Przejdź do głównej zawartości

Andrzejkowo.

       Dzień jak co dzień. Nic specjalnego. A jednak to dziś wszyscy imprezują na balach andrzejkowych lub przynajmniej na imprezkach andrzejkowych:) Ja z dziećmi w domku siedziałam cały dzień, bo mżawka siąpiła u nas. A mężulo jest w pracy i wróci jutro przed obiadem dopiero. Trzeba było sobie jakoś urozmaicić ten dzień. Więc po południu poza oglądaniem tv, graniem w gry czy kolorowaniem, znalazłam inną zabawę dla dzieci:) Przypomniałam sobie o zbieranych planszach. Kupowałam kiedyś książki z literkami, a w komplecie była jeszcze zawsze karta do nauki pisania + sztywna kartka z obrazkami czy literkami. Jedne literki były do wycięcia, inne to niby gra jakaś. Ja jednak postanowiłam wszystkie literki powycinać dzieciom. 

























   Jak widać, Ksawkowi się spodobało i układał sobie różne słowa i słówka. Był bardzo zadowolony, że sam układał słowa.
   Później chciałam pokazać synkom jak się leje wosk przez dziurkę od klucza. Ale jakoś tak wyszło, że już mi się nie chciało. Jednak dzieci, pomimo faktu, że już byli wykąpani i w piżamach upomnieli się o lanie wosku. Ach:) Cóż było robić. Rozgrzałam świeczkę i laliśmy ten wosk:)









     Nie wiem co wyszło moim synkom?! Patryś o swoim stworku mówił, że to delfinek. A Ksawkowi co wyszło? Jakieś kółko i patyk:) I co to niby ma oznaczać? Ha, ha, ha:) 
     Wczoraj Ksawek u siebie w szkole też miał wróżby andrzejkowe. I kilka razy losowali karteczki z jakimiś napisami. Synio mi mówił, że jeden z kolegów 3 razy wylosował kartkę z napisem, że się zakocha:) Widocznie kochliwy będzie:) Za to mój synek wylosował jedną kartkę z napisem, że będzie bogaty, drugą, że wyjedzie na wycieczkę, a co było na trzeciej, tego nie pamięta. Chyba bogactwo i związane z nim wycieczki go przytłoczyły i na resztę uwagi nie zwracał:) 

Komentarze

  1. noooo Chłopaki są już w tym wieku, żemają frajdę z takich akcji:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, mają frajdę. Teraz jak odpalam jakąś świeczkę, to mówią - będziemy lać wosk? :)

      Usuń
  2. Grunt to się kreatywnie bawić :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana nominowałam Ciebie do zabawy LBA - jeżeli wyrazisz chęć udziału będzie fajnie - jeżeli nie - nic się nie stanie - zrozumiem :) Ale Ja ZAPRASZAM DO WZIĘCIA UDZIAŁU W ZABAWIE! :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Zamek z kartonu. Projekt na historię klasa 5.

     Zrobić zamek? Hmmm.... No dobra. Ale z czego i jak się za to zabrać? Ja osobiście nie miałam ani pomysłu, ani weny do takiej pracy. Ale w końcu to nie ja miałam wziąć się za ten projekt. ;) Tylko mój najstarszy syn. Uczeń 5 klasy Szkoły Podstawowej ;)       Wiem, wiem, rok szkolny się kończy, zaraz są wakacje, a ja tu o szkole piszę. No ale muszę się pochwalić :) Najpierw synek wpadł na pomysł, aby zamek wykonać ze sklejki. Nawet fajnie, bo i bardziej wytrzymały by był i fajniej by się prezentował. Tylko skąd wziąć sklejki tyle do tego zamku? I drugie pytanie - jak w tej sklejce będziemy wycinać szczegóły, np. mury wieży, okna, drzwi itp.??? Tato powiedział, że prościej będzie z kartonu. Syn nie bardzo chciał robić zamek z kartonu. Ale ostatecznie na ten tatowy pomysł przystał. Z kartonami nie ma problemu, bo przecież w sklepach ich mnóstwo!      Do wykonania tego zamku potrzebowali: 2 kartonów, farby plakatowe w kolorach ...

Nalewka z brusznicy - czyli z naszej borówki czerwonej.

       W tym roku pierwszy raz byłam z moimi dziećmi i mężem na borówkach w lesie. Ja jako dziecko też chodziłam na borówki, ale raczej ot tak, dla siebie, żeby zjeść je. Jako że lubię robić dżemy dla mojej rodzinki, a także od jakiegoś czasu zbieram przepisy i próbuję zrobić nalewki z różnych owoców, to też mężowski pomysł był taki, abym w tym roku spróbowała zrobić właśnie nalewkę z brusznicy! Byliśmy całą rodziną w lesie - jeszcze w wakacje oczywiście. Mężu wcześniej wyczaił super miejsce, gdzie zbieraliśmy, zbieraliśmy i zbieraliśmy te borówki.        Jak widać mieliśmy jednego dnia trochę tych borówek. Z większości zrobiłam dżemik dla dzieci, ale też zostawiłam trochę na nalewkę. I teraz napiszę właśnie o niej.  NALEWKA NA CZERWONYCH BORÓWKACH Kilogram umytych i oczyszczonych czerwonych owoców borówki lekko pognieść, włożyć do słoja, zalać litrem spirytusu, zamieszać, szczelnie zamknąć i trzymać w miejscu nasłoneczniony...

Fasolka szparagowa w sosie pomidorowym (na zimę).

     Co jak co, ale fasolka szparagowa w tym roku znów obrodziła u mnie super. Trzeba więc było pokombinować, co tu z nią zrobić. W słonej zalewie mam zapas zeszłoroczny jeszcze, konserwową też jeszcze mam, więc poszperałam w necie i na blogu  Smaki ogrodu  znalazłam ciekawy przepis. Właśnie na Fasolkę szparagową w sosie pomidorowym i to się w słoiki wkłada i mamy zapas na zimę :)      Zachęcam do zaglądania na bloga  Smaki ogrodu , bo tam naprawdę ciekawe przepisy można znaleźć. A ja tutaj podaję składniki i sposób wykonania tejże fasolki :) Może  znów ktoś się zainspiruje :) 2 kg żółtej fasolki szparagowej 40 dag marchewki 40 dag cebuli 6-8 łyżek przecieru pomidorowego 2 szk. oleju 2 liście laurowe 6 łyżek cukru 3 łyżki soli 2 łyżki octu 10% pieprz      Fasolkę myjemy, odcinamy końcówki i kroimy na 3-cm kawałki.Wrzucamy do garnka.  Zalewamy wodą do poziomu fasolki, dodajemy po ły...