Kiedy zgłaszałam się do BT z dwiema książkami Michała Krawczyka, nie do końca wiedziałam na co się piszę. Autora kojarzę z mediów społecznościowych, wszyscy zachwycają się jego książkami, których do tej pory nie było mi dane przeczytać. Więc chętnie zapisałam się do BT i czekałam na swoją kolej. Książki dotarły i mogłam zacząć czytać.
Na pierwszy ogień poszła książka "Przypadek? Nie sądzę!". No powiem Wam, że jak na debiut, to ta książka jest naprawdę świetna! Choć pierwszych kilka stron czytało mi się opornie, sama nie wiem dlaczego. Czy nie umiałam się od razu wczuć w tę historię, czy co? No pojęcia nie mam. Jednak, po tych kilku cięższych stronach szło mi rewelacyjnie, nadążałam za wszystkim co tutaj się działo, bohaterów też nie myliłam i akcja mnie wciągnęła i to jeszcze jak!!! Niby tak działo się tu sporo, ale DZIAĆ ZACZĘŁO SIĘ od momentu poznania babci Ryśka.
Ale zacznę może od początku. W tej książce poznajemy Ryśka, któremu no jakoś tak nie układa się w żadnej pracy, ani w życiu osobistym. Nagle postanawia rzucić to wszystko i wyjechać do Żyworódki, gdzie mieszka jego babcia. Agata właśnie rzuciła aktorstwo i postanowiła odpocząć od tego światka, ale też od facetów. A najlepiej odpoczywa się jej u boku kochanej babci, która mieszka w Żyworódce. Tak więc chcąc nie chcąc, losy tej dwójki przecinają się w tej miejscowości. A babcie obojga to przyjaciółki, które potrafią namącić w życiu nie tylko swoich wnuków, ale i każdemu. Przyznam się szczerze i bez bicia, że to co tutaj TE DWIE BABCIE nawyrabiały, to w szoku byłam. Nie będę Wam dużo zdradzała, ale ubawicie się tutaj nieźle! I będziecie się zastanawiać, tak jak ja się zastanawiałam, czy pomiędzy Agatą i Ryśkiem dojdzie do czegoś?
"Żaden facet nie jest na całe życie. Trzeba wymieniać egzemplarze na lepsze. Nie można długo jeździć na tym samym sprzęcie, bo się zużywa, a rynek oferuje wiele nowości i typów."
No przyznam się, że nieźle bawiłam się czytając te wszystkie niedomówienia pomiędzy bohaterami, te ich dialogi mnie rozbawiały, a te nazwiska bohaterów też bawiły. Cała historia super wymyślona i skonstruowana, bohaterowie barwni, niektórzy nawet bardzo! I widać, że autor naoglądał się lub przynajmniej kojarzy sporo programów telewizyjnych, ha, ha, ha :)
" - Synek! - Matka chwyciła go za rękę i przyłożyła ją do swojej piersi. - Jak ci ten interes siądzie, to koniec. Masz prawie trzydzieści lat. Musisz się ogarnąć. Albo ma się tę umiejętność rozwijania biznesu, albo nie. Twoje dwie z pięciu sióstr nie miały i teraz jedna siedzi na gospodarstwie u rolnika i grzędy czyści, a druga odmawia różaniec w zakonie, bo tylko tego nie potrafi spieprzyć. Daliśmy ci wolną rękę, ale trzeciej szansy nie będzie. Pójdziesz pracować w ubojni albo jako ekspedient u rzeźnika, i na tym się twoje rządzenie skończy. Będziesz świnie przed ubojem regenerował..."
Jest tutaj kilka tajemnic, które dopełniają całości. No po prostu jest tutaj wszystko, czego może szukać czytelnik pragnący lekkiej, ciekawej i humorystycznej lektury. I naprawdę warto poczytać o takich nieszablonowych i niestandardowych babciach. Choć zaznaczam, że ja osobiście nie chciałabym, aby któraś z moich babć były takie jak te tutaj! Moje niestety babuleńki już nie żyją, ale te mistrzowsko poprawiają humor i zadziwiają na maksa! Jeśli jeszcze nie czytaliście tej książki, to polecam z czystym i wesołym sumieniem - nuda Wam tutaj nie grozi!
Tytuł: "Przypadek? Nie sądzę!"
Autor: Michał Krawczyk
Ilość stron: 238
Wydawnictwo: Dlaczemu
Dziękuję Darii @daria.jedrzejek za ten #btzjędzą :) Teraz czas przeczytać drugą książkę tego autora w tym BT.
Może kiedyś ta książka trafi w moje ręce.
OdpowiedzUsuńJak znajdziesz wolną chwilę, to spróbuj po nią sięgnąć. ;)
UsuńTo dobrze, że ten debiut okazał się tak udaną lekturą.
OdpowiedzUsuńTak. A teraz ten autor ma już kilka innych książek na swoim koncie i wszystkie czytelnicy chwalą.
UsuńCiekawa jestem co babcia Agaty i Ryśka takiego odwaliły ciekawego:) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńOj, musisz sama przeczytać. A odwaliły nie jedno.
UsuńMyślę, że na ten debiut mogłabym się skusić w wolnym czasie.
OdpowiedzUsuńA zaraz po debiucie, musisz sięgnąć po drugi tom przygód tych babć.
UsuńKurczę, tym razem chyba pozycja nie dla mnie. Ale super że tobie się podobało. Na pewno książka znajdzie swoich fanów. Kinga
OdpowiedzUsuńNie lubisz komedii? Ale jak najbardziej rozumiem i może innym razem książka proponowana przeze mnie wpadnie Ci w oko.
UsuńBardzo zaciekawiła mnie ta pozycja i chyba nawet się skuszę :)
OdpowiedzUsuń