Lubię zimą dodawać do zupki świeży koperek czy pietruszkę - a że nie mam wtedy takiej opcji z ogródka, bo wiadomo, śnieżek zimą leży w ogrodzie, nie lubię kupować ze sklepu zieleniny, więc wolę teraz - mając dużo zieleniny w swoim ogrodzie pomrozić ją:) I tym sposobem pomroziłam już sobie zapas szpinaku - uwielbiam go dodawać do spaghetti, poza tym kopru i pietruszki.
Szpinak mrożę w całości i w całości podaję go do spaghetti. Pycha!
A nać pietruszki i koperek mrożę pokrojone i oczywiście przydają mi się do tego pojemniki po lodach - mam ich cały zapas. Bo mrozić jeszcze będę nać selera i porę - uwielbiam mieć spory zapas na zimę.
A Wy robicie jakieś zapasy zieleniny na zimę? Mrozicie? Może wekujecie, bo i tak można :) ?
Szpinak mrożę w całości i w całości podaję go do spaghetti. Pycha!
A nać pietruszki i koperek mrożę pokrojone i oczywiście przydają mi się do tego pojemniki po lodach - mam ich cały zapas. Bo mrozić jeszcze będę nać selera i porę - uwielbiam mieć spory zapas na zimę.
A Wy robicie jakieś zapasy zieleniny na zimę? Mrozicie? Może wekujecie, bo i tak można :) ?
Zdecydowanie mrożę natkę pietruszki i koper, a czasami i być selera. Wolę wkładać je w reklamówki do żywności, bo zajmują mniej miejsca. Szpinak w tym roku mi nie wyszedł. Niby był tak piękny, ale się zmarnował
OdpowiedzUsuńNać selera ;-)
UsuńMi szpinak szybko zaczął kwitnąć i mało liści miał - chyba przez suszę - choć podlewałam warzywka w ogrodzie. No ale cosik zapasu mam:)
UsuńJa zwykle tylko koper mrożę ale za to w ilościach hurtowych :)
OdpowiedzUsuńTo jak mi zabraknie koperku, to wiem, gdzie uderzyć :)
UsuńZielenine mrozimy ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMrozimy co się da:D oprócz zieleniny mroze fasolę, paprykę, czy cukinię:)
OdpowiedzUsuńA widzisz, ja wolę fasolkę, paprykę czy cukinię zamarynować. Bo mam za mało miejsca w zamrażalce - ale jest plan, aby kiedyś - w przyszłości kupić dodatkowo zamrażalkę - to dopiero wtedy poszaleję;)
UsuńMy akurat mamy osobną taką dużą a i tak jak zrobię zapasy to miejsca mało :D
UsuńJak będę miała dużą zamrażalkę, to i zapasy duże będę miała jak Ty :)
UsuńTeż mrozimy, koniecznie :-)
OdpowiedzUsuńPewnie, zapas na zimę musi być;)
Usuńdotychczas pomrożone - seler, pietruszka, koper, śliwki, truskawki, porzeczki, jagody, fasolka. Czeka jeszcze marchewka, cukinia, papryka, maliny, korzeń selera i pietruszki. Wtedy będę mieć 'spokój' na zimę ;) Oprócz tego oczywiście sałatki, ogórki itp w słoikach ;)
OdpowiedzUsuńUuuuuuuuuuuuu... ile tego! To i zamrażalkę musisz mieć dużą - zazdroszczę! Ja większość w słoiki wkładam, ale najważniejsze, że zapas na zimę będzie wszystkiego! Brawo!
Usuńja też dużo rzeczy mrożę - koperek, pietruszkę, świeże owoce, nawet świeże jarzyny z ogródka teściów - kroję w kostkę lub słupki, wrzucam do woreczka i zimą jak znalazł do zupy :) No i mięso - jadę kupować dużo taniej w zakładach mięsnych na wsi. W tym roku jednak moje serce wypełniły słoiki i przetwory - nawet nie wiedziałam, że tak bardzo lubię to robić i że mnie to uspokaja!!
OdpowiedzUsuńA widzisz! Człowiek uczy się całe życie! Ja uwielbiam robić zapasy na zimę - przetwory i te sprawy! To ogromnie cieszy, że potem mamy i co jeść i dzieci czy rodzina albo znajomi jak ans odwiedzą, to podziwiają, że tyle tego wszystkiego mamy:)
Usuńu mnie się nic nie mrozi, a szkoda
OdpowiedzUsuńOjejku! A to dlaczego nic nie mrozisz?
Usuńmagnificent post, very informative. I ponder why the opposite experts of this
OdpowiedzUsuńsector do not notice this. You must continue your writing.
I am confident, you've a great readers' base already!
my site ... website doesnt