Przejdź do głównej zawartości

Posty

I już po urodzinach.

     Zarówno mój pierworodny jak i ja mamy urodzinki w styczniu. Nie ma to jak urodzić sobie synka prawie na urodziny - prezent na całe życie:)Już od jakiegoś czasu w rodzinie nie wyprawiamy urodzin dorosłym tylko dzieciom. Wiecie jak to jest, jak rodzina liczna, co chwilę ktoś ma urodziny, kasy mało, a tu proszą, to trzeba iść i coś kupić. To też robimy prezenty dzieciom.       I nadszedł ten dzień, w którym Ksawuś skończył już 7 lat! Raju - synek jak Ty szybko rośniesz, jak szybko z tak malutkiego bobasa ( no dobra, nie byłeś mały, bo ważyłeś 4030kg i miałeś 58 cm długości), ale chodzi o sam fakt - tak urosłeś, że jeszcze trochę i będziesz większy ode mnie!!! Już mnie to przeraża, ale trzymam się dzielnie :) Ze względu, że niedawno się przeprowadziliśmy i nie bardzo synek ma takich przyjaciół w szkole, żeby ich zapraszał - w przyszłym roku już pewnie pozaprasza niejednego kolegę, a w tym roku miał rodziny troszkę i dwie koleżanki, z którymi zna się...

Rozdanie u ZEBRY !

     Kto zna, to wie, kto nie zna ten się teraz dowie, że ZEBRA  http://zebratestuje.blogspot.com/2014/01/nietypowe-rozdanie-moje-mie-panie.html  u siebie rozdanie fajne ma! A więc zaglądajcie na jej stronkę i w rozdawajce bierzcie udział. Tym razem ciuszki do wyboru, do koloru - nic tylko wpadajcie i bierzcie udział. http://zebratestuje.blogspot.com/2014/01/nietypowe-rozdanie-moje-mie-panie.html

Nowy członek naszej rodziny.

     W niedzielę zadzwonił do męża kolega, z pytaniem - czy chcemy pieska małego? Bo on pojechał do kogoś tam, co miał pieski do wydania. Przez telefon dowiedzieliśmy się tylko, że pieski mają kilka tygodni i że są to mieszanka labradora z owczarkiem. Hm... Najlepsze w tym było, że decyzję podjąć trzeba było w sumie od razu! Krótka debata męża ze mną i obopólna zgoda! No dobra, zresztą o psie mężu mi mówił już jak Ksawek roczku nie miał, a w niedzielę synek skończył 7 lat:) To trochę nasłuchałam się o tym piesku. Ale w końcu jak jesteśmy już na swoim i to jeszcze w domku z małym ogrodem, to i na pieska się zgodziłam:) Mamy już rybki, kotka (Kochaniutką) i teraz pieska - suczkę, nad której imieniem się zastanawiamy. Padły już PERŁA, AZA, KLEO, NORA, i jak na razie dzieciom przypadło imię Aza, bo króciutkie i łatwe. Możliwe, że już tak zostanie.       A tu widać, że zamiast w przygotowanym legowisku woli iść na zimną podłogę, przewrócić Mikołaja pod ...

Ach ten Patryk!

    Nie raz i nie dwa moi synkowie zaskakują mnie swoimi powiedzonkami lub wyczynami. Na pewno też tak macie :) Dziś rano, kiedy kazałam synkom się ubrać, a oni przeciągali tę czynność i przeciągali, powiedziałam, że za chwile przyjdę zobaczyć czy już się obaj ubrali! No i po chwili przyszłam, Ksawek kończył już się ubierać, a Pati, uparta kózka jedna, dalej w piżamce siedział na swoim łóżku i przeglądał gazetkę. Podeszłam do niego i spytałam się - dlaczego się jeszcze nie przebrał? A on mi odpowiedział, że NIE BĘDZIE MNIE SŁUCHAŁ, BO ON JEST SYNKIEM TATUSIA!Dodał: TY MI WSZYSTKIEGO ZABRANIASZ, A TATO MI NA WSZYSTKO POZWALA! Poprosiłam by powtórzył - no i powiedział raz  jeszcze to samo! No dobra! Więc poszłam do męża i mu powtórzyłam co też Pati powiedział. Męża wryło, bo zazwyczaj Patryk mówi dokładnie na odwrót! Uśmialiśmy się z tego, ale w sumie i tak tato poszedł do synka - tak pogadać, żeby ubrał się. Po jakimś czasie przyszedł Pati do mnie i powiedział - MAMO TO CO...

