Lubicie Harrego Pottera? Ja uwielbiam. Pewnie dlatego ta książka od Gabrieli Feliksik mnie tak wciągnęła. Dużo czarodziejów, elfów, magii, ale też pierwsze zauroczenia, ogromna przyjaźń. Eeee... nie będę wszystkiego od razu zdradzała. Gabriela Feliksik do tej pory pisała dla dorosłych romanse historyczne. Owszem, ma na swoim koncie 3 książki dla dzieci. Ale "Szkoła magii panny Preston" mam wrażenie, że jest dla dorosłych dzieci. Ja na pewno takim dorosłym dzieckiem jestem, bo płaczę nawet na bajkach :) Do tego, kiedy tylko zaczęłam czytać tę historię o Henriette i szkole magii do której trafiła, od razu skojarzyło mi się to z Harrym Potterem. A tego bohatera uwielbiam. Więc od razu też wciągnęłam się w opowieść o Henriette i jej przyjaciółkach. Naprawdę połączyła dziewczyny ogromna i prawdziwa przyjaźń. Kiedy na początku roku szkolnego, cała klasa pierwsza otrzymała zadanie domowe o odnalezieniu Pegaza i przywróceniu mu skrzydeł, dziewczyny nie wi...