tag:blogger.com,1999:blog-7908629083099819151.post2359896121764167075..comments2024-03-26T12:14:29.313+01:00Comments on Żyć nie umierać: Wkurzona matka kontra łobuzy!Żyć nie umieraćhttp://www.blogger.com/profile/05845687875285084646noreply@blogger.comBlogger12125tag:blogger.com,1999:blog-7908629083099819151.post-46447913576548961382014-06-05T12:25:06.904+02:002014-06-05T12:25:06.904+02:00To niedobrze, że nie masz większego wsparcia w mam...To niedobrze, że nie masz większego wsparcia w mamie lub w teściowej. Ale z drugiej strony teraz sama jesteś mamą i po swojemu to życie przezywasz. No i po swojemu wychowujesz córcię. Ja też nie lubię jak ktoś mi się wcina w moje sprawy - czy to ktoś z rodziny czy ze znajomych. Owszem, doradzić mogą, ja wysłucham, ale i tak zrobię po swojemu. Co zaś tyczy sie szkoły, to odpukać - spokój synio ma w szkole! Zresztą dopytuję ciągle synka - czy dalej ktoś się psoci itp. I jest spokój, zauważyłam, ze jego wychowawczyni też się dopytuje go czy jest spokój, bo ze mną rozmawiała i mówiła, że Ksawek ma przykazane jak ktoś mu się popsoci, ma od razu do niej iść mówić! Na razie jest ku lepszemu - oby tak zostało. Tym bardziej, że od września drugi synio pójdzie do tej szkoły! A sama nie chciałam wymierzać sprawiedliwości tym łobuzom, bo mieszkam tu od pół roku, jeszcze mało kogo znam, nawet nie wiem gdzie Ci chłopcy mieszkają, a jakbym im coś zrobiła, to bałabym się, że później zemścili by się w szkole jakoś na moim synku. A tak jest wszystko ok.Żyć nie umieraćhttps://www.blogger.com/profile/05845687875285084646noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7908629083099819151.post-77139132824461939912014-06-03T23:55:30.749+02:002014-06-03T23:55:30.749+02:00Masz nerwy na wodzy, mimo wszystko! Moja kierownic...Masz nerwy na wodzy, mimo wszystko! Moja kierowniczka opowiadała jak syn okulary zaczął nosić w podstawówce i że był taki jeden łobuz co dwa razy nie przeszedł, nauczyciele, rodzice nie dawali sobie z nim rady. Na ich nieszczęście poszła pani Katarzyna po dziecko i zobaczyła jak go gnębią, szarpią. Mówi jak ona to "nie zniesłam" chwyciła za fraki tego małolata, potrząsła nim i do słuchu mu powiedziała. Myślę,że nie były to cenzuralne słowa. Nie uwierzysz , odczepił się od syna, i anioł chyba w niego wstąpił. Cóż, nie czyń drugiemu, co Tobie nie miłe. Inną sytuację znam z rodziny, dzieciak ma naczyniaki - dość spore, na łapce i na ciele. I też mu jakiś dokuczał dzieciak, no prał go nie ukrywajmy! a przecież do tragedii mogło dojść. Płakał raz, drugi, te panie w złobkach to chyba slepe! jak matka zgłosiła, co to się dzieje, no to nawet nie porozmawiały z rodzicami tego dzieciaka, tylko wie pani jak to dzieci - bawia sie. Ale jak mały w końcu się zirytował i w obronie własnej autkiem dzieciakowi w łeb, to było halo na pół żłobka, włącznie z rodzicami tamego malucha, i ja się pytam - co w takiej sytuacji? Jestem nerwowym człowiekiem, ale przy mojej malutkiej staram się być istną oazą. Wiecie - różnie to bywa. Ale bardzo chcę żeby mała miała we mnie wsparcie. Na razie nie daję jej do żłobka. Bo trochę jestem nie bardzo przekonana. Siedzi ze mną, myślę że dobrze się rozwija. na 16 miesięcy zna już300 słów, składa pierwsze zdania, sama je, nawet już załatwia się do nocniczka - co prawda nie jak dorosły , ale robi siusiu w pampersa na swoim małym nocniku. Ostatnio kilka razy ściągła i zrobiła do nocnika bez pampersa. Chodzi ładnie, właściwie już biega. Na razie jest grzeczna i usłuchana, lubi książeczki jak mama, więc czytamy, opowiadamy. Myślę, że krzywdy jej tym żłobkiem nie robię. Chociaż teściowa na siłę chciała zapisać, żebym poszła do pracy, heh jak to teściowe. Synowa zła, synuś pokrzywdzony. Ale mniejsza o to. Ja nie wiem jak będę reagować jak ją ktoś skrzywdzi. Dzisiaj takie czasy, że idę alejką a tam dzieciaki - 8-9 lat- kur** przesuń się, ale masz **jo**go tableta. Matko u mnie w klasie też były takie dziewczynki, ale ja miałam swoje pasje, rysowałam,szyłam, szmacianki, uprawiałam sporty - nie miałam czasu na takie pierdoły, a komórki wszyscy już mieli ja dostałam ostatnia.Ale nie czułam się gorsza, poszłam do pracy, zarobiłam sobie to i lepszą kupiłam. Nie mam z kim pogadać, bo moje koleżanki z mojego rocznika (88) to wszystkie mają tę manię wyższości moje dziecko lepiej, mi pomaga teściowa. Jakbym nadal była w podstawówce. Moja mama się nie wtrąca, czasem jak zapyta to doradzi. Ale cóż nigdy nie miałyśmy dobrego kontaktu. Teściowa to życie mi po swojemu układa. Więc miłością nie pałam. Podziwiam, mam nadzieję, że też w takiej sytuacji będę tak spokojna by iść do nauczyciela z taką sprawą, a nie załatwić po swojemu. Ale nie wiem czy bym nie zareagowała wcześniej. Mnie nie przenosili, ja się nie przenosiłam do innej szkoły, ale się napatrzyłam - dzieci , młodzież ... na końcu świat jest bardzo brutalny. Pamiętam jak w gimnazjum koleżankę skopali starsi koledzy, trwało to całą długą przerwę! tylko dla tego, że nie lubili jej starszego (dużo od nich) brata....Nauczyciele dyżurujący nic, nawet przechodząc obok nic nie powiedzieli, nie wiem sami się bali??! To jest straszne, boję się takich sytuacji. A ku lepszemu ten świat nie zmierza. Co raz gorzej, teraz nastała era żądza pieniądza.. A nie wiem czy będę chciała dać dziecko wszystkie najdroższe gadżety, bo potem będzie uważało że wszystko się należy, rodzice dadzą - uczyć się, a później pracować nie trzeba, Też znam takie przypadki. No to będę dumać przed snem po tym poście. I mam nadzieje, że te wstrętne dzieciaki dadzą spokój Twojemu dziecku, i nie będą też dręczyć innych. PozdrawiamFabulous-christmashttps://www.blogger.com/profile/16093156263493521989noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7908629083099819151.post-9176046234515155002014-03-28T08:57:03.735+01:002014-03-28T08:57:03.735+01:00Wiesz, takie połączenia chyba są w każdej wsi i mn...Wiesz, takie połączenia chyba są w każdej wsi i mniejszych miejscowościach, tylko w dużych miastach jest przedszkole osobno, podstawówka osobno i gimnazjum osobno. Ale pomijając już ten fakt, dziękuję za miłe słowa i też mam nadzieję, ze synek będzie w końcu miał spokój i starszaki przestaną się go czepiać.Żyć nie umieraćhttps://www.blogger.com/profile/05845687875285084646noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7908629083099819151.post-58785359402823980242014-03-27T13:55:06.244+01:002014-03-27T13:55:06.244+01:00To niedorzeczne żeby łączyć w jednej placówce zeró...To niedorzeczne żeby łączyć w jednej placówce zerówkę, podstawówkę i gimnazjum! Przecież dla takich dzieci z młodszych klas kontakt z gimnazjalistami to jakaś trauma! Już nie mówiąc o tym że młodsze obserwując zachowania starszych się ich zwyczajnie w świecie uczą... Bardzo mi przykro z powodu Twojego synka, to straszne co przeżył. To w ogóle nie powinno mieć miejsca. Mam nadzieję że to się nie powtórzy.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7908629083099819151.post-83973512346480034262014-03-25T09:02:22.658+01:002014-03-25T09:02:22.658+01:00Wiadomo, każda z nas - matek boi się o swoje dziec...Wiadomo, każda z nas - matek boi się o swoje dzieci, kiedy ich nie widzi i nie wie co się z nimi dzieje. Ja to się bardziej obawiałam o synka jak w wielkim mieście zaczynał chodził do zerówki a później do szkoły! Tutaj an wsi, byłam przekonana, ze będzie o wiele lepiej i spokojniej niż było w mieście, choć w mieście nigdy nie miała sytuacji, żeby ktoś taki jak tu dokuczał mojemu synowi. A tu na wsi z tym się spotykam. Jestem zaskoczona, ale obyśmy sobie z tym poradzili, nim Ksawek zrazi się do szkoły!