Przejdź do głównej zawartości

Jogurty Naturalne z dodatkami Zott Primo.

      Któż z nas nie lubi jogurtów? No ja osobiście takiej osoby nie znam. Każdy lubi przekąsić małe co nie co :) Jogurty są różne, różniaste - owocowe, z kawałkami owoców lub bez, z płatkami, z musli lub czyste - naturalne. Co kto lubi i co woli. Dziś chcę Wam pokazać jogurty naturalne z dodatkami Zott Primo. 



      Tym razem TRND i ZOTT dały mi możliwość przetestowania jogurcików naturalnych z dodatkami. Te jogurty, to nowość na rynku od Zott. Dostępne są one w 8 smakach:
- 4 owocowych (soczysta wiśnia, słodka jagoda, rajska brzoskwinia i słoneczna truskawka),
- 4 musli (musli czekolada banan, musli tropikalne, musli orzechowe i chrupiące miodowe musli). 
Super dodatkiem były 3 torby ekologiczne ( 1 dla mnie i 2 do rozdania) + oczywiście liścik do mnie i przewodnik i zeszyt do opinii. 



      Do tej pory udało mi się zakupić 4 smaki owocowe i 2 z 4 musli. Jakoś dwóch pozostałych musli, czyli tych tropikalnych i orzechowych jeszcze nie trafiłam u siebie w sklepach. Ale dalej szukam. 

     Ogólnie to ja i moja familia uwielbiamy jogurty. Zazwyczaj kupujemy owocowe jogurty, raczej mało kiedy naturalne. Częściej latem zdarzy się, że kupuję duże naturalne i miksuję ze swoimi truskawkami, zebranymi jagodami czy z innymi owocami. Ale chętnie smakowaliśmy każdy zakupiony jogurcik od Zott. I tak jak dzieciom mega owocowe smakowały, bo po wymieszaniu jogurtu z musem owocowym jogurcik robił się słodki i smakował mega dzieciakom. Tak już jak spróbowali 2 smaków z musli, to usłyszałam - blllleeee, w ogóle słodki ten jogurt nie jest! I nie chcieli nawet dojeść rozpoczętych jogurtów. Mi osobiście takie jogurty naturalne z musli nawet smakują. Bo te musli są trochę słodkie i jedząc z naturalnym jogurtem wspaniale współgrają i smakują. Więc kiedy mam ochotę na jogurcik, ale niekoniecznie na taki co to ilością cukru słonia powali, to z chęcią sięgam do lodówki po jogurt Naturalny z dodatkami od Zott Primo. Zresztą nie tylko ja, bo mąż też, no i nasza najmłodsza pociecha też je lubi :)



     Kto z Was już ich próbował? Jakie zdanie na ich temat macie?

Komentarze

  1. Boże jaki synuś już duży!! Ale ten czas leci! :))) A jogutry znam i lubię :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A no rośnie, rośnie :) Ciesze się, że jogurciki Ci smakują.

      Usuń
  2. A ja jakoś jeszcze nie trafiłam na tą markę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są dostępne w sklepach, trzeba się rozejrzeć za nimi. W ogóle, to one powinny być przy jogurtach naturalnych, aczkolwiek ja spotykam je w sklepach po prostu pomiędzy innymi słodkimi - owocowymi jogurtami. No i dodam, że nie we wszystkich sklepach można je znaleźć - ja się trochę naszukałam ich po sklepach, a do dziś 2 smaków jeszcze nie dostałam, bo nigdzie ich znaleźć nie mogę.

      Usuń
  3. Ja również dzięki TRND i firmie Zott mam okazję testować jogurt naturalny z dodatkami. Bardzo cieszy mnie skład jogurtu bo zawsze będąc w sklepie wybieram takie bez mleka w proszku. Jogurt sam w sobie jest bardzo smaczny - dla mnie idealny. Co do dodatków to jogurt z owocami jest bardzo dobry ( moje serce skradła słodka jagoda :) a dodatek musli nie pasuje mi w ogóle :( jak dla mnie jest niesmaczny i jest go zdecydowanie za mało. Minusem jest dla mnie słaba dostępność jogurtów, zjeździłam wiele sklepów i tym samym przejechałam wiele kilometrów żeby znaleźć jogurty. Jogurty kupowałam za 1,99- i zdecydowanie ta cena jest za duża jak za taki produkt.
    #ZottNaturalnie #naturalniezmusli  #naturalniezowocami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też trafiłam w Tesco te jogurty właśnie po 1.99zł za sztukę - fakt , taka cena jest troche spora. A co do tych jogurtów z musli, to dalej nie udało mi się dostać ani tropikalnych z musli, ani orzechowych, resztę posmakowałam i owszem owocowe są smaczniejsze, bo słodsze, ale te z musli nawet mi smakują - choć tylko mi, bo dzieciom nie, a mąż jeszcze z musli nie jadł.

