Mamy grudzień, a to taki magiczny miesiąc. Dopiero co były Mikołajki, a niedługo będą Święta. Nic więc dziwnego, że mnóstwo teraz książek z motywem świątecznym się pokazuje wszędzie. I u mnie taką książkę dziś przedstawiam i zachęcam, aby sięgnąć po nią.
"Świetny Mikołaj" - dlaczego świetny, a nie święty? Nie myślcie, że Wam zdradzę :) Ale podpowiem, że zagadka tego tytułu rozwiązuje się w trakcie czytania :) Dodatkowo opowiem Wam, że w tej niezwykłej książce poruszany jest też bardzo ważny temat - AUTYZMU. Spektrum autyzmu ma różne oblicza. Wiem coś o tym, bo sama mam chrześniaka w tym spektrum. Niemniej po przeczytaniu tej książki, zaczęłam się doszukiwać objawów spektrum autyzmu w śród moich najbliższych z rodziny. Do jakich doszłam wniosków, tego Wam nie zdradzę :) Ale na pewno książka pobudza do refleksji i to nie tylko pod tym względem. No dobrze, ale miałam Wam coś nie coś o książce opowiedzieć. Zatem, poznajemy tutaj radcę prawnego Michała Myszkowskiego. Ten mężczyzna, ani myśli się ustatkować, mieszka z rodzicami, bo tak mu wygodnie, prowadzi swoją kancelarię i używa życia. Ma bliskiego przyjaciela, z którym imprezuje, ale kiedy trzeba obaj sobie pomagają. Michał prowadzi obecnie bardzo ważną sprawę o odzyskanie pieniędzy od jednego współpracującego z nim biznesmena. Nieoczekiwanie staje się filantropem dla pewnego stowarzyszenia. Nie myślcie, że robi to z dobroci serca - nie! Robi to z czysto samolubnych pobudek, aby zdobyć pewną kobietę. Czy mu się to uda? Ja wiem, ale nie powiem. Za to powiem, że szczęśliwie, kiedy Michał coraz bardziej ślini się do pewnej czerwonowłosej kobiety, jego przyjaciel też przeżywa zauroczenie pewną kobietą z przeszłości. Czy jego uczucia zostaną odwzajemnione? W końcu obaj panowie są w takim wieku, że mogliby się już ustatkować. Tylko czy ich partnerki będą na to gotowe i chętne? Jakie zbiegi okoliczności tutaj zaskoczą czytelnika? Dodam jeszcze, że główny bohater nie cierpi świąt! Dlaczego?
" Trzydziestoczteroletni singiel nie ma powodów, żeby je lubić."
"Możecie nazwać mnie Grinchem albo Scrooge'em, ale żadne z tych określeń nie zrobi na mnie wrażenia."
Ta książka porusza trudne tematy, jak przede wszystkim spektrum autyzmu, ale też przemoc w rodzinie, ucieczki, bezinteresowną pomoc, zauroczenie, miłość, przyjaźń. Mogłabym więcej wymienić, ale nie mogę Wam o wszystkim pisać, bo musicie sami sięgnąć po tę niezwykłą lekturę. Na pewno mamy tutaj okres przedświąteczny, święta i coś nie coś po świętach. Bohaterowie się nie nudzą, co chwilę coś się dzieje. A to powoduje, że czytelnik niecierpliwie przerzuca strony i chce poznać dalszą część tej historii. A dzieje się tutaj sporo. Autorka tak skonstruowała całość, że różne wątki w sumie się ze sobą łączą - ale dlaczego i w jaki sposób, tego nie zdradzę. Naprawdę sprytnie skonstruowana fabuła, bohaterowie mega wyraziści i każdy tak różny od siebie. Dialogi będą Was bawić, będą zaskakiwać. A Oskara polubiłam od razu :) Czego i Wam życzę :) Moi drodzy. Książka naprawdę warta przeczytania, bo porusza trudne tematy i pobudza do refleksji. Zatem Wy czytajcie, a potem możemy o niej sobie porozmawiać :)
#współpracabarterowa z Heleną Leblanc
Tytuł: "Świetny Mikołaj"
Autor: Helena Leblanc
Ilość stron: 232
Wydawnictwo: Studio Wydawnicze Litera Inventa
Pani Heleno, dziękuję z całego serca za zaufanie i możliwość zrecenzowania tej niezwykłej książki.
To że książka porusza trudne tematy i skłania do refleksji, przekonuje mnie do jej przeczytania.
OdpowiedzUsuń