Książka "Śmiertelne napięcie" wydana jest przez Harlequin. Niektórzy, tak jak ja, od razu pomyśleli by, że w tej książce będzie pełno scen erotycznych. Nic bardziej błędnego - w tej książce nie ma ani jednej takiej sceny! A jakie są? Są sceny kryminalne, są morderstwa i usiłowanie morderstwa, jest zagrożenie jakąś epidemią. No trochę się dzieje.
Początek książki taki sobie. Jakieś tam dzieciaki kombinują z lekami i innymi specyfikami, jaki po nich odlot mają. Zawsze wybierają odludne miejsca. Ten jeden raz wybrali złe miejsce. Dochodzi do tego, że giną dwie osoby, inni zostają ranni. Całą tą sprawą zajmuje się miejscowy szeryf Skylar i całkiem przypadkowo agentka FBI Maggie O'Dell. Szeryf najchętniej zamiótłby sprawę pod dywan, ale że O'Dell nie daje za wygraną, on musi chociaż jakieś pozory stwarzać, że usiłuje wyjaśnić sprawę.
Drugi wątek w tej książce to podejrzane zatrucia w dwóch różnych szkołach. Młodzież wymiotuje na potęgę i masowo leżą w szpitalach. A całą sprawę wyjaśniają pułkownik Benjamin Platt i szef CDC Roger Bix. Na drodze do wyjaśnienia sprawy stoją im ciągle jakieś przeciwności losu. Ale powiem tyle, że sprawę doprowadzą do końca. Choć czy tylko tyle mogli zrobić? Uważam, że mogli więcej, że mogli jak nie oni to inni zagłębić się w tę sprawę, ale jak to się mówi - "wszystko rozeszło się po kościach".
Ogólnie fabuła dosyć ciekawa. Wątki naprzemiennie się czyta, więc nie ma takiej monotonności, wręcz nasz mózg musi wyłapać: ACHA! TERAZ JESTEŚMY W NEBRASCE, A TERAZ W WASZYNGTONIE. OK. I trochę mi szkoda tych dzieciaków. Ta sprawa naprawdę nie musiała tak się zakończyć!
No nic, zachęcam Was do przeczytania tej książki i zresztą innych przygód agentki FBI O'Dell. Bo przy okazji, jak szperałam w necie to dowiedziałam się, że jest cała seria z przygodami pani O'Dell. Więc i Was i siebie zachęcam do czytania :)
Początek książki taki sobie. Jakieś tam dzieciaki kombinują z lekami i innymi specyfikami, jaki po nich odlot mają. Zawsze wybierają odludne miejsca. Ten jeden raz wybrali złe miejsce. Dochodzi do tego, że giną dwie osoby, inni zostają ranni. Całą tą sprawą zajmuje się miejscowy szeryf Skylar i całkiem przypadkowo agentka FBI Maggie O'Dell. Szeryf najchętniej zamiótłby sprawę pod dywan, ale że O'Dell nie daje za wygraną, on musi chociaż jakieś pozory stwarzać, że usiłuje wyjaśnić sprawę.
Drugi wątek w tej książce to podejrzane zatrucia w dwóch różnych szkołach. Młodzież wymiotuje na potęgę i masowo leżą w szpitalach. A całą sprawę wyjaśniają pułkownik Benjamin Platt i szef CDC Roger Bix. Na drodze do wyjaśnienia sprawy stoją im ciągle jakieś przeciwności losu. Ale powiem tyle, że sprawę doprowadzą do końca. Choć czy tylko tyle mogli zrobić? Uważam, że mogli więcej, że mogli jak nie oni to inni zagłębić się w tę sprawę, ale jak to się mówi - "wszystko rozeszło się po kościach".
Ogólnie fabuła dosyć ciekawa. Wątki naprzemiennie się czyta, więc nie ma takiej monotonności, wręcz nasz mózg musi wyłapać: ACHA! TERAZ JESTEŚMY W NEBRASCE, A TERAZ W WASZYNGTONIE. OK. I trochę mi szkoda tych dzieciaków. Ta sprawa naprawdę nie musiała tak się zakończyć!
No nic, zachęcam Was do przeczytania tej książki i zresztą innych przygód agentki FBI O'Dell. Bo przy okazji, jak szperałam w necie to dowiedziałam się, że jest cała seria z przygodami pani O'Dell. Więc i Was i siebie zachęcam do czytania :)
Alex Kava ma świetne książki! W kolejce czekają u mnie jeszcze dwie :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią przeczytam i inne książki :)
UsuńJa mam nie dużo czasu na czytanie książek :(
OdpowiedzUsuńNie każdy ma czas lub nawet nie każdy lubi czytać książki. U mnie ostatnio krucho z czasem, ale wynajduję go choć po odrobinie :)
UsuńChoć zapowiada się naprawdę ciekawie, to na pewno nie sięgnę po tę książkę- za bardzo przeżywam kryminały!
OdpowiedzUsuńW taki razie nie czytaj tej książki!
UsuńBoje sie kryminalow :-/
OdpowiedzUsuńNastępną książką polecaną przeze mnie nie będzie kryminał - więc może Ci się spodoba :)
UsuńNie przepadam za kryminałami, ja ostatnio przeczytałam fantastyczną książkę "Gwiazd naszych wina".
OdpowiedzUsuńA tego jeszcze nie czytałam. Ale mam tyle w domu książek do przeczytania, że nie wiem kiedy je ogarnę :) A jeszcze sobie niedawno 2 dokupiłam :)
UsuńTego jeszcze nie czytałam.
Usuńuwielbiam kryminały, polecam Co naszą swojską Katarzynę Bondę :)
OdpowiedzUsuńA wiesz, że to nazwisko coś mi mówi, ale jakoś chyba jeszcze żadnej książki tej autorki nie czytałam - nadrobię to :)
UsuńMój mąż pochłania wszystkie książki tej autorki :)
OdpowiedzUsuń