Przejdź do głównej zawartości

"Recydywista" Agnieszka Kowalska-Bojar.

 


     Niegrzeczne nowele od Agnieszki Kowalskiej-Bojar uwielbiam. Te krótkie opowiadania, obowiązkowo z pikantnym wątkiem są rewelacyjne. Tym razem miałam przyjemność przeczytać "Recydywistę" tej autorki. 


    Szymon jako 21 latek wylądował w więzieniu. Zabił kogoś i dostał 25 lat odsiadki, ale wyszedł już po 15 latach za dobre sprawowanie. Teraz ma 36 lat i chce się  zemścić na koledze swojego brata. Uważa, że to przez niego tyle siedział. Facet jest mega wyposzczony i bardzo pragnie jakieś kobiety, aby sobie ulżyć. Niespodziewanie zauważa interesującą młodą dziewczynę. Okazuje się, że jest to córka faceta, który go wsadził do paki. I co teraz? Zabierać się za nią i jednocześnie dokonać zemsty na facecie? Czy odpuścić i w inny sposób się zemścić? Wyboru za niego dokonuje ta młoda kobieta - czyli Lidia, która czuje, że facet, który opiekował się nią za dzieciaka nie zrobi jej krzywdy. Czy aby na pewno? W końcu Szymon jest tylko facetem i to wyposzczonym facetem, który znacząco reaguje na obecność Lidii obok siebie. Czy pomiędzy tą dwójką dojdzie do czegoś więcej? Jak potoczą się ich losy?

    Agnieszka Kowalska-Bojar dała nam czytelnikom, takiego bad boya, który jest mega przystojny, wysportowany i zły oraz niebezpieczny, bo zabił człowieka i siedział w kiciu. A wiadomo, że takie ciacha przyciągają zainteresowanie u kobiet. Tutaj ewidentnie ciągnie Szymona do Lidii i odwrotnie też. Oboje wiedzą, że nie powinni się zbliżać do siebie. Jednak robią co innego. Namiętność, seks, gwałt i trudne wspomnienia, zabójstwo człowieka, złość, chęć zemsty. Kiedy dzieli mężczyznę i kobietę aż 14 lat. Kiedy wszyscy z ich otoczenia są przeciwko Szymonowi i nikt nie chce, by on miał cokolwiek wspólnego z Lidią. Czy w takim wypadku ta dwójka, na przekór wszystkim i wszystkiego mogą być razem? Sprawdźcie to sięgając po e-booka "Recydywista".

#współpracabarterowa z Wydawnictwem motyleWnosie



Tytuł: "Recydywista" E-book

Autor: Agnieszka Kowalska-Bojar

Ilość stron:100

Wydawnictwo: motyleWnosie


   Dziękuję bardzo Agnieszko, że kolejny raz mogłam przyjemnie spędzić czas z Twoją nowelką. 


Komentarze

  1. Czuję się bardzo zaciekawiona lekturą tej książki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lekka, szybko się czyta, a przy okazji poruszająca i trudne tematy i są też pikantne sceny.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Zamek z kartonu. Projekt na historię klasa 5.

     Zrobić zamek? Hmmm.... No dobra. Ale z czego i jak się za to zabrać? Ja osobiście nie miałam ani pomysłu, ani weny do takiej pracy. Ale w końcu to nie ja miałam wziąć się za ten projekt. ;) Tylko mój najstarszy syn. Uczeń 5 klasy Szkoły Podstawowej ;)       Wiem, wiem, rok szkolny się kończy, zaraz są wakacje, a ja tu o szkole piszę. No ale muszę się pochwalić :) Najpierw synek wpadł na pomysł, aby zamek wykonać ze sklejki. Nawet fajnie, bo i bardziej wytrzymały by był i fajniej by się prezentował. Tylko skąd wziąć sklejki tyle do tego zamku? I drugie pytanie - jak w tej sklejce będziemy wycinać szczegóły, np. mury wieży, okna, drzwi itp.??? Tato powiedział, że prościej będzie z kartonu. Syn nie bardzo chciał robić zamek z kartonu. Ale ostatecznie na ten tatowy pomysł przystał. Z kartonami nie ma problemu, bo przecież w sklepach ich mnóstwo!      Do wykonania tego zamku potrzebowali: 2 kartonów, farby plakatowe w kolorach ...

Nalewka z brusznicy - czyli z naszej borówki czerwonej.

       W tym roku pierwszy raz byłam z moimi dziećmi i mężem na borówkach w lesie. Ja jako dziecko też chodziłam na borówki, ale raczej ot tak, dla siebie, żeby zjeść je. Jako że lubię robić dżemy dla mojej rodzinki, a także od jakiegoś czasu zbieram przepisy i próbuję zrobić nalewki z różnych owoców, to też mężowski pomysł był taki, abym w tym roku spróbowała zrobić właśnie nalewkę z brusznicy! Byliśmy całą rodziną w lesie - jeszcze w wakacje oczywiście. Mężu wcześniej wyczaił super miejsce, gdzie zbieraliśmy, zbieraliśmy i zbieraliśmy te borówki.        Jak widać mieliśmy jednego dnia trochę tych borówek. Z większości zrobiłam dżemik dla dzieci, ale też zostawiłam trochę na nalewkę. I teraz napiszę właśnie o niej.  NALEWKA NA CZERWONYCH BORÓWKACH Kilogram umytych i oczyszczonych czerwonych owoców borówki lekko pognieść, włożyć do słoja, zalać litrem spirytusu, zamieszać, szczelnie zamknąć i trzymać w miejscu nasłoneczniony...

Nabroiłeś? To nasmaruj tyłek cebulą!

     Czasem tak się zdarza, że dzieciom czegoś się zabrania - raz, drugi, trzeci, dziesiąty i setny. A dziecko i tak zrobi po swojemu. Bo przecież to czego rodzic zabrania, to zazwyczaj fajne jest!       I tak właśnie zrobił nasz młodszy synek. Tato mu zabraniał bawić się taty narzędziami i wszystkim co tato ma przy narzędziach poukładane. Synek wykorzystał moment, kiedy tato był w pracy, a mama wyszła po drzewo na dwór i pobroił trochę. I choć mama po powrocie od razu zauważyła, co też synio pobroił, to była szansa, że tato nie zauważy - jedna zauważył! I powiedział do synia, że skoro go nie posłuchał, nabroił, to teraz ma sobie cebulą tyłek nasmarować, żeby lanie mniej bolało! I tato najpierw postanowił zjeść obiad, a potem rozliczyć się z synem.W tym czasie, kiedy tato jadł, synek najpierw z płaczem pobiegł do pokoju niby się schować, po chwili poszedł do kuchni. Ja obserwowałam co też synek wyprawia! A on wziął cebulę i poszedł z nią z powrotem do pok...