Nie zawsze wybieram książki z powodu okładki. Ale tutaj nie dość, że przyciągnęła mnie okładka, to jeszcze opis, że historia dzieje się w Bieszczadach - no a góry uwielbiam, choć tak mało w nich w sowim życiu byłam, za to jeszcze przemówił do mnie fakt, że ta książka to debiut autorki. I jak tu było się do niej nie zgłosić? No po prostu musiałam! A czy po przeczytaniu jestem zadowolona! Tego dowiecie się z mojej recenzji :)
"Wszystkie gwiazdy są twoje" Katarzyny Fiołek opowiada losy Karoliny i Macieja. 23 letnia kobieta rzuciła dotychczasowe życie w wielkim mieście i wyjechała w Bieszczady za pracą. Jej dzieciństwo i młodość nie należały do najłatwiejszych, swoje w życiu przeszła, ale teraz chciałaby zacząć żyć na własny rachunek i cieszyć się życiem. Uważa, że właśnie w Bieszczadach zrealizuje swoje marzenia. 30 letni kowboj - Maciej, to współwłaściciel stajni i pensjonatu, do którego Karolina zostaje przyjęta do pracy. Od początku pomiędzy tą dwójką iskrzy, choć dożerają sobie jak mogą i mają się serdecznie dość. Tym bardziej, że nasz kowboj nie przepada za "laleczkami z wielkiego miasta". Do tej pory uchodził wśród wszystkich za bawidamka, co to co chwilę zmienia kobiety. Toteż i Karolina trzyma dystans wobec niego. Ona z powodu swoich traum z dzieciństwa woli nie wchodzić w żadne relacje damsko-męskie. Tylko czy uda jej się wytrwać w postanowieniu, kiedy to iskrzenie będzie coraz większe? I jak zachowa się Maciej? Przecież też nie chce wchodzić w relacje z żadną kobietą. Tylko dlaczego coraz bardziej go do tej jednej jedynej ciągnie? Ach, gdyby nie te tajemnice i niedomówienia, ale i kłopoty, które wiszą nad rodziną Zielińskich.
To prawda, że nie wyrosłam z bajek i baśni. I w cale się tego nie wstydzę :) Tym bardziej ta historia, o której sama autorka pisze, że jest to "Pikantna baśń dla dużych dziewczynek..." ogromnie mi się spodobała. Napiszę więcej - ta baśń mi się mega, mega spodobała! Owszem, korekta tekstu tutaj trochę nawaliła i jest sporo literówek, ale moim skromnym zdaniem, cała historia broni się. Autorka świetnie opisuje przyrodę, całe otoczenie. Dzięki tym szczegółom, czułam się, jakbym tam była. Nawet ten zapach ciasteczek ciągle czułam podczas czytania. Miłość Macieja do koni jest wręcz namacalna!
"Konie kochał ogromną miłością i każda krzywda, która im się działa, była jak fizyczny ból."
Natomiast nasza piękna, blondwłosa, miastowa dziewczyna nie umiała otworzyć się na innych. Pewne problemy dusiła w sobie i to bardzo przeszkadzało jej w nawiązaniu relacji damsko-męskiej.
" Naprawdę nie miała zielonego pojęcia, jak ma wyglądać relacja pomiędzy mężczyzną a kobietą. Nie miała zielonego pojęcia o miłości. Nauczyła się unikać miłości, bo miłość tyle razy w życiu ją zawiodła, że postanowiła nosić pancerz, by nie dać się jej zranić."
W tej historii pokazane są takie dwa światy: jeden, w którym Karo od urodzenia nie zaznała miłości i wsparcia w najbliższych, no i drugi, w którym Maciek od urodzenia był wspierany przez bliskich, na każdym kroku czuł wsparcie i miłość rodziny. I te dwa światy zderzyły się w pewnym momencie. Jedno próbuje zrozumieć to drugie, ale kiedy nie mówi się o sobie całej prawdy tej drugiej osobie, to nie ma szans na zrozumienie pewnych zachowań. Miałam trochę wrażenie, że Karo czasem dziecinnie się zachowywała. Ale tłumaczyłam to jej młodym wiekiem i jej przeżyciami oraz faktem, że jest to "baśń". Za to bardzo dojrzale się ona zachowała, kiedy postanowiła wybaczyć swojej mamie - te momenty aż wycisnęły ze mnie łzy, serio! A fakt, że wyznała w końcu prawdę swojemu ukochanemu i to całą prawdę - w końcu, po prostu mnie ucieszył. Nawet bardzo ucieszył. I dodam, że zakończenie po prostu inne być nie mogło! Dziękuję Katarzyno Fiołek za tę baśniową historię. Tak tylko na koniec dodam, że są tu pikantne sceny, gdzie od magnetyzmu wręcz iskrzy i te sceny oczywiście mi się też bardzo podobały. Są świetnie, ze smakiem opisane. Brawo!
#współpracabarterowa z Wydawnictwem MUZA
Tytuł: "Wszystkie gwiazdy są twoje"
Autor: Katarzyna Fiołek
Ilość stron: 320
Wydawnictwo: MUZA
Dziękuję pięknie Wydawnictwu Muza za tę książkę. A Katarzynie Fiołek napiszę tylko - czekam na tę kolejną książkę :)
Ta książka ostatnio ciągle za mną chodzi, więc czas ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńSkoro za Tobą chodzi, to się jej nie opieraj ;)
UsuńHmmm, z opisu wynika, że to doskonała książka na wakacje.
OdpowiedzUsuńOj tak, baaardzo :)
Usuńja właśnie wygrałam książkę, ale ta też jest niezła
OdpowiedzUsuńŻyczę przyjemnych chwil z lekturą i do tej oczywiście też zachęcam :)
UsuńW miłości fantastyczne jest to, że kiedy nadchodzi wcale nie trzeba się jej uczyć, to samo przychodzi, jak oddychanie.
OdpowiedzUsuńPięknie napisałaś. Naprawdę :)
Usuńmiłości i wsparcia od najbliższych to przykry temat, okładka miła dla oka
OdpowiedzUsuńKażdy temat może być przykry. Zależy kto co przeszedł i jak do danego tematu się odnosi.
UsuńLubię czytać o Bieszczadach :) sama jeszcze nigdy nie byłam, ale snują się takie marzenia. Fabuła ciekawie zarysowana, może książka wpadnie mi w ręce
OdpowiedzUsuńA wiesz, że ja w Bieszczadach też jeszcze nie byłam! Ale mam chęć pojechać. Tylko ciekawe czy uda mi się zrealizować ten plan :)
UsuńMam ten tytuł na liście. Mam nadzieję, że uda mi się przeczytać tę książkę jeszcze tego lata.
OdpowiedzUsuńNie wymuszam na Tobie terminu, bo sama mam niezłą listę do przeczytania - jednak jak znajdziesz chwilę, to polecam ją serdecznie :)
UsuńGdzieś już widziałam pozytywną recenzję tej ksiązki. Fajna pozycja na letnie dni
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, chętnie dałabym szansę tej powieści.
OdpowiedzUsuń