Przejdź do głównej zawartości

Niespodzianka z okazji dnia dziecka:)

     Dziś dzień dziecka. Więc składam wszystkim dzieciom - TYM DUŻYM I TYM MAŁYM - dużo uśmiechu na co dzień, samych radości, mało smutków, super niespodzianek i wszystkiego najlepszego!

     My na dzień dzisiejszy też mieliśmy swoje plany. Trochę te plany zostały popsute - ale o tym może innym razem napiszę. Za to w pewnej mierze udało nam się zrealizować nasz plan. Jednak, wcześnie raniutko i tak nasze palny zostały zsunięte troszku na dalszy plan, a to wszystko z powodu smsa od mojego brata! Napisał mi w tym smsie, że jego żona, moja bratowa urodziła dziś w nocy 2 córeczki:) Śliczne, małe dwie córunie, które są w inkubatorku, ale same oddychają i dobrze się mają! Nie wytrzymałam i zadzwoniłam do brata z gratulacjami - przy okazji dopytując się, jak do tego doszło? Pewnie dziwicie się teraz moim pytaniem. Ale już wyjaśniam. Bratowa miała termin dopiero na początek lipca - czyli za miesiąc. W tym tygodniu teraz dopiero jej lekarz miał wyznaczyć jej termin cesarki!!! No i dlatego byłam zdziwiona jej przedwczesnym porodem! A jak brat mi powiedział, że bratowej po północy wody odeszły, o 3.00 w nocy znalazła się w szpitalu ( z jednego przewieźli ją do innego), a już o 4.00 miała urodzone córcie i to urodzone SIŁAMI NATURY, to mnie powalił na kolana!!! BRATOWO JESTEŚ WIELKA! SZACUNEK I PODZIW NORMALNIE! Tyle radości w ten dzień dziecka! Jak powiedziałam synkom, że ciocia już urodziła kuzyneczki dla nich, to Ksawek się śmiał, że one urodziły się z dzień dziecka i teraz będą co roku podwójnie świętowały. Mało tego, dziś mój młodszy brat też ma urodziny;) Więc obfitujący w imprezy jest dla nas dzień dziecka:) 
P.S. Kochana Bratowo - obyście jak najszybciej z tego szpitala wrócili całą trójeczką do domku, co będziemy mogli Was odwiedzić, zobaczyć nowych członków rodziny i wycałować i wyściskać Was:) Zdrówka dla maluszków a Tobie szybkiego powrotu do zdrowia!

     My za to na obiadek wprosiliśmy się do moich rodziców. Później była urodzinowa kawa i ciastko mojego najmłodszego brata, no i był grill, no i lody:) Dzieciaki poszalały u babci, nawygłupiały się, nabiegały! No i kłótnia nawet była o to, kto ma pchać wózek z prawie rocznym kuzynem! Najśmieszniejsze, że chcieli i moi synkowie, i moja bratanica, a kochany mały roczniak nie chciał iść w ogóle w tym momencie do wózka! To ci los! :) Dzieciaki niepocieszone, maluszek zirytowany i jeden wielki hałas :) Ale było wesoło:) 
     Za to po powrocie do domku czekała nas jeszcze jedna niespodzianka. Odwiedziła nas córka naszej pani sołtys z dwiema wielkimi siatkami wypełnionymi słodyczami! Jak się okazało - bo nie wiedziałam, że tu taki zwyczaj jest, tutaj sołtys na dzień dziecka przygotowuje słodkości dla wszystkich dzieci z wioski. Nasza wioska jest mała, może dlatego taki zwyczaj. Ale w sumie miło - moje dzieci mega zadowolone:) I z tego miejsca dziękujemy pani sołtys za te słodkie podarki dla dzieci! 

Komentarze

  1. Gratulacje dla Bratowej :) Dzieci na pewno zachwycone tak miło spędzonym dniem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Och, jaka dzielna ta twoja Bratowa! Gratulacje dla rodzinki!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Fasolka szparagowa w sosie pomidorowym (na zimę).