Nowy Rok rozpoczął się :)

     Więc mamy już NOWY ROK! Oby przyniósł nam wszystkim dużo radosnych momentów, w których poczujemy nie tylko stabilność finansową, ale też doświadczymy ciepła i miłości ze strony bliskich! Ale również życzę aby te nasze postanowienia noworoczne - pod warunkiem, że ktoś je robi ;), aby one się spełniły i żeby zdrówko dopisywało, i żeby słonko się do nas śmiało, a także aby ten rok był dla nas lepszy niż poprzedni!!!      A jak w ogóle minął Wam sylwester i ten pierwszy dzień nowego roku??? Już doszliście do siebie po szaleństwach sylwestrowych?? My bawiliśmy się szampańsko u przyjaciół. Tak się fajno składa, że nasi przyjaciele mają dwie córki, my dwóch synów, więc było wesoło. Było przygotowane dużo jedzonka, picia - nie tylko %, oglądaliśmy w tv zabawę sylwestrową, która odbywała się w Gdyni - może dlatego, że wszyscy mamy sentyment do Gdyni. Zarówno nasi przyjaciele jak i my kiedyś mieszkaliśmy po kilka latek w tej pięknej miejscowości, ma...

Poświątecznie.

        Było - minęło. Czyli święta, święta i po świętach! Niby lubię Boże Narodzenie, ten cały galimatias, te przygotowania, te lampki, bombki i inne rzeczy związane z tym czasem. A jednak - podstawa to też i bielusieńki śnieżek!!! A w tym roku brak - brak tej podstawy magicznych świąt! Ach, cóż to za święta bez tego białego puchu - jak tu dzieciom tłumaczyć, że Gwiazdor musiał autem przyjechać zamiast saniami??!! Ale dało się i to.      Więc tak w wielkim skrócie. Święta udane, choć zawsze mogło być lepiej ;) Ale nie wymagajmy za wiele ;) Obżarstwo wielkie, bo to i mama i teściowa tylko JEDZCIE, NO JEDZCIE!!! No to jedliśmy, jeszcze zapas jedzonka na kilka dni do siebie przywieźliśmy. A co, bo trzeba biedaków zapakować odpowiednio:)  Dzieciaki zadowolone, bo masę nowych prezentów dostali i od rodziców, i od jednych i drugich dziadków, od cioć i wujków, czyli trochę tego się nazbierało znów. Dzieci zadowolone, a rodzice znów problem, najpie...

Dla Wszystkich Wesołych Świąt!

       Ten czas pędzi jak szalony, człowiek niby jedzie na gotowe do teściów, a nie ma czasu prawie na nic! Bo obiad ugotować, ogarnąć bałagan, zająć czymś dzieci żeby czasem na górę nie szły - bo tam tato z wujkiem górę remontują i nikogo więcej tam widzieć nie chcą, na ostatnie zakupy wyskoczyć, ostatnie prezenciki popakować i przygotować się na 3 dniowy wyjazd do rodziny! Czyli ogólnie można powiedzieć - norma, bo znów prawie wszystko na mojej głowie:) Ale cóż, tak to bywa;) W końcu jakiś podział ról w domu musi być:)      No ale nie o tym miałam pisać. Jutro już wigilia, wszyscy będą albo się pakować do wyjazdu do rodziny, albo będą pichcić cosik pyszniastego w domku na tę uroczystą kolację. Więc już dziś  składam tym małym i dużym  WESOŁYCH ŚWIĄT, BOGATEGO GWIAZDORA, PYSZNIASTEGO JEDZONKA, UDANYCH I MIŁYCH SPOTKAŃ RODZINNYCH ORAZ MIŁEJ ŚWIĄTECZNEJ ATMOSFERY:):)