      Usuń
  4. Jogurty naturalne z dodatkami Zott Primo są świetne. Najbardziej smakuje mi słodka jagoda. Świetna przekąska do pracy jak również dla dziecka. Dodaje energii. Warto kupić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi wiśniowy bardzo smakował, bo super duże kawałki tej wiśni tam są :)

      Usuń
  5. Nigdy nie kupowałam dwudzielnych przekąsek z powodu zbyt dużej ilości cukru i kiepskich dodatków. Bywało, niestety, że często zawierały one mleko w proszku. Zott Prima nie ma takich niespodzianek, więc jest przekąską nie tylko zdrową, ale i smaczną. Bez obaw podaje go swojemu dziecku i sama się nim zajadam. Tym bardziej, że wybór jest olbrzymi – aż osiem smaków, więc każdy znajdzie swój ulubiony. Jak dla mnie – te z owocowymi dodatkami rządzą. Najsłabsza wersja – ta z musli. No i szkoda, że przyjemność pałaszowania trwa zdecydowanie za krótko. Pudełeczka z zawartością są zdecydowanie za małe. #ZottNaturalnie i #naturalniezowocami/#naturalniezmusli

    OdpowiedzUsuń
  6. Też jestem w tej kampanii wszystkich spróbowałam, najlepiej miała Lulcia bo jadła pomieszane smaki z owocami i musli, bo Nusia jadła same naturalne. My jemy tylko naturalne jogurty, które ja sama przygotowuję i do tego dodaję łyżkę dżemu własnej roboty i mamy zdrowy jogurt. Jogurty są pyszne i świetny pomysł na naturalny jogurt z dodatkiem, który zjesz tak jak chcesz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas lepiej wchodzą dzieciom te owocowe bo są słodsze, musli mi w miarę smakuje, choć za jogurtami naturalnymi nie przepadam. A takie jogurty ze swoim dżemikiem, to też super pomysł i na pewno zdrowsza wersja :)

      Usuń
  7. Polecam wszystkim Jogurty Zott Primo są super propozycją na drugie śniadanie dla całej rodziny.

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam, ja również dzięki portalowi TRND rozpoczęłam swoją przygodę z jogurtem naturalnym Zott z dodatkami :). Po spróbowaniu paru wariantów smakowych muszę powiedzieć że zdecydowanie jogurt z dodatkiem wiśni jest moim faworytem. Ogólnie bardzo zasmakowały mi dodatki owoców. Niestety dodatek musli jakoś nie przypadł mi do gustu. Musli jadłam oddzielnie i oddzielnie jogurt. Jest to bardzo ciekawa kampania w której można spróbować nowości na rynku. Dziękuję TRND – arcia25 :) #ZottNaturalnie #naturalniezmusli  #naturalniezowocami

    OdpowiedzUsuń
  9. Jogurty naprawdę zrobiły na mnie duże wrażenie, pierwszy raz tak dobrze mi posmakowały jogurty naturalne plus te dodatki tych pysznych owoców, po prostu pycha, idealna przekąska szczególnie pod wieczór - zawsze jeden na noc podkradam :p Minusem jest złe otwieranie - trzeba się namęczyć i mocno pociągnąć, mała ilość jogurtu w kubeczku - jak na ten kubeczek wygląda naprawdę jakby był pusty w polowie. Musli dodatki to niewypał i większość moich znajomych tak mówi. Skład mają bardzo dobry, moje dziecko chce codziennie zajadać oraz cena jest przystępna. Kupujemy kiedy chcemy i mamy ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja nie znalazłam w sklepach żadnych jogurtów w musli a za te z owocami też trzeba było długo szukać - szkoda straconego czasu i paliwa. Smaczne są, ale co z tego, jak są niedostępne. Nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie jeździł po całym mieście, żeby kupić jogurt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No włąśnie z zakupem ich był nielada problem! Mi udało się najpierw wszystkie owocowe, potem 2 z musli, ale 2 nie mogłam nigdzie znaleźć. Jak już zakoćzył się okres kupowania jogurtów, to znalazłam 2 brakujące smaki w całkiem innym sklepie i w droższej cenie i kupiłam tak sobie, żeby spróbować. Ale fakt, że to szukanie tych jogurtów, jeżdżenie po mieście i to nie jednym, bo po kilku miastach żeby je znaleźć, to masakra!!!