     Co jak co, ale fasolka szparagowa w tym roku znów obrodziła u mnie super. Trzeba więc było pokombinować, co tu z nią zrobić. W słonej zalewie mam zapas zeszłoroczny jeszcze, konserwową też jeszcze mam, więc poszperałam w necie i na blogu  Smaki ogrodu  znalazłam ciekawy przepis. Właśnie na Fasolkę szparagową w sosie pomidorowym i to się w słoiki wkłada i mamy zapas na zimę :)      Zachęcam do zaglądania na bloga  Smaki ogrodu , bo tam naprawdę ciekawe przepisy można znaleźć. A ja tutaj podaję składniki i sposób wykonania tejże fasolki :) Może  znów ktoś się zainspiruje :) 2 kg żółtej fasolki szparagowej 40 dag marchewki 40 dag cebuli 6-8 łyżek przecieru pomidorowego 2 szk. oleju 2 liście laurowe 6 łyżek cukru 3 łyżki soli 2 łyżki octu 10% pieprz      Fasolkę myjemy, odcinamy końcówki i kroimy na 3-cm kawałki.Wrzucamy do garnka.  Zalewamy wodą do poziomu fasolki, dodajemy po ły...

Nalewka z brusznicy - czyli z naszej borówki czerwonej.

       W tym roku pierwszy raz byłam z moimi dziećmi i mężem na borówkach w lesie. Ja jako dziecko też chodziłam na borówki, ale raczej ot tak, dla siebie, żeby zjeść je. Jako że lubię robić dżemy dla mojej rodzinki, a także od jakiegoś czasu zbieram przepisy i próbuję zrobić nalewki z różnych owoców, to też mężowski pomysł był taki, abym w tym roku spróbowała zrobić właśnie nalewkę z brusznicy! Byliśmy całą rodziną w lesie - jeszcze w wakacje oczywiście. Mężu wcześniej wyczaił super miejsce, gdzie zbieraliśmy, zbieraliśmy i zbieraliśmy te borówki.        Jak widać mieliśmy jednego dnia trochę tych borówek. Z większości zrobiłam dżemik dla dzieci, ale też zostawiłam trochę na nalewkę. I teraz napiszę właśnie o niej.  NALEWKA NA CZERWONYCH BORÓWKACH Kilogram umytych i oczyszczonych czerwonych owoców borówki lekko pognieść, włożyć do słoja, zalać litrem spirytusu, zamieszać, szczelnie zamknąć i trzymać w miejscu nasłoneczniony...

"Niegrzeczne bliźniaczki" Monika Liga , Agnieszka Kowalska-Bojar.

       Macie w rodzinie bliźniaki? Ja mam. I to takie, które dla mnie są identyczne. W książce "Niegrzeczne bliźniaczki" też są dwie siostry, bliźniaczki, które są identyczne. Aczkolwiek, gdyby im się bliżej przyjrzeć...      No waśnie. W tej historii poznajemy Izę oraz Basię. Obie są mężatkami, ale tylko Basia ma trójkę dzieci. Iza z mężem Erykiem prowadzą dosyć luksusowe i wystawne życie. Za to Basia z Sebastianem i ich trzema synami żyją od wypłaty do wypłaty. Niby w obu domach jest dobrze, a jednak... Iza ma poczucie, że oddaliła się od męża, że te wszystkie luksusy już jej się znudziły oraz że bardzo brakuje jej spontanicznego seksu z mężem. Basia za to ma dość ciągle napalonego męża, roszczeniowych i leniwych dzieci i ogólnie tego całego harmidru związanego z dziećmi i rodziną. Bliźniaczki wpadają na szalony pomysł, zamiany ról. Basia przejmuje luksusowe życie Izy, a Iza przejmuje życie rodzinne Basi. Co z tego wyniknie? Czy mężowie się połapią, ...