Przejdź do głównej zawartości

Posty

" Gorąca trzydziestka za mundurem..." antologia od Studio Wydawnicze Litera Inventa.

        "Gorąca trzydziestka za mundurem..." bardzo mnie zaciekawiła tym tytułem. Musiałam zatem się zgłosić do jej recenzji :) Mam jakieś ciągoty do mundurów, więc sami rozumiecie, he, he :) A tutaj, w tej książce jest aż 11 różnych, krótkich opowiadań. Każde oczywiście od innej autorki. Zaraz Wam opiszę w kilku zdaniach każde i na koniec moje podsumowanie :)    Pierwsze opowiadanie "Szukaj" K.M.Dyga poruszyło mnie (jako matkę),  w którym bezdomny w eteran wojskowy ze swoim psem przewodnikiem poszukują zaginionego chłopca.  Ten strach matki o zaginione dziecko, ta obawa - czy go odnajdą, czy będzie cały i zdrowy? Ale i sama postać weterana, który jest bezdomny i potrzebuje psa przewodnika, robi wrażenie. Bo niby po co mu ten pies?     Drugie opowiadanie "Masło" Oli Sukiennik opowiada o starszych dwóch paniach, które są bliźniaczkami i jedna znajduje drugą martwą w kuchni. Co wydarzyło się u sióstr? Czy policja w ten wigilijny dzień da radę rozwikłać zagad
Najnowsze posty

Wywiad z bibliotekarką, która robi to co lubi.

  Mam na imię Sylwia. Od 4 lat pracuje w gminnej bibliotece . Dla mnie to spełnienie marzeń z dzieciństwa kiedy to stemplowałam każdą jedną książkę w domu i byłam Panią bibliotekarką. Poza tym od ponad dziesięciu lat prowadzę bloga właśnie o recenzjach książek.   Ta pasja do książek i blog pomógł mi w dostaniu pracy marzeń. Wypracowane przez lata znajomości wśród autorów są wielkim atutem w pracy bibliotekarki. Najczęstsze pytanie od czytelników: „Czytała Panią tą książkę?” Niestety nie przeczytałam wszystkich książek i życia nie starczyło by mi na to. Czytam przeważnie kryminały, thrillery, powieści grozy i powieści historyczne. Zdarzy się, że sięgnę po książkę, która nie jest w centrum moich zainteresowań. Jednak przy polecaniu książek czytelnikom sugeruje się ich   gustem i przeważnie trafiam bezbłędnie. Czytelnicy często opowiadają o przeczytanych książkach, o tym jakie emocje im towarzyszyły i wtedy wiem komu polecić taką książkę dalej.   1.        Jakimi kryteriami kierujesz

"Zimowa Księga Ludmiły" Anna Bichalska.

     Listopad to dobry miesiąc, by zacząć robić listę zimowych i świątecznych lektur do przeczytania. Jeśli zatem jeszcze na tej liście nie macie "Zimowej Księgi Ludmiły" od Anny Bichalskiej, to koniecznie ją sobie dopiszcie!!! Musicie poznać tę historię.    Poznajemy Emilię, kiedy zbliżają się kolejne święta Bożego Narodzenia, a ona ma dylemat - czy spędzić je z rodziną, czy może samotnie? Pewne wydarzenia z przeszłości powodują, że nasza bohaterka nie za bardzo utrzymuje kontakt z rodziną. A to przekłada się na jej niezdecydowanie do wyjazdu na święta. Ta młoda kobieta pracuje w księgarni i pewnego dnia poznaje nastoletnią Łucję. Pomaga jej w odnalezieniu pewnej książki, a przy okazji poznaje jej brata i okazuje się, że jego to już kiedyś poznała. W między czasie okazuje się, że Łucja z bratem i Emilią próbują rozwiązać zagadki, które prowadzą ich do poznania przeszłości Ludmiły. Ale kim jest owa Ludmiła? I co ją łączy z naszymi bohaterami? Czy młodzi ludzie rozwikłają wszy

"Holly. Nigeryjska słodycz" Kinga Jesman - Klejnoty Dubaju tom 3.

