Przejdź do głównej zawartości

Zbliża się premiera "Cyberpunk. Odrodzenie." Andrzeja Ziemiańskiego.


    W kwietniu, dokładnie 15.04.2020r. swoją wielką premierę będzie miała książka "Cyberpunk. Odrodzenie." Andrzeja Ziemiańskiego. Podobno czeka na tę książkę baaardzo wielu ludzi. 


      "Okryte mgłą i spowite deszczem wieżowce, wąskie, zatłoczone uliczki, pulsujące neony i wielkoformatowe reklamy dają tło rzeczywistości, w której kwitną przestępczość, nielegalny handel bronią, danymi, a nawet ludzkim ciałem. To świat, w którym jednostka nic nie znaczy, a za los ogółu odpowiadają wielkie korporacje i gangi. To Zakazane Miasto. Shey Scott - były policjant, wydalony ze służby z powodu śmiertelnej choroby oraz partnerujący mu Lou Landon usiłują namierzyć Axel Staller - bliźniaczą siostrę kobiety, która w biały dzień, mimo najwyższych środków bezpieczeństwa i drobiazgowej kontroli, pod okiem kamer, z niewiadomych przyczyn zamordowała kilkanaście osób." 

    " Oprócz nawiązania do klasyki gatunki, w książce "Cyberpunk. Odrodzenie." autor oddaje też ducha obecnych czasów, które zdają się być spełnieniem obaw sprzed lat. Uciekamy w wirtualną rzeczywistość, bo ta prawdziwa staje się nie do zniesienia, jesteśmy niepewni przyszłości, bombardują nas postapokaliptyczne newsy, a zewsząd atakują technologiczne nowinki. Zaledwie krok dzieli nas od świata, w którym człowiek, zdominowany technologią, będzie musiał walczyć przeciwko maszynie..."


     Czekacie na tę książkę? Chcecie ją przeczytać? 15.04.2020r. już niedługo! Polska premiera "Cyberpunk. Odrodzenie" Andrzeja Ziemiańskiego.
  


Komentarze

  1. ja jestem bardzo ciekawa, chociaż ostatnio Ziemiański mnie zawodził dam mu szansę

    OdpowiedzUsuń
  2. lubię świat cyber punka, a taka data obliguje to masy książek o tej tematyce ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem mocno ciekawa tej książki. Zbieg okoliczności z grą o tej samej nazwie zaciekawił całą społeczność. Pewnie przeczytam, chociaż twórczości tego pana nie znam na dobrą sprawę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy raz słyszę o tej książce :O a patrząc o tym co piszą w internetach, to chyba trochę mi wstyd ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Totalnie nie moje klimaty, ale okładka przyciaga wzrok

    OdpowiedzUsuń
  6. Okładka mnie ciekawi, chociaż jak na świat cyberpunku nie jest powalająca 😉

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawie się zapowiada, chociaż to zdecydowanie nie moje klimaty. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Wygląda na to, że ktoś postanowił pojechać na fali popularności gry zaplanowanej przez CD Project.

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja nigdy wcześniej nie słyszałam o tej książce, ale zainteresowała mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja nigdy o niej nie słyszałam, ale to pewnie dlatego, że zupełnie nie są to moje klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ooo.... A ja jeszcze nie słyszałam o tej książce...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Zamek z kartonu. Projekt na historię klasa 5.

     Zrobić zamek? Hmmm.... No dobra. Ale z czego i jak się za to zabrać? Ja osobiście nie miałam ani pomysłu, ani weny do takiej pracy. Ale w końcu to nie ja miałam wziąć się za ten projekt. ;) Tylko mój najstarszy syn. Uczeń 5 klasy Szkoły Podstawowej ;)       Wiem, wiem, rok szkolny się kończy, zaraz są wakacje, a ja tu o szkole piszę. No ale muszę się pochwalić :) Najpierw synek wpadł na pomysł, aby zamek wykonać ze sklejki. Nawet fajnie, bo i bardziej wytrzymały by był i fajniej by się prezentował. Tylko skąd wziąć sklejki tyle do tego zamku? I drugie pytanie - jak w tej sklejce będziemy wycinać szczegóły, np. mury wieży, okna, drzwi itp.??? Tato powiedział, że prościej będzie z kartonu. Syn nie bardzo chciał robić zamek z kartonu. Ale ostatecznie na ten tatowy pomysł przystał. Z kartonami nie ma problemu, bo przecież w sklepach ich mnóstwo!      Do wykonania tego zamku potrzebowali: 2 kartonów, farby plakatowe w kolorach brąz, czerń i czerwień, różne pędzelki,  duuuużo

Zapomnieć wyjąć kartę z bankomatu!

     Wiecie, jeszcze o tym myślę i nie daje mi to spokoju. Jak można korzystać z bankomatu i odejść od niego nie zabierając swojej karty???????????? Nie rozumiem tego i oby mi się to nigdy nie przytrafiło!      Wczoraj będąc z mężem na zakupach w mieście, musiałam podejść do tejże ściany płaczu, aby wybrać trochę gotówki. No niestety na bazarkach jeszcze kartą płacić się nie da, więc trzeba mieć gotówkę w portfelu. Przed nami podeszła inna para małżonków do bankomatu ( oboje wyglądali na ok 40 lat). Stali razem przy tym bankomacie, razem zaglądali w monitor bankomatu, ja z moim mężem staliśmy z boku i rozmawialiśmy sobie. W pewnym momencie usłyszałam, jak tamta kobieta mówi do męża, że jej się tutaj coś nie zgadza, bo na koncie mają za dużo kasy! No i że lepiej nie wypłacać żadnej kasy tutaj i że ona chce to wyjaśnić w banku. Odeszli od ściany płaczu.        Wtedy ja podeszłam do bankomatu i stoję i lampię się na monitor, który wyświetla info o stanie konta ( tamtej pary) i zapytuje

Nalewka z brusznicy - czyli z naszej borówki czerwonej.

       W tym roku pierwszy raz byłam z moimi dziećmi i mężem na borówkach w lesie. Ja jako dziecko też chodziłam na borówki, ale raczej ot tak, dla siebie, żeby zjeść je. Jako że lubię robić dżemy dla mojej rodzinki, a także od jakiegoś czasu zbieram przepisy i próbuję zrobić nalewki z różnych owoców, to też mężowski pomysł był taki, abym w tym roku spróbowała zrobić właśnie nalewkę z brusznicy! Byliśmy całą rodziną w lesie - jeszcze w wakacje oczywiście. Mężu wcześniej wyczaił super miejsce, gdzie zbieraliśmy, zbieraliśmy i zbieraliśmy te borówki.        Jak widać mieliśmy jednego dnia trochę tych borówek. Z większości zrobiłam dżemik dla dzieci, ale też zostawiłam trochę na nalewkę. I teraz napiszę właśnie o niej.  NALEWKA NA CZERWONYCH BORÓWKACH Kilogram umytych i oczyszczonych czerwonych owoców borówki lekko pognieść, włożyć do słoja, zalać litrem spirytusu, zamieszać, szczelnie zamknąć i trzymać w miejscu nasłonecznionym tak długo, aż borówki stracą czerwony kolo