Jak do tej pory, romanse historyczne od Melisy Bel zachwyciły mnie bezkonkurencyjnie! Autorka poszła o krok dalej i zaczęła tworzyć romanse średniowieczne. Ale i tutaj spisała się rewelacyjnie. Podczas czytania książki przeniosłam się w dawne czasy, gdzie kobieta nie miała żadnych praw, była tylko ozdobą u boku swego męża i miała wykonywać obowiązki małżeńskie. Jednak Melisa Bel musi zawsze w swoich historiach umiejscowić bohaterkę z charakterkiem. "- Najbardziej pragniemy tego, czego nie możemy mieć, nieprawdaż?..." Przenosimy się do Hertford w Anglii, do roku 1084. Tam poznajemy 16 letnią Agnes, która jest córką kupca. Jej ojciec dostał propozycje nie do odrzucenia. Sam szeryf z Hertford poprosił o rękę jego jedynaczki, a ojciec się zgodził na ten ożenek. Agnes to dosyć charakterna osóbka jak na tamte czasy i odmówiła ślubu z szeryfem Thornem. Później sprawy mocno się komplikują, dziewczyna traci ojca i majątek, ale u boku wie...