Lubicie Harrego Pottera? Ja uwielbiam. Pewnie dlatego ta książka od Gabrieli Feliksik mnie tak wciągnęła. Dużo czarodziejów, elfów, magii, ale też pierwsze zauroczenia, ogromna przyjaźń. Eeee... nie będę wszystkiego od razu zdradzała.
Gabriela Feliksik do tej pory pisała dla dorosłych romanse historyczne. Owszem, ma na swoim koncie 3 książki dla dzieci. Ale "Szkoła magii panny Preston" mam wrażenie, że jest dla dorosłych dzieci. Ja na pewno takim dorosłym dzieckiem jestem, bo płaczę nawet na bajkach :) Do tego, kiedy tylko zaczęłam czytać tę historię o Henriette i szkole magii do której trafiła, od razu skojarzyło mi się to z Harrym Potterem. A tego bohatera uwielbiam. Więc od razu też wciągnęłam się w opowieść o Henriette i jej przyjaciółkach. Naprawdę połączyła dziewczyny ogromna i prawdziwa przyjaźń. Kiedy na początku roku szkolnego, cała klasa pierwsza otrzymała zadanie domowe o odnalezieniu Pegaza i przywróceniu mu skrzydeł, dziewczyny nie wiedziały jeszcze, jak wielką rolę tutaj będą odgrywały. Tajemnice, zagadki i ciekawostki historyczne, ale też sporo wymyślonych postaci czy wydarzeń, to wszystko połączone w całość wciągnęło mnie na tyle, że przepadłam na kilka godzin czytając książkę. Do momentu, w którym się wkurzyłam! Bo mi się książka skończyła, ujrzałam napis KONIEC CZĘŚCI I. I stwierdziłam, że autorka ma przerąbane! Bo ja chcę dalszą część na już!!!
Jeśli szukacie lektury całkiem innej, magicznej, o przyjaźni i pierwszych zauroczeniach nastolatek, to ta lektura pozwoli Wam się oderwać od codzienności i całego świata. Choć na kilka godzin przeniesie Was w magiczne miejsca, gdzie też spotkacie zawiść, nietolerancje czy brak akceptacji, ale też empatię, chęć pomocy, przyjaźń, zauroczenie, szacunek. Ciekawe było to, że w miarę poznawania członków rodziny każdej z czwórki przyjaciółek, okazywało się, że w tej czy tamtej rodzinie była bardzo ciekawa postać lub coś interesującego się wydarzyło. Później dziewczyny, wraz z jednym męskim przyjacielem próbowały rozwiązywać tajemnice. Oczywiście z narażeniem też swojego życia. Bo przecież nikt nie powiedział, że podczas ich eskapad nic im się nie stanie. Ja osobiście uwielbiam bajki i baśnie, a ta magiczna przygoda mnie tak porwała, że czekam niecierpliwie na tom II. Muszę szybko poznać dalsze losy bohaterów. A Was zapraszam do tej lektury.
#współpracabarterowa z Gabrielą Feliksik
Dziękuję autorce, że mogłam poznać tę historię choćby i w formie pdf. To była świetna przygoda.
Czuję się zachęcona do sięgnięcia po tę książkę.
OdpowiedzUsuń