Żyć nie umieraćhttps://www.blogger.com/profile/05845687875285084646noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7908629083099819151.post-9829564302757155492014-03-25T08:59:31.709+01:002014-03-25T08:59:31.709+01:00Ulka a no widzisz, Ci chłopcy nie są głupi i psocą...Ulka a no widzisz, Ci chłopcy nie są głupi i psocą się Ksawkowi jak nie ma w pobliżu nikogo dorosłego! I z tego co rozmawiałam z panią pedagog, to wychodziło, że nie wiedzieli, nawet nie zauważyli, żeby oni tak Ksawkowi dokuczali. Więc pomimo kamer na korytarzach i przed szkołą można niczego nie widzieć!Żyć nie umieraćhttps://www.blogger.com/profile/05845687875285084646noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7908629083099819151.post-53305279858124832802014-03-24T23:39:05.492+01:002014-03-24T23:39:05.492+01:00Oj przykro mi,ze takie nieprzyjemnosci spotykaja S...Oj przykro mi,ze takie nieprzyjemnosci spotykaja Synka. Szczerze to troche sie boje pojscia do szkoly moich chlopcow, gdzie poziom bullying'u jest bardzo wysoki w porownaniu do norm UE. Jedyne co mnie cieszy,ze chlopcy sa rok po roku i beda na pewno siebie nawzajem wspierac.....Miniowe Szczesciehttps://www.blogger.com/profile/03075137855723630338noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7908629083099819151.post-39520744136429072642014-03-24T22:36:40.846+01:002014-03-24T22:36:40.846+01:00Oj niefajnie :( Szkoła chyba szybciej powinna reag...Oj niefajnie :( Szkoła chyba szybciej powinna reagować, bo nie uwierzę, że nikt z nauczycieli tego nie zauważył. Wild Free Spirithttps://www.blogger.com/profile/12524627645188136697noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7908629083099819151.post-68149185261007018622014-03-24T17:43:21.082+01:002014-03-24T17:43:21.082+01:00Oby tak było Kasiu;) I żeby u Was też już spokojni...Oby tak było Kasiu;) I żeby u Was też już spokojnie było;)Żyć nie umieraćhttps://www.blogger.com/profile/05845687875285084646noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7908629083099819151.post-78802084469300333122014-03-24T17:42:52.827+01:002014-03-24T17:42:52.827+01:00Wiesz, ja też nie wiem po co to gimnazjum! A jak j...Wiesz, ja też nie wiem po co to gimnazjum! A jak już jest, to powinno być w oddzielnej części, od podstawówki! Takie jest moje zdanie.Żyć nie umieraćhttps://www.blogger.com/profile/05845687875285084646noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7908629083099819151.post-10221650872847465912014-03-24T15:31:26.051+01:002014-03-24T15:31:26.051+01:00Najgorszy wymysł naszego systemu edukacji to stwor...Najgorszy wymysł naszego systemu edukacji to stworzenie gimnazjum masakra istna. trzymam kciuki by więcej takie sytuacje nie miały miejsca.Szczypta o Mniehttps://www.blogger.com/profile/02287550369126041409noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7908629083099819151.post-6054221285874998222014-03-24T14:06:29.159+01:002014-03-24T14:06:29.159+01:00Aniu, współczuję sytuacji. Najlepiej takie sprawy ...Aniu, współczuję sytuacji. Najlepiej takie sprawy załatwiać od razu. Najbardziej szkoda w tym wszystkim Ksawka, bo nie dosyć, że stresuje się nową szkołą, to jeszcze męczy z tyranami.<br />U nas w przedszkolu też były chwilowe problemy. Nikoś, raczej grzeczny chłopiec, który nikomu nic nie zrobi był workiem treningowym pewnego małego chłopca z jego grupy. Najpierw skarżył się, że go pluje, później zabiera mu zabawki i gryzie, a skończyło się na rozciętym łuku brwiowym, bo wyładowując nerwy uderzył Nikosia traktorem w głowę. Ja zareagowałam już po pierwszej skardze. Najpierw rozmawiałam z wychowawcą, po kolejnym wybryku z dyrektorem, a gdy odebrałam Nikosia z przedszkola z rozciętym łukiem zrobiłam taką aferę i powiedziałam, że nie wyjdę z przedszkola dopóki nie zjawią się jego rodzice. Byłam tak wściekła, ze chciałam udusić łobuza. Na szczęście po tej rozmowie wszystko się skończyło i Nikoś chętnie zaczął chodzić do przedszkola. Oby i na tym u Ksawka się skończyło, bo dzieci w wieku szkolnym są okropne.Anonymousnoreply@blogger.com