Przejdź do głównej zawartości

"Jesteś moją zagadką Honey" Nana Bekher.

      Jest kilka autorek, których książki mogę brać w ciemno i nie zawiodę się na ich treści. Jedną z takich właśnie autorek jest Nana Bekher. Miałam przyjemność przeczytać już kilka historii tej autorki i kiedy tylko nadarzyła się okazja, by przeczytać " Jesteś moją zagadką Honey" wiedziałam, że spędzę z tą książką ciekawe chwile. 



     Oczywiście zachwyciłam się już samą okładką tej lektury. No sami spójrzcie! Ona jest cudowna!!! Jeszcze ten brokacik w rogach. A okładka od wewnętrznej strony też jest namiętna i piękna. A teraz coś o treści. Honey i Holly - siostry bliźniaczki. Niby tak podobne z wyglądu, ale charaktery mega odmienne. Holly jest bardziej rozrywkowa, a Honey spokojna i skupiona na pracy. Kiedy Honey poznaje w pracy nowego szefa - Nicholasa, ten wmawia jej, że się już poznali i spędzili ze sobą cudowną noc. Tyle że to nie z nią szefunio spędził tę noc, a z jej siostrą. Jednak z początku o tym nie wie ani on, ani Honey.  Możecie się tylko domyślać, jak niezręcznie czuła się Honey przy nowym szefie. A on coraz bardziej nie rozumiał zachowania tej kobiety. 


" Nie mogła ukryć tego, jak na nią działałem. Jej irytacja była spowodowana tym, że nie spodziewała się po tej nocy spotkać w biurze właśnie mnie. Uciekła mi z łóżka, ale musimy razem pracować. I to ja jestem jej szefem."


     Niedopowiedzenia, tajemnice, nachalność nieświadomego zaistniałej pomyłki szefa. I fakt, że szef i pracownica podobają się sobie nawzajem. To wszystko może spowodować sporo konfliktów, niekomfortowych sytuacji lub wręcz bardzo namiętnych momentów. Nana Bekher kolejny raz sprawiła, że czytając o podchodach Nicholasa miałam podwyższone ciśnienie i krew mi wrzała. Ach... cudownie się czytało tę historię. Ciągle byłam ciekawa czy szefunio w końcu pozna prawdę i ewentualnie jak na nią zareaguje? Którą z sióstr wybierze? Czy wybrana przez niego siostra będzie chciała być z nim? Jak potoczą się ich losy? Itp, itd! No mówię Wam, rewelacja! Holly naprawdę namieszała w życiu swojej siostry, a ta nie wiedziała jak z tego wybrnąć. Co Ty zrobiłabyś w takiej sytuacji? Bo ja sama nie wiem i nie umiem odpowiedzieć na takie pytanie. Jednak tutaj jest tyle namiętności, sceny z seksem baaardzo przyjemne, a zachowania bohaterów też mi się podobały. Mamy tutaj i dawkę humoru, więc wszystko razem powoduje, że naprawdę nie można nudzić się z tą lekturą. 

      Ten biurowy romans jest naprawdę świetny. Pomysł z bliźniaczkami rewelacyjny. Zresztą one obie sporo przeszły i tutaj też się nie nudzą, a perypetie sercowe czytelniczki uwielbiają. Prawda? Ja przyznaję się bez bicia - uwielbiam! Wiec dla mnie ta historia była przepełniona nie tylko namiętnością, ale też miłością siostrzaną jak i damsko-męską. Trudne tematy znów Nana Bekher wtrąciła - za co jestem ogromnie wdzięczna, bo dla mnie taki romans plusuje ogromnie, jeśli ma w sobie też trochę trudnych, ciężkich tematów. Oczywiście nie mają one zakryć tych przyjemnych, romantycznych i ekscytujących scen, ale są tam gdzieś wspomniane. Że bohaterki nie są takimi wymuskanymi lalkami tylko od scen erotycznych. Ale są pięknymi, mądrymi i wykształconymi kobietami, które też dotykają różne bolączki, problemy czy trudne sytuacje. I za to dziękuję. A poza tym to polecam Wam tę lekturę, jeśli jeszcze jej nie czytaliście. Naprawdę podczas jej czytania może Wam krew zawrzeć w żyłach :) To kto się skusi?  

P.S. Ja żałuję tylko jednego. Nie żebym narzekała, ale... szkoda, że o Holly więcej tutaj się nie dowiedzieliśmy. Jestem cholernie ciekawa jak jej się ułożyło w nowym kraju? 

#współpracabarterowa z Naną Bekher i Wydawnictwem Pascal 



Tytuł: "Jesteś moją zagadką Honey"

Autor: Nana Bekher

Ilość stron: 366

Wydawnictwo: Pascal 


      Bardzo dziękuję Nanie Bekher za możliwość przeczytania tej cudownej historii. A Wydawnictwu Pascal za całą przesyłkę kreatywną :) 

Komentarze

  1. Kiedy poczuje ochotę na przeczytanie tego typu książki, to zdecyduję się właśnie na ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że wolisz inne gatunki literackie. Zatem dziękuję za szczerość :)

      Usuń
  2. Może będzie jakaś kontynuacja i uda się poznać dalsze losy bohaterki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autorka mi ostatnio skomentowała, że będzie książka o drugiej siostrze. Zatem czekam :)

      Usuń
  3. Niedopowiedzenia i tajemnice to elementy, które bardzo mi się podobają w różnych książkach.

