Przejdź do głównej zawartości

''Jak dwie krople wody" Monika Michta - mój patronat.



     Macie w rodzinie jakieś bliźniaki? Może sami jesteście z bliźniaków? U mnie kiedyś w klasie była para bliźniaków - siostra i brat - nie miałam kłopotu z ich rozróżnieniem. Za to u mojej siostry w klasie były siostry bliźniaczki - ona wiedziała dobrze która jest która, ja do dziś ich nie rozróżniam. Podobnie jak z moimi bratanicami - bliźniaczkami. Dla mnie one są identyczne. Zanim zacznę rozmowę z którąś, upewniam się, z którą rozmawiam.

   Podobnie jest w książce, której patronuję "Jak dwie krople wody" Moniki Michta. Tutaj Kasandra i Ariel są tak podobne do siebie, że nawet rodzice nie potrafią ich rozróżnić. Jednak podobne one są z wyglądu, różnią je charaktery. Kiedy ktoś zaczyna rozmowę z którąś z nich, od razu wie, z którą rozmawia. Od początku jest jedna osoba, dokładnie chłopiec z sąsiedztwa - Baron Robert, który tylko spojrzy i wie, która to Ariel, a która to Kasandra. Bo Kasandra od małego jest jego przyjaciółką. I tak jakoś od przyjaźni do miłości tylko jeden krok, a wszystko wskazuje, że ta dwójka od samego dzieciństwa jest ku sobie. Jednak jak przystało na romans historyczny, tutaj panują pewne obyczaje i zasady. A tak się składa, że kiedy te bliźniaczki jako 10 letnie dziewczynki pokazują się na swoim pierwszym w życiu balu, wpadają w oko Markizowi Darrylowi Brougham. Przyglądając się obu panienkom od razu skupia się bardziej na Kasandrze. I podczas kolejnych lat, kiedy to te dziewczynki dorastają i stają się młodymi kobietami, Markiz robi wszystko, alby poślubić Kasandrę właśnie. Nie przyjmuje do widomości, że już jest obiecana komuś innemu. Jest w stanie wszystko zrobić, nawet posunąć się do złych rzeczy, aby osiągnąć swój cel. Nawet wykorzystać przyjaźń z księciem. A to może wróżyć nieszczęście naszej Cassie. Czy prawdziwa miłość ma tutaj szansę? Do czego tak naprawdę jest w stanie posunąć się zaślepiony rządzą mężczyzna? Kto tu okaże się prawdziwym przyjacielem, a kto zdrajcą? I co tu się jeszcze wydarzy?

     Książkę czyta się ekspresowo. Dosłownie płynie się przez tę historię. Towarzyszymy rodzicom bliźniaczek - Wicehrabiostwu od momentu narodzin ich córek, aż do .... do ich dorosłości, tyle zdradzę. Obie siostry, choć tak podobne z wyglądu, a różne z charakterów, są naprawdę zaskakujące. Te ich pomysły, naprawdę zaskakują. Ale i bawią czasami. Poza tym niby obie wychowywane przez tych samych rodziców, a jednak matka skupia się bardziej na jednej, a ojciec na drugiej. Taki rodzicielski podział. Czy dobry? Moim zdaniem nie powinno być takich podziałów. Ale życie rządzi się swoimi prawami. Autorka pokazała trochę życia z dawnych czasów, kiedy to panowie starali się o rękę wybranki, ale były i takie sytuacje, kiedy o jedną starało się kilku i wygrywał ten z najwyższą pozycją społeczną - co nie zawsze podobało się ów pannie. Jednak ona nie miała nic do gadania. Dzięki tym dwóm pannicom możemy też popodziwiać piękne stroje, dwory, dworki i zamek oraz wszystko to co jest w środku, ten przepych i elegancja. Możemy pozachwycać się balami, na których bawią się bohaterowie. Przeżyjemy też momenty łamania konwenansów, różnych intryg, oszustw i podstępów. Będzie się tutaj działo sporo. Zatem jeśli lubicie romanse w klimatach historycznych, to zachęcam i polecam Wam tę książkę. Polubiłam Kasandrę od razu, ale i Ariel mogłaby moją koleżanką zostać. Nie wiem co Autorka na to, ale ja to chętnie poczytałabym coś tego typu jeszcze. Zatem czekam na kolejne powieści od Moniki Michta. 

