Przejdź do głównej zawartości

Drobiowe kotleciki według Moniki ;)

    Niedawno, tutaj na tymże blogu http://zawodkobieta.blogspot.com/  przeczytałam bardzo ciekawy przepis na drobiowe kotleciki, ale wykonanie było mi całkowicie obce! Jednocześnie bardzo ciekawe. Tak więc postanowiłam spróbować podjąć się wykonania zadania - i takie też kotleciki przyrządzić dla mojej rodzinki.

Do tych kotletów potrzebujemy:
- piersi z kurczaka (ok. 0,5kg)
- marchewkę, seler i por(w sumie ok.0,5 kg)
- przyprawy według uznania
- 4 łyżki oleju
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 4 jajka

   I przystępujemy do wykonania. Najpierw piersi z kurczaka kroimy w bardzo drobną kostkę.

   Trochę czasu to zajmuje, nawet zastanawiałam się czy lepiej nie było by przepuścić tego mięska przez maszynkę i takiego mięska mielonego do tego nie użyć?! Ale pierwszy raz trzeba trzymać się przepisu, później można zacząć wprowadzać swoje modyfikacje;) Więc jak skończyłam z tymi kurzymi cyckami, to nadszedł czas na warzywa.

   Porę pokroiłam w drobną kostkę, a marchewkę i selerek potarłam na dużych oczkach na tarce. Tak to wyglądało.

   Później mięsko oraz warzywka wrzuciłam do miski, dodając do tego mąkę ziemniaczaną, oleju, jajka i przyprawy:)



  Następnie wszystko wymieszałam.

   Pięknie to wygląda, aż ślinka cieknie! Jak już dobrze wszystko wymieszałam, to zakryłam folią spożywczą miskę i odstawiłam miskę z całą zawartością do lodówki. Monika z Zawód Kobieta pisze, że najlepiej żeby to postało 24 godziny w lodówce. Po prostu czym dłużej tym lepiej. Zresztą tu możecie poczytać na jej blogu  http://zawodkobieta.blogspot.com/2013/12/drobiowe-kotleciki-w-wydaniu.html#more . U mnie nie były to dokładnie 24 godziny w tej lodówce, troszkę mniej. Ale zaraz po wyjęciu z lodówki, zaczęłam je smażyć.



    Jako, że my nie lubimy nawet samego mięska jadać na obiadek, ot tak po prostu, lubimy z dodatkami;) Moi faceci lubią jak jest mięsko, ziemniaki z wody czy frytki ewentualnie ryż do mięska. Dodatkowo mogą być też surówki czy inne dodatki. Ale ogólnie jesteśmy dodatkożerni:):) Tak więc, kiedy kotleciki zaczęły się smażyć, miałam już obrane ziemniaczki, umyte i zaczęłam kroić na frytki:)

  No i gotowy obiadek:) 



   Te pierwsze kotleciki takie jasne mi wyszły, potem były już ciemniejsze, ale smaczne. A przynajmniej według mnie. Bardzo mi smakowały te kotleciki i jeszcze pewnie je kiedyś przyrządzę. Ale niestety moim dzieciom one nie posmakowały!!! Dlaczego? Hmmm... Jednemu nie pasowało wyczuwalne jajko, drugiemu marchewka. Jak to mówi się, że jak ktoś czegoś nie chce jeść, to każda wymówka dobra! Ja jednak mówię - piszę MI BARDZO SMAKOWAŁY TE KOTLECIKI:) Tak sobie myślę, że może na urodziny Ksawka już niedługo zrobiłabym te kotleciki:) I wtedy nawet na zimno mogę je podać;) 

A propo podawania na zimno! Ostatnio pisałam o kotlecikach mielonych 
http://zycnieumieracania.blogspot.com/2013/12/no-to-moze-dzis-na-obiad-kotlecik.html  . U nas jest tak, że i na zimno klopsy smażone czy kotlety też się zjada. W taki sposób zjada je moja druga połówka;)

  Ja osobiście wolę chlebek posmarowany masełkiem do kotlecika, ewentualnie czasem do tego dorzucam pokrojony ogórek kiszony! Mmmmmmmmmm pycha:) No i nic się nie marnuje!


