Przejdź do głównej zawartości

"To ja Esclave" Camilla En.

      


   Prawie 2 lata musiałam czekać na kontynuację " To Ty mnie uwolnisz" Camilli En. W tej pierwszej części poznałam losy Chloe i Oscara. Chloe z Anglii uciekła do Francji, gdzie zatrzymała się u dawnej przyjaciółki Julii, która skrzętnie skrywała swoją tajemnicę o pracy ekskuzywnej prostytutki. Jednak kawa się wylała, a potem.... Moja opinia o tomie 1 jest tutaj. Ale w tamtej części autorka głównie skupiła się na losach właśnie Chloe i Oscara. Dodam, że Oscar to właściciel kilku hoteli i klubów, i chciał rozwieść się z żoną. W miedzyczasie poznał Chloe i zakochał się w niej. A dalsze ich losy to już sami musicie przeczytać w książce "To Ty mnie uwolnisz".

     W końcu mogłam przeczytać kontynuację losów bohaterów. Aczkolwiek w książce "To ja Esclave" poznajemy losy Julii i Philippa. Najpierw jak to się stało, że Julia postanowiła wbrew wszystkim i wszystkiemu wyjechać do Francji,  dlaczego jej chłopak tak okrutnie z nią postąpił, i zrobił z niej ekskluzywną prostytutkę.

    "Przyleciałam do chłopaka, z którym spędziłam wspaniały rok. Myślałam, że go znam. Okazało się, że nic o nim wiem. Wiele razy pytałam go, skąd pochodzi, czym zajmuje się jego rodzina, ale on zbywał mnie jakimiś historyjkami o rodzinnym interesie. Nie przypuszczałam, że może chodzić o handel ludźmi."

 Oczywiście wtedy poznamy znaną część, jak to Chloe zamieszka u Julii, tyle że z punktu widzenia Julii. No i tutaj poznamy też losy Philippa, który poczuł coś więcej do Julii niż tylko ochotę na sex. Co łączy Philippa z byłym, chłopakiem Julii - Jeanem? Czy Julia i Phipippe będą razem? Kto jeszcze tutaj będzie próbował namotać? I czy przyjaźń zniesie wszystko? 

     Choć ta książka ma zaledwie 220 stron, to sporo się tutaj wyjaśnia. W 1 tomie losy Julii były mocno owiane tajemnicą, bo Julia nie chciała, by Chloe poznała jej przeszłość. W końcu nie została prostytutką z własnego wyboru, tylko z przymusu. I wstydziła się tego przed przyjaciółką. Jednak wiemy, że prawda zawsze prędzej czy później wychodzi na jaw. Tylko potem dopiero okazuje się czy osoba poznająca prawdę jest w stanie zaakceptować pewne fakty czy nie. Philippe znał losy Julii od samego początku i rozumiał ją tutaj jak nikt inny. I z własnej głupoty odsunął ją od siebie. A kiedy znów los ich popchnął ku sobie, nie spodobało się to pewnej osobie. I co najdziwniejsze i najśmieszniejsze zarazem, że ta podstępna osoba, mieszająca w życiu Julii i Philippa, spotka na swoje drodze osobę z przeszłości Chloe. Co z tego spotkania wyniknie? Hm... sama jestem tego ciekawa. Jednak na to wyjaśnienie musimy poczekać na 3 część "To do mnie należysz". 

     Poruszane są tutaj trudne tematy, jak: ubezwłasnowolnienie, szantaż, zmuszanie do prostytucji, gwałt, przemoc - tematy trudne i bolesne. Ale są i przyjaźń, miłość, pożądanie, zauroczenie i sex. Julia moim zdaniem jest silną kobietą, którą choć los okrutnie doświadczył, to ona dała radę i uwolniła się z więzów prostytucji. Choć jest coś, co niestety będzie ją prześladować przez całe życie. Już teraz wiem, że zarówno Julia, jak i Chloe, to kobiety o ciężkiej przeszłości chcące najlepiej zapomnieć o tym co było. Jednak  o ile jedna tę przeszłość zamknęła, to za drugą ona się ciągnie. Niecierpliwie czekam na kontynuację losów bohaterów i marzy mi się, żeby tym razem autorka nie kazała nam czekać kolejnych 2 lat. Ja już nogami przebieram na tę kontynuację :) 




Tytuł: "To ja Esclave"

Autor: Camilla En

Ilość stron: 220

Wydawnictwo: WasPos


     Dziękuję Wydawnictwu WasPos za tę książkę. 

Komentarze

  1. Z uwagi na ważne tematy poruszane w książce, będę miała ją na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszy mnie to bardzo ;) Chętnie później przeczytam Twoją opinię.

