Od samego początku ta książka mnie wciągnęła. Śmierć małej dziewczynki na początku książki mną wstrząsnęła!Wiecie, sama mam dzieci i nie umiem sobie wyobrazić, aby 4 letnie dziecko w taki sposób uśmiercić! NIE! Okropne to było. Dorosły facet zostawił małą, zdrową, samotną dziewczynkę na pewną śmierć! Świadomie to zrobił!!! Okropieństwo!!! Dramat!!!
Taki był początek i takie były moje pierwsze wrażenia. Potem akcja toczy się kilkadziesiąt lat później. A główną bohaterką jest prawniczka Thora. Równa babka z tej prawniczki. Jest rozwódką i ma 2 dzieci. A jednym z jej klientów jest właściciel hotelu Jonas. Thora ma na zlecenie Jonasa rozwinąć zagadkę z duchami. Dziwne zadanie dla prawniczki. Aczkolwiek ona podejmuje to wyzwanie. Kobieta musi rozwiązać zagadkę dwóch morderstw. W międzyczasie odkrywa pewną tajemnicę sprzed lat. Na dodatek ma pewne przeboje ze swoimi dziećmi. Ach te dzieciaki :)
Powiem tyle - co się tyczy morderstw, to obstawiałam od samego początku jedną osobę! Według mnie, wiele, albo i bardzo wiele rzeczy wskazywało właśnie TĘ osobę. Na koniec książki nawet Thora ją wskazuję jako winną!Więc kiedy w końcu jednak okazało się, że mordercą jest całkowicie inna osoba, której kompletnie nikt nie brał pod uwagę - ja tym bardziej nie, zaskoczyło mnie to ogromnie!!! Owszem, kiedy wyjaśniono powody, dla których ta osoba popełniła oba morderstwa, dla mnie też stało się jasne, że to jednak teraz dobrą osobę wskazano jako winną! Ale od początku mylnie bym podała winną osobę! :)
Książka bardzo mnie wciągnęła i czytało się ją z ekscytacją i taką myślą - eh przeczytam jeszcze kawałek, bo akurat jestem mega ciekawa tej zagadki..., no i tym sposobem książkę raz, dwa skończyłam :) Szkoda, że zagadka z przeszłości w tak smutny sposób się wyjaśnia. Jednak lepiej, że w ogóle prawda ujrzała światło dzienne.
Taki był początek i takie były moje pierwsze wrażenia. Potem akcja toczy się kilkadziesiąt lat później. A główną bohaterką jest prawniczka Thora. Równa babka z tej prawniczki. Jest rozwódką i ma 2 dzieci. A jednym z jej klientów jest właściciel hotelu Jonas. Thora ma na zlecenie Jonasa rozwinąć zagadkę z duchami. Dziwne zadanie dla prawniczki. Aczkolwiek ona podejmuje to wyzwanie. Kobieta musi rozwiązać zagadkę dwóch morderstw. W międzyczasie odkrywa pewną tajemnicę sprzed lat. Na dodatek ma pewne przeboje ze swoimi dziećmi. Ach te dzieciaki :)
Powiem tyle - co się tyczy morderstw, to obstawiałam od samego początku jedną osobę! Według mnie, wiele, albo i bardzo wiele rzeczy wskazywało właśnie TĘ osobę. Na koniec książki nawet Thora ją wskazuję jako winną!Więc kiedy w końcu jednak okazało się, że mordercą jest całkowicie inna osoba, której kompletnie nikt nie brał pod uwagę - ja tym bardziej nie, zaskoczyło mnie to ogromnie!!! Owszem, kiedy wyjaśniono powody, dla których ta osoba popełniła oba morderstwa, dla mnie też stało się jasne, że to jednak teraz dobrą osobę wskazano jako winną! Ale od początku mylnie bym podała winną osobę! :)
Książka bardzo mnie wciągnęła i czytało się ją z ekscytacją i taką myślą - eh przeczytam jeszcze kawałek, bo akurat jestem mega ciekawa tej zagadki..., no i tym sposobem książkę raz, dwa skończyłam :) Szkoda, że zagadka z przeszłości w tak smutny sposób się wyjaśnia. Jednak lepiej, że w ogóle prawda ujrzała światło dzienne.
Trochę mi to przypomina fabułę "Szóstego zmysłu"
OdpowiedzUsuńA nie czytałam "Szóstego zmysłu" - dopisuje do listy DO PRZECZYTANIA.
UsuńSzczerze powiedziawszy nie wiem, czy jest taka książka, ale na pewno jest taki film :)
UsuńSprawdziłam, jest taka książka. Ale nie wiem, kiedy uda mi się ją przeczytać. W domu mam sporo książek, które kupiłam i czekają na swoją kolej. A czego nie kupiłam, to postaram się z biblioteki wypożyczyć :)
Usuń