SMACZNEGO:):):)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Fasolka szparagowa w sosie pomidorowym (na zimę).

     Co jak co, ale fasolka szparagowa w tym roku znów obrodziła u mnie super. Trzeba więc było pokombinować, co tu z nią zrobić. W słonej zalewie mam zapas zeszłoroczny jeszcze, konserwową też jeszcze mam, więc poszperałam w necie i na blogu  Smaki ogrodu  znalazłam ciekawy przepis. Właśnie na Fasolkę szparagową w sosie pomidorowym i to się w słoiki wkłada i mamy zapas na zimę :)      Zachęcam do zaglądania na bloga  Smaki ogrodu , bo tam naprawdę ciekawe przepisy można znaleźć. A ja tutaj podaję składniki i sposób wykonania tejże fasolki :) Może  znów ktoś się zainspiruje :) 2 kg żółtej fasolki szparagowej 40 dag marchewki 40 dag cebuli 6-8 łyżek przecieru pomidorowego 2 szk. oleju 2 liście laurowe 6 łyżek cukru 3 łyżki soli 2 łyżki octu 10% pieprz      Fasolkę myjemy, odcinamy końcówki i kroimy na 3-cm kawałki.Wrzucamy do garnka.  Zalewamy wodą do poziomu fasolki, dodajemy po ły...

"Niegrzeczne bliźniaczki" Monika Liga , Agnieszka Kowalska-Bojar.

       Macie w rodzinie bliźniaki? Ja mam. I to takie, które dla mnie są identyczne. W książce "Niegrzeczne bliźniaczki" też są dwie siostry, bliźniaczki, które są identyczne. Aczkolwiek, gdyby im się bliżej przyjrzeć...      No waśnie. W tej historii poznajemy Izę oraz Basię. Obie są mężatkami, ale tylko Basia ma trójkę dzieci. Iza z mężem Erykiem prowadzą dosyć luksusowe i wystawne życie. Za to Basia z Sebastianem i ich trzema synami żyją od wypłaty do wypłaty. Niby w obu domach jest dobrze, a jednak... Iza ma poczucie, że oddaliła się od męża, że te wszystkie luksusy już jej się znudziły oraz że bardzo brakuje jej spontanicznego seksu z mężem. Basia za to ma dość ciągle napalonego męża, roszczeniowych i leniwych dzieci i ogólnie tego całego harmidru związanego z dziećmi i rodziną. Bliźniaczki wpadają na szalony pomysł, zamiany ról. Basia przejmuje luksusowe życie Izy, a Iza przejmuje życie rodzinne Basi. Co z tego wyniknie? Czy mężowie się połapią, ...

Zamek z kartonu. Projekt na historię klasa 5.

     Zrobić zamek? Hmmm.... No dobra. Ale z czego i jak się za to zabrać? Ja osobiście nie miałam ani pomysłu, ani weny do takiej pracy. Ale w końcu to nie ja miałam wziąć się za ten projekt. ;) Tylko mój najstarszy syn. Uczeń 5 klasy Szkoły Podstawowej ;)       Wiem, wiem, rok szkolny się kończy, zaraz są wakacje, a ja tu o szkole piszę. No ale muszę się pochwalić :) Najpierw synek wpadł na pomysł, aby zamek wykonać ze sklejki. Nawet fajnie, bo i bardziej wytrzymały by był i fajniej by się prezentował. Tylko skąd wziąć sklejki tyle do tego zamku? I drugie pytanie - jak w tej sklejce będziemy wycinać szczegóły, np. mury wieży, okna, drzwi itp.??? Tato powiedział, że prościej będzie z kartonu. Syn nie bardzo chciał robić zamek z kartonu. Ale ostatecznie na ten tatowy pomysł przystał. Z kartonami nie ma problemu, bo przecież w sklepach ich mnóstwo!      Do wykonania tego zamku potrzebowali: 2 kartonów, farby plakatowe w kolorach ...