Jeszcze w starym roku opisywałam Wam wrażenia "Silvestre" Magdy Kukawskiej i Edyty Kene. "Silvestre" to był pierwszy tom z dylogii o Silvestre i Polinie "L'AMOUR ET LA HAINE". Więc jak tytuł wskazuje, "Polina" to jest tom drugi i ostatni. Oba to moje kochane patronaty i te dzieciątka kocham całym swoim serduchem. "Dziewięć miesięcy. To był czas, w którym wielokrotnie powtarzałam sobie, że Silvestre jest jednym ze zleceń. A gdy pojawiła się okazja, wykorzystałam ją. Zamiast spełnić rozkaz Wasina, zadbałam, by mój narzeczony otoczył opieką moją rodzinę, odseparował moich najbliższych od szantażysty. Dał mi tym wolność. Wtedy przed dwiema stronami grałam przykładną i pokorną." W 1 tomie poznaliśmy Silvestra Ojedę, który to upolował sobie chomiczka do klatki - Polinę Klimową. Nie wiedział jednak, że Polina miała względem niego niecne plany i choć nieco je zmodyfikowała, to i tak przez nią właśnie wpadł w śpiączkę. Ale nie um...
"Przecież zaraz wrócę" to debiut Magdaleny Lilla. A ja jestem jedną z tych szczęściar, która mogła osobiście poznać autorkę i od niej osobiście odebrałam książkę do recenzji. Radość podwójna :) To teraz przeczytajcie, czy radość z lektury też u mnie jest. ;) Julia, główna bohaterka, to kobieta pracująca jako dziennikarka, ale jest też matką i żoną. Choć z tym ostatnim to okazuje się, że raczej zostaje wdową. Czas pandemii nie był dla nikogo łaskawy. Sama ten okres wspominam nie najlepiej. Mąż Julii to lekarz, który postanowił wyjechać do Włoch, by tam pomóc tamtejszym lekarzom, jednak i jego choroba dopadła. Nie wrócił do kraju i do rodziny, zaginął. A nasza bohaterka musiała być jednocześnie matką i ojcem dla dzieci, ale też musiała stawić czoło jako głowa rodziny, bo z pewnych niewyjaśnionych powodów miała zamrożony dostęp do kasy na wspólnym koncie. Niemniej, zawsze mogła liczyć na przyjaciółki, bo na teściową niestety nie. Jednak tak cz...