Przejdź do głównej zawartości

Dzień Babci, Dzień Dziadka.

     
    Kochane Babcie, Drodzy Dziadkowie!

Z okazji Waszego święta życzymy dużo zdrowia, radości, pogody ducha, szacunku i pociechy z Waszych  wnucząt!


     Moje dzieci w tym roku wybrały inny prezent dla swoich Babć i Dziadków. Starsi są za duzi już na malowanie laurek, więc wybraliśmy wspólnie prezent, który wykonała dla nas przemiła pani z BALIKOWO . Szczerze zachęcam do zaglądania na jej stronę i zakupy u niej, bo normalnie cudeńka tworzy :) Super kontakt, ceny przyzwoite, wykonanie extra, i jeszcze jak pięknie wszystko zapakowane! Zresztą nakręciłam dla Was filmik. Zobaczcie.



Zdradzę tylko, że moje dzieci owe prezenty wręczyli już swoim Babciom i Dziadkom. Wszyscy są baaaardzo zadowoleni! A to najważniejsze :) BALIKOWO bardzo dziękujemy za pięknie wykonane zamówienie :) 




Komentarze

  1. Super pomysł na prezent. U nas na razie jeszcze dzieci malują laurki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Namawiałam mojego najmłodszego synka na malowanie, ale jakoś weny nie miał ;) A starsi już nie chcą malować.

      Usuń
  2. Bardzo przyjemny i ciekawy prezent. Fajny pomysł. Musze zajrzeć na stronę producenta.

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Najważniejsze, że dziadkowie zadowoleni z prezentów :) Bo w końcu to dla nich było zamawiane :)

      Usuń
  4. Coraz bardziej popularne są drewniane prezenty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Są wręczane i jako podziękowania czy gratulacje itp.

      Usuń
  5. Piękny i bardzo wyjątkowy prezent :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakie to ładne! Uwielbiam produkty z drewna !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też lubię różne produkty drewniane i tym podobne. Sama z chęcią bym się nauczyła jak je robić :)

      Usuń
  7. Uwielbiam takie prezenty :) świetny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Stwierdziłam, że raz może być ten prezent inny niż co roku :) I najważniejsze, że obdarowane osoby są zadowolone :)

      Usuń
  8. Ja bardzo żałuję ale nie mam już komu dać takich prezentów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już niestety też nie mam, za to cieszę się bardzo, że moje dzieci mają jeszcze obie babcie i obu dziadków :)

      Usuń
  9. Moi dziadkowie też już nie żyją ale dzieci na szczęście mają komu dawać prezenty i sama staram się dobierać prezenty skrupulatnie. Na https://duka.com/pl/prezenty/prezenty-dla-dziadkow zobaczcie pomysły jakie są, coś się Wam podoba? Mnie dzbanki, szklanki, karafki, myślę że nie miałabym problemu z zakupem. Tylko czekać teraz do stycznia.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Zamek z kartonu. Projekt na historię klasa 5.

     Zrobić zamek? Hmmm.... No dobra. Ale z czego i jak się za to zabrać? Ja osobiście nie miałam ani pomysłu, ani weny do takiej pracy. Ale w końcu to nie ja miałam wziąć się za ten projekt. ;) Tylko mój najstarszy syn. Uczeń 5 klasy Szkoły Podstawowej ;)       Wiem, wiem, rok szkolny się kończy, zaraz są wakacje, a ja tu o szkole piszę. No ale muszę się pochwalić :) Najpierw synek wpadł na pomysł, aby zamek wykonać ze sklejki. Nawet fajnie, bo i bardziej wytrzymały by był i fajniej by się prezentował. Tylko skąd wziąć sklejki tyle do tego zamku? I drugie pytanie - jak w tej sklejce będziemy wycinać szczegóły, np. mury wieży, okna, drzwi itp.??? Tato powiedział, że prościej będzie z kartonu. Syn nie bardzo chciał robić zamek z kartonu. Ale ostatecznie na ten tatowy pomysł przystał. Z kartonami nie ma problemu, bo przecież w sklepach ich mnóstwo!      Do wykonania tego zamku potrzebowali: 2 kartonów, farby plakatowe w kolorach brąz, czerń i czerwień, różne pędzelki,  duuuużo

Zapomnieć wyjąć kartę z bankomatu!

     Wiecie, jeszcze o tym myślę i nie daje mi to spokoju. Jak można korzystać z bankomatu i odejść od niego nie zabierając swojej karty???????????? Nie rozumiem tego i oby mi się to nigdy nie przytrafiło!      Wczoraj będąc z mężem na zakupach w mieście, musiałam podejść do tejże ściany płaczu, aby wybrać trochę gotówki. No niestety na bazarkach jeszcze kartą płacić się nie da, więc trzeba mieć gotówkę w portfelu. Przed nami podeszła inna para małżonków do bankomatu ( oboje wyglądali na ok 40 lat). Stali razem przy tym bankomacie, razem zaglądali w monitor bankomatu, ja z moim mężem staliśmy z boku i rozmawialiśmy sobie. W pewnym momencie usłyszałam, jak tamta kobieta mówi do męża, że jej się tutaj coś nie zgadza, bo na koncie mają za dużo kasy! No i że lepiej nie wypłacać żadnej kasy tutaj i że ona chce to wyjaśnić w banku. Odeszli od ściany płaczu.        Wtedy ja podeszłam do bankomatu i stoję i lampię się na monitor, który wyświetla info o stanie konta ( tamtej pary) i zapytuje

Nalewka z brusznicy - czyli z naszej borówki czerwonej.

       W tym roku pierwszy raz byłam z moimi dziećmi i mężem na borówkach w lesie. Ja jako dziecko też chodziłam na borówki, ale raczej ot tak, dla siebie, żeby zjeść je. Jako że lubię robić dżemy dla mojej rodzinki, a także od jakiegoś czasu zbieram przepisy i próbuję zrobić nalewki z różnych owoców, to też mężowski pomysł był taki, abym w tym roku spróbowała zrobić właśnie nalewkę z brusznicy! Byliśmy całą rodziną w lesie - jeszcze w wakacje oczywiście. Mężu wcześniej wyczaił super miejsce, gdzie zbieraliśmy, zbieraliśmy i zbieraliśmy te borówki.        Jak widać mieliśmy jednego dnia trochę tych borówek. Z większości zrobiłam dżemik dla dzieci, ale też zostawiłam trochę na nalewkę. I teraz napiszę właśnie o niej.  NALEWKA NA CZERWONYCH BORÓWKACH Kilogram umytych i oczyszczonych czerwonych owoców borówki lekko pognieść, włożyć do słoja, zalać litrem spirytusu, zamieszać, szczelnie zamknąć i trzymać w miejscu nasłonecznionym tak długo, aż borówki stracą czerwony kolo