      Usuń
  11. Mam przyjemność testować jogurty naturalne z dodatkami marki Zott Primo. Razem z rodziną i przyjaciółmi uważamy, że jest to wspaniała przekąska zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych. Moim testującym najbardziej przypadły do gusty desery z musli. Nie były one za słodkie dzięki czemu zyskały sobie sympatię :) Poza tym jest to pewna nowość na rynku: jogurt naturalny z dodatkami musli, nie było wcześniej czegoś takiego dzięki czemu marka Zott mogła zabłysnąć na polskim rynku :) Polecam wypróbować jako przekąska do szkoły, na uczelnie, do pracy albo po prostu, gdy mamy ochotę na jakąś małą smaczną przekąskę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. I ja testowałam jogurty Zott. Bardzo udane połączenie jogurtu naturalnego z owocami i musli. Bardzo lubię takie połączenia i w końcu ktoś to wymyślił. Do tej pory musiałam do pracy pakować oddzielnie jogurt i oddzielnie torebkę z musli, a teraz proszę. W jednym opakowaniu wszystko gotowe:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Zamek z kartonu. Projekt na historię klasa 5.

     Zrobić zamek? Hmmm.... No dobra. Ale z czego i jak się za to zabrać? Ja osobiście nie miałam ani pomysłu, ani weny do takiej pracy. Ale w końcu to nie ja miałam wziąć się za ten projekt. ;) Tylko mój najstarszy syn. Uczeń 5 klasy Szkoły Podstawowej ;)       Wiem, wiem, rok szkolny się kończy, zaraz są wakacje, a ja tu o szkole piszę. No ale muszę się pochwalić :) Najpierw synek wpadł na pomysł, aby zamek wykonać ze sklejki. Nawet fajnie, bo i bardziej wytrzymały by był i fajniej by się prezentował. Tylko skąd wziąć sklejki tyle do tego zamku? I drugie pytanie - jak w tej sklejce będziemy wycinać szczegóły, np. mury wieży, okna, drzwi itp.??? Tato powiedział, że prościej będzie z kartonu. Syn nie bardzo chciał robić zamek z kartonu. Ale ostatecznie na ten tatowy pomysł przystał. Z kartonami nie ma problemu, bo przecież w sklepach ich mnóstwo!      Do wykonania tego zamku potrzebowali: 2 kartonów, farby plakatowe w kolorach brąz, czerń i czerwień, różne pędzelki,  duuuużo

Zapomnieć wyjąć kartę z bankomatu!

     Wiecie, jeszcze o tym myślę i nie daje mi to spokoju. Jak można korzystać z bankomatu i odejść od niego nie zabierając swojej karty???????????? Nie rozumiem tego i oby mi się to nigdy nie przytrafiło!      Wczoraj będąc z mężem na zakupach w mieście, musiałam podejść do tejże ściany płaczu, aby wybrać trochę gotówki. No niestety na bazarkach jeszcze kartą płacić się nie da, więc trzeba mieć gotówkę w portfelu. Przed nami podeszła inna para małżonków do bankomatu ( oboje wyglądali na ok 40 lat). Stali razem przy tym bankomacie, razem zaglądali w monitor bankomatu, ja z moim mężem staliśmy z boku i rozmawialiśmy sobie. W pewnym momencie usłyszałam, jak tamta kobieta mówi do męża, że jej się tutaj coś nie zgadza, bo na koncie mają za dużo kasy! No i że lepiej nie wypłacać żadnej kasy tutaj i że ona chce to wyjaśnić w banku. Odeszli od ściany płaczu.        Wtedy ja podeszłam do bankomatu i stoję i lampię się na monitor, który wyświetla info o stanie konta ( tamtej pary) i zapytuje

Nalewka z brusznicy - czyli z naszej borówki czerwonej.

       W tym roku pierwszy raz byłam z moimi dziećmi i mężem na borówkach w lesie. Ja jako dziecko też chodziłam na borówki, ale raczej ot tak, dla siebie, żeby zjeść je. Jako że lubię robić dżemy dla mojej rodzinki, a także od jakiegoś czasu zbieram przepisy i próbuję zrobić nalewki z różnych owoców, to też mężowski pomysł był taki, abym w tym roku spróbowała zrobić właśnie nalewkę z brusznicy! Byliśmy całą rodziną w lesie - jeszcze w wakacje oczywiście. Mężu wcześniej wyczaił super miejsce, gdzie zbieraliśmy, zbieraliśmy i zbieraliśmy te borówki.        Jak widać mieliśmy jednego dnia trochę tych borówek. Z większości zrobiłam dżemik dla dzieci, ale też zostawiłam trochę na nalewkę. I teraz napiszę właśnie o niej.  NALEWKA NA CZERWONYCH BORÓWKACH Kilogram umytych i oczyszczonych czerwonych owoców borówki lekko pognieść, włożyć do słoja, zalać litrem spirytusu, zamieszać, szczelnie zamknąć i trzymać w miejscu nasłonecznionym tak długo, aż borówki stracą czerwony kolo