Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2017

To już 2 urodzinki najmłodszego synka :)

     Nie wiem kiedy to zleciało, bo czas zasuwa jak szalony. Jednak Ty synku już skończyłeś 2 latka!       Składaliśmy Ci Synku życzenia w dniu Twoich urodzin. Składaliśmy Ci życzenia w dzień, kiedy wyprawialiśmy Ci urodzinki. Dziś raz jeszcze napisać chcę, że Twoi bracia, Twój tato i ja- Twoja mama życzymy Ci wszystkiego najlepszego, abyś codziennie zdobywał nowe umiejętności, coraz więcej mówił, abyś był zdrowy i uśmiechnięty no i żeby spełniły się Twoje marzenia :)          KOCHAMY CIĘ  TY NASZ DWULATKU :) 

Marynowane rzodkiewki.

     O kiszonej rzodkiewce pisałam Wam  tutaj . Tym razem przedstawiam przepis na marynowaną rzodkiewkę. Przepis znalazłam w jednej z gazet i postanowiłam wypróbować. Rzodkiewki trochę miałam w ogrodzie nasiane, ładnie urosła i czas było ją wyrwać i tym razem wykorzystać nowy przepis.       Wyszło mi 6 słoiczków, takich jak widać na zdjęciu. Zdjęcie zrobione na drugi dzień rano :)  Ale zacznę od podania Wam składników potrzebnych do przygotowania tych rzodkiewek.         Składniki: - 2 pęczki rzodkiewek  - 1 szt. chili  - kawałek imbiru (ok 4 cm) - 1 łyżeczka gorczycy - 1 łyżeczka nasion kolendry - 1/2 łyżeczki pieprzu ziarnistego - 2 szt. liścia laurowego - 150 g cukru - 1 szkl. octu jabłkowego - 1,5 szkl. wody - sól do smaku        Rzodkiewki umyj, większe przekrój, włóż do miski, oprósz solą i odstaw na 20 minut. Opłucz z soli i przełóż do słoika.       Zagotuj wodę z octem, cukrem, przyprawami i chili.  Gorącą marynatą zalej rzodkiewki. Następnie

Już myślałam, że z SĄDEM koniec, ale to jeszcze nie koniec!!!

     Niektórzy może pamiętają moje zeszłoroczne wpisy o SĄDZIE. A dla tych, którzy o sprawie nie wiedzą zapraszam na wpisy o całej sprawie  TU ,  TU ,  TU  i  TU . W skrócie: zostałam wezwana jako świadek na rozprawę rozwodową osób całkowicie mi obcych, czekałam pod salą aż mnie wezwą na rozprawę i nikt mnie nie wywołał, rozprawa się skończyła a na mnie nałożono karę za niestawienie się na rozprawę!      Przez jakiś czas nie zawracałam sobie głowy już tym całym sądem i karą na mnie nałożoną, ale jakoś w maju tego roku z czystej ciekawości zadzwoniłam do sądu w Gdańsku i popytałam, czy owa kara już jest mi cofnięta? Pani która odebrała telefon, wszystko posprawdzała, no i powiedziała, że OWI PAŃSTWO CO TO SIĘ ROZWODZILI to dalej się rozwodzą, jeszcze ich sprawa się toczy, zwrot moich zasądzonych przez sąd 18zł za dojazdy ( ha, ha, ciągle z tej kwoty mam ubaw), jeszcze nie została mi wypłacona, a kara dalej nade mną wisi! Tą ostatnią informacją mnie trochę pani zasmuciła. Ale na koniec

"DEKALOG Księdza Jana Kaczkowskiego" Katarzyna Szkarpetowska.

      To kolejna książka o księdzu Kaczkowskim, którą udało mi się przeczytać. Nie powiem, bo cieszę się, ze udało mi się ją przeczytać, aczkolwiek mam takie wrażenie, ze teraz to już ludzie na nim zarobić chcą.         Jak zwykle rozmowę czytało się ciekawie, czasem nawet miałam małe refleksje nad wypowiedziami księdza Jana. Aczkolwiek końcowy tekst że tak powiem się powtarza, bo już go czytałam choć w trochę chyba skróconej wersji w innej książce o księdzu Janie Kaczkowskim. No cóż, nic nowego nam nie napiszą, bo ksiądz już nic nowego nie powie, to teraz się powielają teksty. Ale i tak jest tu dużo nowych, całkiem innych pytań oraz odpowiedzi. A to co tutaj jest jeszcze ciekawe, to to, że do książki dołączona jest płyta CD.       Na płycie możemy wysłuchać magicznego głosu księdza Jana. A poza tym? Poza tym nagrane są tam: Ostatnia Droga Krzyżowa, jest też 2 czytanie z jednej mszy, jest też rozmowa bodajże z Piotrem Żyłką, który pisał książkę o księdzu, no i jest też Pożeg

Szampon dla dzieci hipoalergiczny WAX Pilomax.

     Jakiś czas temu zaczęłam pisać o tym szamponie, fotki cyknęłam, ale nie dokończyłam pracy. Wiem że zdjęcia są nie na czasie, ale mi się podobają i czemu by tuż przed latem nie pokazać trochę zimy ;)        Szampon ten dostałam na Spotkaniu w Mielnie ( klik tu  ) w ubiegłym roku. Otrzymałam 3 takie szampony hipoalergiczne przeznaczone dla chłopców. I powiem szczerze, że moi dwaj starsi synowie używają tego szamponu regularnie 2 razy w tygodniu i jeszcze druga butelka się im nie skończyła, a trzecia ciągle czeka na swoją kolej! Jest bardzo wydajny, ma kolor przeźroczysty, delikatnie pachnie, super się pieni i konsystencję ma gęstą. Nie jest za gęsta, bo był by problem wycisnąć szampon z buteleczki, ale nie jest też rzadki. Jest w sam raz!       Dla osób chcących poznać skład - proszę bardzo - fotka powyżej.       Osobiście jestem bardzo zadowolona z tego szamponu, nawet z czystej ciekawości raz umyłam sobie moje włosy nim. A co! Na moich długich włosach dobrze się roz