Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2017

Pouczmy się z Fiszkami.

     Za moich czasów w podstawówce uczono języka rosyjskiego. Potem zaczęto wprowadzać niemiecki czy angielski. Aczkolwiek mnie objął tylko j.rosyjski. Żałowałam bardzo, bo bardzo chciałam nauczyć się języka angielskiego. Teraz moi synowie uczą się tego właśnie języka w szkole. A ja uczę się z nimi. Na spotkaniu   Spotkajmy się w Gdyni  otrzymałam  FISZKI , które w tej nauce pomogą mi i moim synom. :)        Nauka moim synom idzie jako tako, więc z  Fiszkami  możemy się tą nauką pobawić. No i nie dość, że oni skorzystają, bo mama chętnie z nimi tymi Fiszkami się pobawi, to jeszcze całą trójką skorzystamy na tym, że czegoś się nauczymy. A przy nas może nasz najmłodszy też skubnie troszkę obcego języka :)      FISZKI CZASOWNIKI NIEREGULARNE       W tym małym pudełeczku mieści się 50 kart z czasownikami z jednej strony napisanymi po polsku, a z drugiej po angielsku. Mega pomocne są w odrabianiu lekcji z moim starszym synem! Synio jest w 4 klasie i czasem mam kłopot aby m

Recenzja jogurtów naturalnych Activia.

      Dzięki  Streetcom  miałam możliwość przetestować jogurty naturalne  Activia .       Jako że uwielbiam jogurty, to z takich kampanii cieszę się podwójnie :) A te dodatkowo mnie zaskoczyły. Dlaczego? A bo mają w sobie jogurt naturalny i trochę musu owocowego. Nie jest to taki zwykły, owocowy jogurcik. Zresztą do takowych nic nie mam, bo też je lubię bardzo. Ale w tej wersji Activia naprawdę smakuje inaczej. Do wyboru mamy smaki: Activia naturalna, Activia naturalna z brzoskwiniami, Activia naturalna z suszoną śliwką, Activia naturalna z truskawkami, Activia naturalna z malinami.  Na powyższym zdjęciu nie ma 2 smaków, ale zaraz będziecie mogli je zobaczyć  :)                                                                 Jogurty mają delikatny, aksamitny smak. Naprawdę! Jak bierze się do ust nawet ten naturalny to czuć taką aksamitność na języku!  Tak jak naturalnych samych jogurtów nie lubię, chyba że po zmieszaniu z jakimiś owocami, tak ten z Acti

Prelekcje na babskim spotkaniu w Gdyni.

     Jadąc na spotkanie blogerskie wiem, że poznam nowe osoby i to już jest fajne doświadczenie. A jednak kiedy mam możliwość na takim spotkaniu jeszcze dodatkowo wysłuchać osób z ciekawymi informacjami, to jest coś mega! Na  tym opisanym wcześniej  spotkaniu w Gdyni miałam okazję wysłuchać 4 ciekawych prelekcji. O czym? Wszystko po kolei :)      Na pierwszy ogień poszła Karolina Tuchalska Siermińska z bloga  odNova . Dzięki niej miałyśmy wszystkie okazję troszkę się poznać :) Potem wymyśliła nam zabawę. Pozakładała nam na głowy takie jakby czapki salowej z napisami, których my same nie widziałyśmy, ale wszyscy inni mogli przeczytać co tam jest napisane! Uwierzcie, że to irytowało strasznie! Bo miałam okropną ochotę też dowiedzieć się co jest na mojej koronie!!!       Naszym zadaniem było tak rozmawiać, aby naprowadzić każdą osobę na to co tam ma na tej swojej czapko/koronie :) Udało się wszystkim i zabawy było przy tym sporo!       Drugie zadanie chyba jeszcze