Wydawnictwo Znak Emotikon przysłało nam książeczkę, która opowiada o nazwach miejscowości. Sami zapewne wiecie, że w naszym kraju są czasem dziwne, czasem śmieszne, a czasem zaskakujące nazwy miejscowości. Pamiętam, jak w podstawówce uczyłam się o tym skąd wzięła się nazwa mojej rodzinnej miejscowości, albo Warszawy czy Krakowa. Tutaj autor dokonał trochę innych podziałów. Jakich? Zapraszam do książeczki :)
Książeczkę przeczytaliśmy już kilkukrotnie. I wiecie co? Od przeczytania jej, mój 6 letni syn potrafi podczas jakiejś naszej podróży dopytywać - a jak nazywa się ta miejscowość? I kiedy mu powiem, np. Foshuta, to drąży temat i sam zaczyna wymyślać, skąd mogła wziąć się ta nazwa? Że może była tu kiedyś jakaś fosa, a może jakaś huta i połączyli te dwie rzeczy w nazwie miejscowości. Oj! Przyznam się, że ta książeczka pobudza nie tylko dziecięcą wyobraźnię! Dorośli też mają czasem niezłą zagwostkę. Bo zastanówcie się chociażby nad takimi nazwami jak: Lubichowo, Borzechowo, Swarożyn, Zelgoszcz, Pinczyn, Zblewo, Parchowo. Jak myślicie? Skąd wzięły się takie nazwy miejscowości? Spróbujcie sami coś wymyślić! Zobaczycie, że to może być niezła zabawa!
Autor w tej książeczce w prosty i przyswajalny sposób wyjaśnia skąd wzięły się nazwy niektórych miejscowości. Czasem wyjaśnia jak to w nazwie może być ukryty np. jakiś zawód czy imię lub jak mylnie możemy czasem odbierać daną nazwę, jak chociażby Niemyje-Ząbki. Śmieszna nazwa miejscowości. No i od razu kojarzy nam się z niemyciem zębów. A to jest błąd! Mówi nam też o tym, że w niektórych rejonach nazwy miejscowości są pisane w dwóch językach: jak na Kaszubach ( właśnie u mnie tak jest), na Śląsku, na Podlasiu, przy granicy z Litwą oraz w okolicy Gorlic. Na uwagę zasługują też ilustracje w tej książeczce. Pani Joanna Rusinek w trochę zabawny, kolorowy sposób pokazuje to o czym pisze pan Michał. Naprawdę te ilustracje przyciągają oko! Pan Michał Rusinek przedstawia w tej lekturze kilkadziesiąt przeróżnych nazw miejscowości z naszego pięknego kraju. Rozwiązuje zagadki tych nazw. Wiemy jednak, że jest jeszcze cała masa innych nazw miejscowości do rozwikłania. Tak więc, jadąc gdzieś z dziećmi spróbujcie się z nimi pobawić i spróbujcie ułożyć własną tezę o danej nazwie. Życzę Wam udanej zabawy z dziećmi i odwiedzania wielu ciekawych miejscowości :)
Miałam okazję zapoznać się z tą publikacją i jestem zachwycona. Jest świetna.
OdpowiedzUsuńPotwierdzam. Jest baardzo ciekawa.
UsuńNie znam tej książeczki, ale wiem, że nazwy miejscowości potrafią być zaskakujące i zabawne.
OdpowiedzUsuńOj to prawda. Choćby Zimna Wódka, Gówno, Piekło, Zgon itp ;)
UsuńFoshuta brzmi tak bardzo zagranicznie :D
OdpowiedzUsuńChyba najfajniejszą nazwą miejscowości, z jaką się spotkałam jest Małachowo-Złych Miejsc.
Książeczka fajna, na pewno pobudza wyobraźnię dzieciaków.
Foshuta może i brzmi zagranicznie, ale to mała wioska na Kaszubach :) A książeczka naprawdę pobudza wyobraźnię :)
UsuńUdało mi się przeczytać tę lekturę z biblioteki i jest naprawdę świetna!
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, że Ci się ona spodobała :)
Usuńsuper że lektura pobudza do zastanowienia, fajnie że prowokuje do myślenia i wyciągania własnych wniosków.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak! Super że są takie pouczające książeczki dla dzieci.
UsuńNazwy róznych miejscowości są czasem bardzo zaskakujące i nie co śmieszne :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Ale co maja powiedzieć ludzie, którzy mieszkają w takich miejscowościach?!
UsuńCiekawa publikacja. Ja lubię śledzić jak przez stulecia zmieniała się nazwa miejscowości w której mieszkam.
OdpowiedzUsuńNo proszę. A jest taka miejscowość co zmienia nazwę? Można wiedzieć co to za miejscowość?
Usuń