Przejdź do głównej zawartości

"Fundusz małżeński" Rebecca Winters

      "Fundusz małżeński" to druga z książek, którą zamówiłam sobie jakiś czas temu tutaj. Chwilę trwało, nim wzięłam się za jej czytanie, ale jakoś ostatnio mam wenę do czytania. Więc raz dwa udało mi się przeczytać tę książkę. Oj przyjemnie się ją czytało.


     "Trzy siostry, Greer, Olivia i Piper, urodziły się tego samego dnia. Są piękne, ambitne i wcale nie myślą o zakładaniu rodziny. Nieoczekiwanie otrzymują spadek, który mogą wydać tylko na znalezienie mężów. Pod pretekstem szukania idealnych partnerów wyjeżdżają na wakacje do Włoch, gdzie udają bogate  amerykańskie arystokratki. Na początek wynajmują luksusowy katamaran. Od razu staje się jasne, że przystojny kapitan i jego dwaj pomocnicy tylko udają załogę. Kim są naprawdę? Rozpoczyna się tajemnicze i zabawne qui pro quo..."

       Opisane w tej książce trojaczki, są śliczne, ale są też i zaradne. Prowadzą swoją firmę i mają mocne postanowienie - nie wychodzić za mąż, a przynajmniej nie przed 30-stką. Jednak testament, który im zostaje odczytany po śmierci ojca, trochę psuje humor najstarszej z trojaczek. Greer jest mega niepocieszona testamentem ojca, bo to głównie ona trzyma siebie i siostry w ryzach i to jej pomysłem było nie wychodzenie za mąż za szybko. Trzeba jednak jako wykonać prośbę ojca i wyjeżdżają do Włoch. Tam mają od samego tylko przylotu przeboje. Nic lepiej nie jest po wypłynięciu w morze wynajętym przez nie katamaranem - ciągle jakieś domysły, jakieś podejrzenia, jakieś ucieczki i więzienie. Och to zamykanie i poszukiwanie trzech sióstr jest przeplatane w całej książce. Jednak podczas tych ich przygód mają ciągle w swoim pobliżu 3 przystojniaków, którzy kilkakrotnie im pomagają, choć i przeszkadzają. Cała książka jest niby romansem, jednak dosyć delikatnym - nie ma tu żadnych scen, które możemy przeczytać w normalnych Harlequinach, ale swój urok romantyczny ta książka ma. I choć trojaczki niby podobne, ale ich historie tu opisane są różne i ciekawe. Zapraszam do lektury :)

Komentarze

  1. Zapowiada się ciekawie :) Kiedy Ty masz czas na te wszystkie książki? )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ulka ostatnio jakoś mam czas i na spanie w ciągu dnia, i na czytanie książek, normalnie wcześniej nie wiedziałam, że można tak sobie czas zorganizować :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Fasolka szparagowa w sosie pomidorowym (na zimę).

     Co jak co, ale fasolka szparagowa w tym roku znów obrodziła u mnie super. Trzeba więc było pokombinować, co tu z nią zrobić. W słonej zalewie mam zapas zeszłoroczny jeszcze, konserwową też jeszcze mam, więc poszperałam w necie i na blogu  Smaki ogrodu  znalazłam ciekawy przepis. Właśnie na Fasolkę szparagową w sosie pomidorowym i to się w słoiki wkłada i mamy zapas na zimę :)      Zachęcam do zaglądania na bloga  Smaki ogrodu , bo tam naprawdę ciekawe przepisy można znaleźć. A ja tutaj podaję składniki i sposób wykonania tejże fasolki :) Może  znów ktoś się zainspiruje :) 2 kg żółtej fasolki szparagowej 40 dag marchewki 40 dag cebuli 6-8 łyżek przecieru pomidorowego 2 szk. oleju 2 liście laurowe 6 łyżek cukru 3 łyżki soli 2 łyżki octu 10% pieprz      Fasolkę myjemy, odcinamy końcówki i kroimy na 3-cm kawałki.Wrzucamy do garnka.  Zalewamy wodą do poziomu fasolki, dodajemy po ły...

Nalewka z brusznicy - czyli z naszej borówki czerwonej.

       W tym roku pierwszy raz byłam z moimi dziećmi i mężem na borówkach w lesie. Ja jako dziecko też chodziłam na borówki, ale raczej ot tak, dla siebie, żeby zjeść je. Jako że lubię robić dżemy dla mojej rodzinki, a także od jakiegoś czasu zbieram przepisy i próbuję zrobić nalewki z różnych owoców, to też mężowski pomysł był taki, abym w tym roku spróbowała zrobić właśnie nalewkę z brusznicy! Byliśmy całą rodziną w lesie - jeszcze w wakacje oczywiście. Mężu wcześniej wyczaił super miejsce, gdzie zbieraliśmy, zbieraliśmy i zbieraliśmy te borówki.        Jak widać mieliśmy jednego dnia trochę tych borówek. Z większości zrobiłam dżemik dla dzieci, ale też zostawiłam trochę na nalewkę. I teraz napiszę właśnie o niej.  NALEWKA NA CZERWONYCH BORÓWKACH Kilogram umytych i oczyszczonych czerwonych owoców borówki lekko pognieść, włożyć do słoja, zalać litrem spirytusu, zamieszać, szczelnie zamknąć i trzymać w miejscu nasłoneczniony...

"Niegrzeczne bliźniaczki" Monika Liga , Agnieszka Kowalska-Bojar.

       Macie w rodzinie bliźniaki? Ja mam. I to takie, które dla mnie są identyczne. W książce "Niegrzeczne bliźniaczki" też są dwie siostry, bliźniaczki, które są identyczne. Aczkolwiek, gdyby im się bliżej przyjrzeć...      No waśnie. W tej historii poznajemy Izę oraz Basię. Obie są mężatkami, ale tylko Basia ma trójkę dzieci. Iza z mężem Erykiem prowadzą dosyć luksusowe i wystawne życie. Za to Basia z Sebastianem i ich trzema synami żyją od wypłaty do wypłaty. Niby w obu domach jest dobrze, a jednak... Iza ma poczucie, że oddaliła się od męża, że te wszystkie luksusy już jej się znudziły oraz że bardzo brakuje jej spontanicznego seksu z mężem. Basia za to ma dość ciągle napalonego męża, roszczeniowych i leniwych dzieci i ogólnie tego całego harmidru związanego z dziećmi i rodziną. Bliźniaczki wpadają na szalony pomysł, zamiany ról. Basia przejmuje luksusowe życie Izy, a Iza przejmuje życie rodzinne Basi. Co z tego wyniknie? Czy mężowie się połapią, ...