       Kinga Jesman pokazuje w swoich książkach z serii "Klejnoty Dubaju" za każdym razem inną bohaterkę, z innymi problemami i na różnych zakrętach losu. Zaczynałam przygodę z  "Almas. Diament pustyni"  , potem była  "Devi. Waleczna bogini" , a teraz czas na "Holly. Nigeryjską słodycz".       Bez bicia przyznam się Wam, że dwie poprzednie książki wciągnęły mnie od pierwszej strony i z bohaterkami od razu zaiskrzyło. W książce o Holly nie czułam przyciągania do tej bohaterki tak od razu. Nie wiem, może to przez to, jak ona postępowała, jak pozwalała sobą manipulować, jak dziwacznie się zachowywała i wmawiała sobie, że to pech, który przeszedł z jej matki na nią. No nie wiem, od razu nie zapałałam do niej miłością. Jednak, po kilkudziesięciu stronach, spojrzałam na Holly inaczej i wtedy nawet wczułam się trochę w nią. Mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi. Bo chcę Wam jak najlepiej odzwierciedlić to, co czułam podczas czytania tej książki. Po

"Zapach ziół" Maja Drozd.

       Towarzyszę książkom Mai Drozd od jej debiutu. I szczerze, zaskakuje mnie ta autorka, zarówno różnorodnością tematyki poruszanej w jej książkach, jak i samym stylem pisania. O co dokładnie mi chodzi? A więc, kiedy czytam, czuję jakbym widziała każdą z opisanych scen. Ten zapach ziół jest tutaj też wręcz odczuwalny :)       Poznajemy Ewę i Tadeusza Zalewskich, którzy zamieszkują rodzinny folwark w Zalesiu. Takiej cudownej i kochającej się pary jak ta dwójka, to ze świecą szukać. W tamtych czasach było nie do pomyślenia, aby kobieta doradzała mężowi w różnych męskich tematach, albo żeby kobieta zarządzała sama majątkiem, czy żeby mogła zostać lekarzem. A właśnie takie zadatki miała Ewa. Dryg do ziół i leczenia ludzi miała za swoim ojcem, który jak mógł tak wspierał córkę.     " Nie rozumiała, dlaczego jej życie miało ograniczać się do powtarzania tych samych schematów zachowań. Nie godziła się na to, żeby ktoś inny, nie pytając jej o zdanie, decydował, co jest dla niej dobre,

"Zosia i porucznik" Gabriela Feliksik.

     Skusiłam się na książkę "Zosia i porucznik" Gabrieli Feliksik, ponieważ ta książka miała przenieść mnie w czasie do XIX wieku i byłam ciekawa jak autorka sobie z tym poradziła. Poza tym jakby w książce jeszcze był jakiś romans i jakieś z nim związane perypetie, to już mega byłabym ukontentowana :) Czy zatem ta książka mi się spodobała i czy ją Wam polecę?     Przenosimy się do 1863 roku, gdzie to Polacy próbowali przeciwstawiać się rosyjskim wojskom, jednak szanse w owych zrywach mieli marne. Ale to właśnie to powstanie spowodowało, że u Zosi i jej matki w domu pojawili się ranni Polacy, którymi obie panie zajmowały się. Wśród rannych Zofia poznała Piotra, w którym z dnia na dzień się zakochiwała. Z wzajemnością. Nadszedł jednak taki dzień, że Piotr umarł, a Zosia chcąc zemsty na Rosjanach, postanowiła zauroczyć pewnego rosyjskiego lejtnanta Igora Domanskego, aby powyciągać z niego ważne dla Polaków informacje. Swoim zachowaniem zaintrygowała owego kawalera i ten coraz b

"Dom Lwic" Zuzanna Arczyńska.

     W sierpniu recenzowałam Wam książkę (e-book)  "Dziewczyna bez makijażu"  Zuzanny Arczyńskiej. Tam poznałam Angelikę i Aloszę oraz ich rodziny. Tutaj w "Domu Lwic" miałam okazję wrócić do tych bohaterów i poznać ich dalsze losy. Czy byłam z tej historii tak samo zadowolona, jak z pierwszej części?    Tak więc, w "Dziewczynie bez makijażu" Angelika miała 18 lat i dla polepszenia swojej sytuacji materialnej oraz swoich sióstr i matki nasza bohaterka wzięła ślub z przystojnym Aloszą. Tylko wiemy też, że na koniec książki, Alosza okrutnie zranił swoją żonę i ona uciekła. Nie było jej 2 lata. Gdzie była? Co robiła? W tym czasie sporo się wydarzyło, choćby to, że jej mąż ciągle pił i odganiał się od jednej z młodszych sióstr swojej żony. Bo małolata ubzdurała sobie, że poderwie szwagra. List od koleżanki z rodzinnej miejscowości, plus kłopoty jej nowej przyjaciółki pomogły podjąć decyzję o powrocie Liki do domu. W podróż zabrała oczywiście swoją przyjaciółkę