      Usuń
  2. Podoba mi się ważna tematyka poruszana w tym wydaniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, bo książka zyskuję dzięki tym trudnym tematom.

      Usuń
  3. Na pewno znajdzie swoich odbiorców wśród miłośników takich książek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście że tak. Mnie autorka kupiła już 1 tomem, a drugi utwierdził tylko w tym, że teraz muszę czekać na 3 tom.

      Usuń
  4. Niby nie moja tematyka, a zachęciłaś mnie tą recenzją do sięgnięcia po serię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się i jeśli ją przeczytasz, to chętnie dowiem się Twojego zdania.

      Usuń
  5. Książka mnie zaciekawiła :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. To bardzo długo wydawnictwo kazało Ci czekać na drugo tom. Miłej lektury.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Zapomnieć wyjąć kartę z bankomatu!

     Wiecie, jeszcze o tym myślę i nie daje mi to spokoju. Jak można korzystać z bankomatu i odejść od niego nie zabierając swojej karty???????????? Nie rozumiem tego i oby mi się to nigdy nie przytrafiło!      Wczoraj będąc z mężem na zakupach w mieście, musiałam podejść do tejże ściany płaczu, aby wybrać trochę gotówki. No niestety na bazarkach jeszcze kartą płacić się nie da, więc trzeba mieć gotówkę w portfelu. Przed nami podeszła inna para małżonków do bankomatu ( oboje wyglądali na ok 40 lat). Stali razem przy tym bankomacie, razem zaglądali w monitor bankomatu, ja z moim mężem staliśmy z boku i rozmawialiśmy sobie. W pewnym momencie usłyszałam, jak tamta kobieta mówi do męża, że jej się tutaj coś nie zgadza, bo na koncie mają za dużo kasy! No i że lepiej nie wypłacać żadnej kasy tutaj i że ona chce to wyjaśnić w banku. Odeszli od ściany płaczu.        Wtedy ja podeszłam do bankomatu i stoję i lampię się na monitor, który wyświetla info o stanie konta ( tamtej pary) i zapytuje

Zamek z kartonu. Projekt na historię klasa 5.

     Zrobić zamek? Hmmm.... No dobra. Ale z czego i jak się za to zabrać? Ja osobiście nie miałam ani pomysłu, ani weny do takiej pracy. Ale w końcu to nie ja miałam wziąć się za ten projekt. ;) Tylko mój najstarszy syn. Uczeń 5 klasy Szkoły Podstawowej ;)       Wiem, wiem, rok szkolny się kończy, zaraz są wakacje, a ja tu o szkole piszę. No ale muszę się pochwalić :) Najpierw synek wpadł na pomysł, aby zamek wykonać ze sklejki. Nawet fajnie, bo i bardziej wytrzymały by był i fajniej by się prezentował. Tylko skąd wziąć sklejki tyle do tego zamku? I drugie pytanie - jak w tej sklejce będziemy wycinać szczegóły, np. mury wieży, okna, drzwi itp.??? Tato powiedział, że prościej będzie z kartonu. Syn nie bardzo chciał robić zamek z kartonu. Ale ostatecznie na ten tatowy pomysł przystał. Z kartonami nie ma problemu, bo przecież w sklepach ich mnóstwo!      Do wykonania tego zamku potrzebowali: 2 kartonów, farby plakatowe w kolorach brąz, czerń i czerwień, różne pędzelki,  duuuużo

Nalewka z brusznicy - czyli z naszej borówki czerwonej.

       W tym roku pierwszy raz byłam z moimi dziećmi i mężem na borówkach w lesie. Ja jako dziecko też chodziłam na borówki, ale raczej ot tak, dla siebie, żeby zjeść je. Jako że lubię robić dżemy dla mojej rodzinki, a także od jakiegoś czasu zbieram przepisy i próbuję zrobić nalewki z różnych owoców, to też mężowski pomysł był taki, abym w tym roku spróbowała zrobić właśnie nalewkę z brusznicy! Byliśmy całą rodziną w lesie - jeszcze w wakacje oczywiście. Mężu wcześniej wyczaił super miejsce, gdzie zbieraliśmy, zbieraliśmy i zbieraliśmy te borówki.        Jak widać mieliśmy jednego dnia trochę tych borówek. Z większości zrobiłam dżemik dla dzieci, ale też zostawiłam trochę na nalewkę. I teraz napiszę właśnie o niej.  NALEWKA NA CZERWONYCH BORÓWKACH Kilogram umytych i oczyszczonych czerwonych owoców borówki lekko pognieść, włożyć do słoja, zalać litrem spirytusu, zamieszać, szczelnie zamknąć i trzymać w miejscu nasłonecznionym tak długo, aż borówki stracą czerwony kolo