Przejdź do głównej zawartości

Jeziorkowo - spacerowo, z widokiem na okolicę.

     Niedzielne popołudnie, upał jakby to było lato. Nic się nie chce, ale dzieci piszczą - CHODŹMY NA SPACER! Więc po obiedzie wybraliśmy się na spacerek. Zabraliśmy Azę ze sobą i w drogę.

     Zarzucę Was troszkę fotkami - miłego oglądania.







Aza też chciała popływać. 



Chłopcy z początku tylko moczyli nogi, potem skąpali się cali;)




 Powrót do domku okrężną drogą - co by dzieci obeschły trochę :)














Jeszcze ze 100 m i w domku! Oj przeszliśmy kawałek drogi - dzieci wróciwszy do domku były już prawie suche po kąpieli ;)

Komentarze

  1. Dzieciaki miały pewnie frajdę z kąpania w ubraniach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fantastycznie spędzony czas :-))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak;) I teraz Pati ciągnie nas codziennie na spacery - bo chyba mu mało:):)

      Usuń
  3. Super wypad... pieknie tam macie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, wypad udany i to bardzo. A widoki - no cóż, Kaszuby są piękne:) Zapraszamy w odwiedzinki:)

      Usuń
  4. Cudne zdjęcia i uroczo spędzony czas, a krajobraz boski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widoki Kaszubskie są piękne:):) Zapraszamy w odwiedzinki:)

      Usuń
    2. My często jeździmy do Cedr Małych lub Wocławów (czy jak to się odmienia) - to pewnie niedaleko ;)

      Usuń
    3. To Wy jeździcie z drugiej strony Gdańska. My mieszkamy blisko Kościerzyny:):) Ale wiem gdzie są Cedry Małe;)

      Usuń
  5. No proszę - wakacje jak się patrzy! A piesio jaki happy, że mógł się ochłodzić. Mój też jak tylko widzi wodę to wskakuje do niej w kilka sekund :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasza wejdzie do wody sama, ale potem wychodzi i tak kilka razy:)

      Usuń
  6. ale wszyscy zadowoleni - wspólnie spędzony czas to najcenniejsza z możliwości dawanych dzieciom. Piękna okolica.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki;) Oj tak, nasi synkowie lubią chodzić na spacerki:)

      Usuń
  7. Ale super wycieczka, uwielbiam takie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ulka to koniecznie jak nas odwiedzicie, to przeciągniemy Was po okolicy ;)

      Usuń
  8. ależ tam u Ciebie sielskie-anielskie widoczki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiać, że chłopcy mieli nie lada frajdę, piękne widoki! :) Moi Panowie również uwielbiają pluskanie się w wodzie :D
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki;) Oj jak moi widzą wodę, to już im błyski w oczach widać:) Również pozdrawiam;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Fasolka szparagowa w sosie pomidorowym (na zimę).

     Co jak co, ale fasolka szparagowa w tym roku znów obrodziła u mnie super. Trzeba więc było pokombinować, co tu z nią zrobić. W słonej zalewie mam zapas zeszłoroczny jeszcze, konserwową też jeszcze mam, więc poszperałam w necie i na blogu  Smaki ogrodu  znalazłam ciekawy przepis. Właśnie na Fasolkę szparagową w sosie pomidorowym i to się w słoiki wkłada i mamy zapas na zimę :)      Zachęcam do zaglądania na bloga  Smaki ogrodu , bo tam naprawdę ciekawe przepisy można znaleźć. A ja tutaj podaję składniki i sposób wykonania tejże fasolki :) Może  znów ktoś się zainspiruje :) 2 kg żółtej fasolki szparagowej 40 dag marchewki 40 dag cebuli 6-8 łyżek przecieru pomidorowego 2 szk. oleju 2 liście laurowe 6 łyżek cukru 3 łyżki soli 2 łyżki octu 10% pieprz      Fasolkę myjemy, odcinamy końcówki i kroimy na 3-cm kawałki.Wrzucamy do garnka.  Zalewamy wodą do poziomu fasolki, dodajemy po ły...

"Niegrzeczne bliźniaczki" Monika Liga , Agnieszka Kowalska-Bojar.

       Macie w rodzinie bliźniaki? Ja mam. I to takie, które dla mnie są identyczne. W książce "Niegrzeczne bliźniaczki" też są dwie siostry, bliźniaczki, które są identyczne. Aczkolwiek, gdyby im się bliżej przyjrzeć...      No waśnie. W tej historii poznajemy Izę oraz Basię. Obie są mężatkami, ale tylko Basia ma trójkę dzieci. Iza z mężem Erykiem prowadzą dosyć luksusowe i wystawne życie. Za to Basia z Sebastianem i ich trzema synami żyją od wypłaty do wypłaty. Niby w obu domach jest dobrze, a jednak... Iza ma poczucie, że oddaliła się od męża, że te wszystkie luksusy już jej się znudziły oraz że bardzo brakuje jej spontanicznego seksu z mężem. Basia za to ma dość ciągle napalonego męża, roszczeniowych i leniwych dzieci i ogólnie tego całego harmidru związanego z dziećmi i rodziną. Bliźniaczki wpadają na szalony pomysł, zamiany ról. Basia przejmuje luksusowe życie Izy, a Iza przejmuje życie rodzinne Basi. Co z tego wyniknie? Czy mężowie się połapią, ...

Nalewka z brusznicy - czyli z naszej borówki czerwonej.

       W tym roku pierwszy raz byłam z moimi dziećmi i mężem na borówkach w lesie. Ja jako dziecko też chodziłam na borówki, ale raczej ot tak, dla siebie, żeby zjeść je. Jako że lubię robić dżemy dla mojej rodzinki, a także od jakiegoś czasu zbieram przepisy i próbuję zrobić nalewki z różnych owoców, to też mężowski pomysł był taki, abym w tym roku spróbowała zrobić właśnie nalewkę z brusznicy! Byliśmy całą rodziną w lesie - jeszcze w wakacje oczywiście. Mężu wcześniej wyczaił super miejsce, gdzie zbieraliśmy, zbieraliśmy i zbieraliśmy te borówki.        Jak widać mieliśmy jednego dnia trochę tych borówek. Z większości zrobiłam dżemik dla dzieci, ale też zostawiłam trochę na nalewkę. I teraz napiszę właśnie o niej.  NALEWKA NA CZERWONYCH BORÓWKACH Kilogram umytych i oczyszczonych czerwonych owoców borówki lekko pognieść, włożyć do słoja, zalać litrem spirytusu, zamieszać, szczelnie zamknąć i trzymać w miejscu nasłoneczniony...