Kolejny raz chwalę się pomysłowością i zdolnościami mojego męża. Jakoś czas temu pokazywałam Wam BAREK Z KANISTRA . Dziś pokazuję Wam barek z gaśnicy :)
Ja nie wiem, skąd mąż czerpie pomysły i chęci na wykonanie takich prac :) Jednak odkrywam coraz bardziej, że takie wykonane przez nas samych prezenty, takie wiecie - od serca, bo włożona w to jest nasza praca, nasz czas, nasza energia, nasze serducho, to te prezenty są naprawdę wyjątkowe! Tę gaśnicę sprezentowaliśmy na okrągłe 40-ste urodziny! Jakby nie było, gaśnica na ugaszenie pożaru! Może stać na widoku, a kto nie wie, że w środku taki zapasik, to i tak nie zajrzy do niej - a okazuje się, że to bardzo dobra skrytka :) Tak na czarną godzinę :) Podziwiajcie :)
I co myślicie o wykorzystaniu gaśnicy w taki sposób?
Ja nie wiem, skąd mąż czerpie pomysły i chęci na wykonanie takich prac :) Jednak odkrywam coraz bardziej, że takie wykonane przez nas samych prezenty, takie wiecie - od serca, bo włożona w to jest nasza praca, nasz czas, nasza energia, nasze serducho, to te prezenty są naprawdę wyjątkowe! Tę gaśnicę sprezentowaliśmy na okrągłe 40-ste urodziny! Jakby nie było, gaśnica na ugaszenie pożaru! Może stać na widoku, a kto nie wie, że w środku taki zapasik, to i tak nie zajrzy do niej - a okazuje się, że to bardzo dobra skrytka :) Tak na czarną godzinę :) Podziwiajcie :)
I co myślicie o wykorzystaniu gaśnicy w taki sposób?
Mega pomysł :) Na prezent jak znalazl :) i do tego samodzielnie zrobiony :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie. Taki prezent cieszy podwójnie.
UsuńPowinnaś dodać "nie probojcie tego z romu" 😉 to ekstra pomysł i świetne wykonanie!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Mąż ma fajne pomysły :)
UsuńBrawo, brawo, brawo dla kreatywności Twojego męża. W życiu nie wpadłabym na takich pomysł! :D
OdpowiedzUsuńDzięki :) On mnie ciągle zaskakuje swoimi pomysłami.
UsuńO kurcze! Świetnie to się prezentuje! Takie coś z niczego.
OdpowiedzUsuńDokładnie. A dodatkowo jak cieszy :)
UsuńBrawo. Masz Meza bardzo zdolnego Aniu! Super prezent!
OdpowiedzUsuńDzięki Miniu:)
UsuńWspaniały pomysł. Jestem pod wrażeniem kreatywności męża. Barku z gaśnicy nigdy nie widziałam. Mega!
OdpowiedzUsuńWow, rewelacja! Świetnie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńMasz kreatywnego męża! Super :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, naprawdę. W sumie, gasi... pragnienie. ;)
OdpowiedzUsuń