Przejdź do głównej zawartości

Moje porównanie - książka a film.

     Poprzednio pisałam o przeczytanych przeze mnie książkach pani Suzanne Collins. Czyli o trylogii "Igrzyska śmierci". Tak jak książki mnie wciągnęły, tak byłam mega podekscytowana przed obejrzeniem I części filmu. Oglądałam ten film teraz w weekend w TVP i mam mieszane uczucia po tym co zobaczyłam.



     Ja naprawdę rozumiem, że nie da się, a pewnie i nie opłaca się dokładnie odtwarzać książki w filmie. Zresztą jaki długi musiałby być ten film, gdybyśmy mieli dokładnie odtworzyć wszystko z książki! Jednak nie lubię, jak są pozmieniane fakty, takie drobnostki, a jednak, mi się rzuciły one w oczy! Może dlatego, że świeżo co przeczytałam całą trylogie i teraz obejrzałam film. Mąż oglądając ze mną film śmiał się, że ja to powinnam najpierw obejrzeć film, a potem czytać książkę! Bo inaczej gadam cały film, że to jest inaczej, a tego nie sfilmowali, a tu znów coś zmienione, itp., itd. :) Ale nie powiem, miło było zobaczyć nakręcony film na podstawie książki, która mega mnie wciągnęła. Choć to nie to samo, ale i tak fajnie było obejrzeć film. Tak w skali od 1 do 10 filmowi dałabym 6+.  Wiecie, teraz czekam aż TVP wyemituje 2 część "Igrzysk" - wiem, tak szybko się nie doczekam. Ale cóż. Może wytrzymam;) Bo koniecznie muszę porównać drugą część filmu do książki! I chcę zobaczyć czy też poczuję rozczarowanie, złość i radość jednocześnie z filmu. 

Komentarze

  1. Ja uwielbiam czytać książki, ale tak szczerze, to skończyłam czytać tą trylogię z przymusu. Film rzeczywiście się różni, ja najpierw obejrzałam a później przeczytałam książki:) Mi lepiej się oglądało niż czytało tą książkę, ale każdy ma inny gust:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A widzisz, każdemu coś innego się podoba;) Ale to i dobrze, bo nudno było by, gdyby każdy to samo zachwalał:)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Fasolka szparagowa w sosie pomidorowym (na zimę).

     Co jak co, ale fasolka szparagowa w tym roku znów obrodziła u mnie super. Trzeba więc było pokombinować, co tu z nią zrobić. W słonej zalewie mam zapas zeszłoroczny jeszcze, konserwową też jeszcze mam, więc poszperałam w necie i na blogu  Smaki ogrodu  znalazłam ciekawy przepis. Właśnie na Fasolkę szparagową w sosie pomidorowym i to się w słoiki wkłada i mamy zapas na zimę :)      Zachęcam do zaglądania na bloga  Smaki ogrodu , bo tam naprawdę ciekawe przepisy można znaleźć. A ja tutaj podaję składniki i sposób wykonania tejże fasolki :) Może  znów ktoś się zainspiruje :) 2 kg żółtej fasolki szparagowej 40 dag marchewki 40 dag cebuli 6-8 łyżek przecieru pomidorowego 2 szk. oleju 2 liście laurowe 6 łyżek cukru 3 łyżki soli 2 łyżki octu 10% pieprz      Fasolkę myjemy, odcinamy końcówki i kroimy na 3-cm kawałki.Wrzucamy do garnka.  Zalewamy wodą do poziomu fasolki, dodajemy po ły...

"Niegrzeczne bliźniaczki" Monika Liga , Agnieszka Kowalska-Bojar.

       Macie w rodzinie bliźniaki? Ja mam. I to takie, które dla mnie są identyczne. W książce "Niegrzeczne bliźniaczki" też są dwie siostry, bliźniaczki, które są identyczne. Aczkolwiek, gdyby im się bliżej przyjrzeć...      No waśnie. W tej historii poznajemy Izę oraz Basię. Obie są mężatkami, ale tylko Basia ma trójkę dzieci. Iza z mężem Erykiem prowadzą dosyć luksusowe i wystawne życie. Za to Basia z Sebastianem i ich trzema synami żyją od wypłaty do wypłaty. Niby w obu domach jest dobrze, a jednak... Iza ma poczucie, że oddaliła się od męża, że te wszystkie luksusy już jej się znudziły oraz że bardzo brakuje jej spontanicznego seksu z mężem. Basia za to ma dość ciągle napalonego męża, roszczeniowych i leniwych dzieci i ogólnie tego całego harmidru związanego z dziećmi i rodziną. Bliźniaczki wpadają na szalony pomysł, zamiany ról. Basia przejmuje luksusowe życie Izy, a Iza przejmuje życie rodzinne Basi. Co z tego wyniknie? Czy mężowie się połapią, ...

Zamek z kartonu. Projekt na historię klasa 5.

     Zrobić zamek? Hmmm.... No dobra. Ale z czego i jak się za to zabrać? Ja osobiście nie miałam ani pomysłu, ani weny do takiej pracy. Ale w końcu to nie ja miałam wziąć się za ten projekt. ;) Tylko mój najstarszy syn. Uczeń 5 klasy Szkoły Podstawowej ;)       Wiem, wiem, rok szkolny się kończy, zaraz są wakacje, a ja tu o szkole piszę. No ale muszę się pochwalić :) Najpierw synek wpadł na pomysł, aby zamek wykonać ze sklejki. Nawet fajnie, bo i bardziej wytrzymały by był i fajniej by się prezentował. Tylko skąd wziąć sklejki tyle do tego zamku? I drugie pytanie - jak w tej sklejce będziemy wycinać szczegóły, np. mury wieży, okna, drzwi itp.??? Tato powiedział, że prościej będzie z kartonu. Syn nie bardzo chciał robić zamek z kartonu. Ale ostatecznie na ten tatowy pomysł przystał. Z kartonami nie ma problemu, bo przecież w sklepach ich mnóstwo!      Do wykonania tego zamku potrzebowali: 2 kartonów, farby plakatowe w kolorach ...