#współpracabarterowa z Wydawnictwem WasPos



Tytuł: "Jak dwie krople wody"

Autor: Monika Michta

Ilość stron: 252

Wydawnictwo: WasPos


     Kolejny raz bardzo dziękuję Wydawnictwu WasPos za możliwość objęcia moimi patronackimi skrzydełkami ciekawej książki.

Komentarze

  1. Będę miała tę książkę na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To super. Mam nadzieję, że kiedyś wpadnie ci w ręce i ją przeczytasz :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Fasolka szparagowa w sosie pomidorowym (na zimę).

     Co jak co, ale fasolka szparagowa w tym roku znów obrodziła u mnie super. Trzeba więc było pokombinować, co tu z nią zrobić. W słonej zalewie mam zapas zeszłoroczny jeszcze, konserwową też jeszcze mam, więc poszperałam w necie i na blogu  Smaki ogrodu  znalazłam ciekawy przepis. Właśnie na Fasolkę szparagową w sosie pomidorowym i to się w słoiki wkłada i mamy zapas na zimę :)      Zachęcam do zaglądania na bloga  Smaki ogrodu , bo tam naprawdę ciekawe przepisy można znaleźć. A ja tutaj podaję składniki i sposób wykonania tejże fasolki :) Może  znów ktoś się zainspiruje :) 2 kg żółtej fasolki szparagowej 40 dag marchewki 40 dag cebuli 6-8 łyżek przecieru pomidorowego 2 szk. oleju 2 liście laurowe 6 łyżek cukru 3 łyżki soli 2 łyżki octu 10% pieprz      Fasolkę myjemy, odcinamy końcówki i kroimy na 3-cm kawałki.Wrzucamy do garnka.  Zalewamy wodą do poziomu fasolki, dodajemy po ły...

"Niegrzeczne bliźniaczki" Monika Liga , Agnieszka Kowalska-Bojar.

       Macie w rodzinie bliźniaki? Ja mam. I to takie, które dla mnie są identyczne. W książce "Niegrzeczne bliźniaczki" też są dwie siostry, bliźniaczki, które są identyczne. Aczkolwiek, gdyby im się bliżej przyjrzeć...      No waśnie. W tej historii poznajemy Izę oraz Basię. Obie są mężatkami, ale tylko Basia ma trójkę dzieci. Iza z mężem Erykiem prowadzą dosyć luksusowe i wystawne życie. Za to Basia z Sebastianem i ich trzema synami żyją od wypłaty do wypłaty. Niby w obu domach jest dobrze, a jednak... Iza ma poczucie, że oddaliła się od męża, że te wszystkie luksusy już jej się znudziły oraz że bardzo brakuje jej spontanicznego seksu z mężem. Basia za to ma dość ciągle napalonego męża, roszczeniowych i leniwych dzieci i ogólnie tego całego harmidru związanego z dziećmi i rodziną. Bliźniaczki wpadają na szalony pomysł, zamiany ról. Basia przejmuje luksusowe życie Izy, a Iza przejmuje życie rodzinne Basi. Co z tego wyniknie? Czy mężowie się połapią, ...

Zamek z kartonu. Projekt na historię klasa 5.

     Zrobić zamek? Hmmm.... No dobra. Ale z czego i jak się za to zabrać? Ja osobiście nie miałam ani pomysłu, ani weny do takiej pracy. Ale w końcu to nie ja miałam wziąć się za ten projekt. ;) Tylko mój najstarszy syn. Uczeń 5 klasy Szkoły Podstawowej ;)       Wiem, wiem, rok szkolny się kończy, zaraz są wakacje, a ja tu o szkole piszę. No ale muszę się pochwalić :) Najpierw synek wpadł na pomysł, aby zamek wykonać ze sklejki. Nawet fajnie, bo i bardziej wytrzymały by był i fajniej by się prezentował. Tylko skąd wziąć sklejki tyle do tego zamku? I drugie pytanie - jak w tej sklejce będziemy wycinać szczegóły, np. mury wieży, okna, drzwi itp.??? Tato powiedział, że prościej będzie z kartonu. Syn nie bardzo chciał robić zamek z kartonu. Ale ostatecznie na ten tatowy pomysł przystał. Z kartonami nie ma problemu, bo przecież w sklepach ich mnóstwo!      Do wykonania tego zamku potrzebowali: 2 kartonów, farby plakatowe w kolorach ...