Zarówno mój pierworodny jak i ja mamy urodzinki w styczniu. Nie ma to jak urodzić sobie synka prawie na urodziny - prezent na całe życie:)Już od jakiegoś czasu w rodzinie nie wyprawiamy urodzin dorosłym tylko dzieciom. Wiecie jak to jest, jak rodzina liczna, co chwilę ktoś ma urodziny, kasy mało, a tu proszą, to trzeba iść i coś kupić. To też robimy prezenty dzieciom. I nadszedł ten dzień, w którym Ksawuś skończył już 7 lat! Raju - synek jak Ty szybko rośniesz, jak szybko z tak malutkiego bobasa ( no dobra, nie byłeś mały, bo ważyłeś 4030kg i miałeś 58 cm długości), ale chodzi o sam fakt - tak urosłeś, że jeszcze trochę i będziesz większy ode mnie!!! Już mnie to przeraża, ale trzymam się dzielnie :) Ze względu, że niedawno się przeprowadziliśmy i nie bardzo synek ma takich przyjaciół w szkole, żeby ich zapraszał - w przyszłym roku już pewnie pozaprasza niejednego kolegę, a w tym roku miał rodziny troszkę i dwie koleżanki, z którymi zna się...