    OdpowiedzUsuń
  4. W sumie całkiem ciekawy pomysł, by stworzyć fabułę o bliźniaczkach, które w różnych sytuacjach spotykają tego samego meżczyznę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fabuła jest dość ciekawa i myślę, że to fajna pozycja którą warto przeczytać w wolnym czasie

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię sobie czasami poczytać jakiś romans biurowy, dzięki za polecenie

    OdpowiedzUsuń
  7. Możliwość zaopatrzenia się w kolejny tytuł ulubionej autorki zawsze jest udanym czytelniczym doświadczeniem.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Zapomnieć wyjąć kartę z bankomatu!

     Wiecie, jeszcze o tym myślę i nie daje mi to spokoju. Jak można korzystać z bankomatu i odejść od niego nie zabierając swojej karty???????????? Nie rozumiem tego i oby mi się to nigdy nie przytrafiło!      Wczoraj będąc z mężem na zakupach w mieście, musiałam podejść do tejże ściany płaczu, aby wybrać trochę gotówki. No niestety na bazarkach jeszcze kartą płacić się nie da, więc trzeba mieć gotówkę w portfelu. Przed nami podeszła inna para małżonków do bankomatu ( oboje wyglądali na ok 40 lat). Stali razem przy tym bankomacie, razem zaglądali w monitor bankomatu, ja z moim mężem staliśmy z boku i rozmawialiśmy sobie. W pewnym momencie usłyszałam, jak tamta kobieta mówi do męża, że jej się tutaj coś nie zgadza, bo na koncie mają za dużo kasy! No i że lepiej nie wypłacać żadnej kasy tutaj i że ona chce to wyjaśnić w banku. Odeszli od ściany płaczu.        Wtedy ja podeszłam do bankomatu i stoję i lampię się na monitor, który wyświetla info o stanie konta ( tamtej pary) i zapytuje

Zamek z kartonu. Projekt na historię klasa 5.

     Zrobić zamek? Hmmm.... No dobra. Ale z czego i jak się za to zabrać? Ja osobiście nie miałam ani pomysłu, ani weny do takiej pracy. Ale w końcu to nie ja miałam wziąć się za ten projekt. ;) Tylko mój najstarszy syn. Uczeń 5 klasy Szkoły Podstawowej ;)       Wiem, wiem, rok szkolny się kończy, zaraz są wakacje, a ja tu o szkole piszę. No ale muszę się pochwalić :) Najpierw synek wpadł na pomysł, aby zamek wykonać ze sklejki. Nawet fajnie, bo i bardziej wytrzymały by był i fajniej by się prezentował. Tylko skąd wziąć sklejki tyle do tego zamku? I drugie pytanie - jak w tej sklejce będziemy wycinać szczegóły, np. mury wieży, okna, drzwi itp.??? Tato powiedział, że prościej będzie z kartonu. Syn nie bardzo chciał robić zamek z kartonu. Ale ostatecznie na ten tatowy pomysł przystał. Z kartonami nie ma problemu, bo przecież w sklepach ich mnóstwo!      Do wykonania tego zamku potrzebowali: 2 kartonów, farby plakatowe w kolorach brąz, czerń i czerwień, różne pędzelki,  duuuużo

Nalewka z brusznicy - czyli z naszej borówki czerwonej.

       W tym roku pierwszy raz byłam z moimi dziećmi i mężem na borówkach w lesie. Ja jako dziecko też chodziłam na borówki, ale raczej ot tak, dla siebie, żeby zjeść je. Jako że lubię robić dżemy dla mojej rodzinki, a także od jakiegoś czasu zbieram przepisy i próbuję zrobić nalewki z różnych owoców, to też mężowski pomysł był taki, abym w tym roku spróbowała zrobić właśnie nalewkę z brusznicy! Byliśmy całą rodziną w lesie - jeszcze w wakacje oczywiście. Mężu wcześniej wyczaił super miejsce, gdzie zbieraliśmy, zbieraliśmy i zbieraliśmy te borówki.        Jak widać mieliśmy jednego dnia trochę tych borówek. Z większości zrobiłam dżemik dla dzieci, ale też zostawiłam trochę na nalewkę. I teraz napiszę właśnie o niej.  NALEWKA NA CZERWONYCH BORÓWKACH Kilogram umytych i oczyszczonych czerwonych owoców borówki lekko pognieść, włożyć do słoja, zalać litrem spirytusu, zamieszać, szczelnie zamknąć i trzymać w miejscu nasłonecznionym tak długo, aż borówki stracą czerwony kolo