Przejdź do głównej zawartości

Moje roślinki.

     Jakiś czas temu pisałam o moich roślinkach i wstawiłam wtedy fotki jak one wyglądają. TUTAJ Od tego czasu minął miesiąc i zobaczcie jak teraz wyglądają:)
     A jest na co popatrzeć. Pierwsza czerwona truskawka już zjedzona - podział dla dwóch synków był oczywiście. Zaraz druga czerwona będzie. 


    
    I wiecie, cieszę się, że ciągle truskaweczki mam w doniczkach i trzymam je w domku. Bo u nas ostatnio w nocy przymrozek jest -3 stopnie było ok 4.00 nad ranem. Więc słyszałam że niektórym w ogrodzie kwiatki truskawek poczerniały. A moje nie, bo w domku trzymam. Przynajmniej jeszcze trochę pobędą w domku, ale potem je przesadzę.

     A teraz papryka. Taka malutka była, a teraz...




     I pochwalę się jeszcze moimi pomidorkami, które zaskoczyły mnie, bo już pierwsze zieloniutkie, okrąglutkie pomidorki się pojawiły:) Zobaczcie:)








     A na koniec pokażę Wam, co po wielkiej ulewie z gradobiciem nam się pokazało na niebie:) Piękne zakończenie dnia.





     Zdjęcia robiłam z okna w dachu:) Szkoda, ze nie udało mi się na jednej fotce pokazać całej tęczy, ale i tak mi się podoba:):)

Komentarze

  1. Też bym zjadła takiej "swojej" truskaweczki :)
    Zdjęcia z tęczą piękne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym roku to u nas szału nie ma , bo mamy tylko 2 flance truskawek, ale w przyszłym chce mieć więcej, to i więcej chłopcy pojedzą:) No i dziękuję;)

      Usuń
  2. Ładne roślinki..
    Ciekawe ujęcie tęczy. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę się, że truskawki już owocują. Raczej pnącym nie przeszkadzają takie przymrozki. U mnie w ogrodzie pięknie kwitną i muszę przyznać, że 3 już zjedliśmy. Tęcza piękna. Uwielbiam takie zjawiska

    OdpowiedzUsuń
  4. Tęcza śliczna, podobnie jak Twoje roślinki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ już duże roślinki :-)) i owoce :D i kwiatki już są :D

    Kurcze żałuję że papryki nie posadziłam ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja paprykę już któryś rok z rzędu wysiewam i potem wysadzam do ogrodu. Warto;)

      Usuń
  6. Ojaaaa jakie truskawki !! Ale bym zjadła takiej. Smak mają pewnie nieziemski!
    W ogóle cała uprawa super. Nie ma to jak swoje warzywka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do smaku, to nie wypowiem się, bo synkowie zjedli, ale mówili, że pyszna była;) No i dziękuję, pewnie, ze nie ma to jak swoje warzywka czy owoce;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Fasolka szparagowa w sosie pomidorowym (na zimę).

     Co jak co, ale fasolka szparagowa w tym roku znów obrodziła u mnie super. Trzeba więc było pokombinować, co tu z nią zrobić. W słonej zalewie mam zapas zeszłoroczny jeszcze, konserwową też jeszcze mam, więc poszperałam w necie i na blogu  Smaki ogrodu  znalazłam ciekawy przepis. Właśnie na Fasolkę szparagową w sosie pomidorowym i to się w słoiki wkłada i mamy zapas na zimę :)      Zachęcam do zaglądania na bloga  Smaki ogrodu , bo tam naprawdę ciekawe przepisy można znaleźć. A ja tutaj podaję składniki i sposób wykonania tejże fasolki :) Może  znów ktoś się zainspiruje :) 2 kg żółtej fasolki szparagowej 40 dag marchewki 40 dag cebuli 6-8 łyżek przecieru pomidorowego 2 szk. oleju 2 liście laurowe 6 łyżek cukru 3 łyżki soli 2 łyżki octu 10% pieprz      Fasolkę myjemy, odcinamy końcówki i kroimy na 3-cm kawałki.Wrzucamy do garnka.  Zalewamy wodą do poziomu fasolki, dodajemy po ły...

"Niegrzeczne bliźniaczki" Monika Liga , Agnieszka Kowalska-Bojar.

       Macie w rodzinie bliźniaki? Ja mam. I to takie, które dla mnie są identyczne. W książce "Niegrzeczne bliźniaczki" też są dwie siostry, bliźniaczki, które są identyczne. Aczkolwiek, gdyby im się bliżej przyjrzeć...      No waśnie. W tej historii poznajemy Izę oraz Basię. Obie są mężatkami, ale tylko Basia ma trójkę dzieci. Iza z mężem Erykiem prowadzą dosyć luksusowe i wystawne życie. Za to Basia z Sebastianem i ich trzema synami żyją od wypłaty do wypłaty. Niby w obu domach jest dobrze, a jednak... Iza ma poczucie, że oddaliła się od męża, że te wszystkie luksusy już jej się znudziły oraz że bardzo brakuje jej spontanicznego seksu z mężem. Basia za to ma dość ciągle napalonego męża, roszczeniowych i leniwych dzieci i ogólnie tego całego harmidru związanego z dziećmi i rodziną. Bliźniaczki wpadają na szalony pomysł, zamiany ról. Basia przejmuje luksusowe życie Izy, a Iza przejmuje życie rodzinne Basi. Co z tego wyniknie? Czy mężowie się połapią, ...

Nalewka z brusznicy - czyli z naszej borówki czerwonej.

       W tym roku pierwszy raz byłam z moimi dziećmi i mężem na borówkach w lesie. Ja jako dziecko też chodziłam na borówki, ale raczej ot tak, dla siebie, żeby zjeść je. Jako że lubię robić dżemy dla mojej rodzinki, a także od jakiegoś czasu zbieram przepisy i próbuję zrobić nalewki z różnych owoców, to też mężowski pomysł był taki, abym w tym roku spróbowała zrobić właśnie nalewkę z brusznicy! Byliśmy całą rodziną w lesie - jeszcze w wakacje oczywiście. Mężu wcześniej wyczaił super miejsce, gdzie zbieraliśmy, zbieraliśmy i zbieraliśmy te borówki.        Jak widać mieliśmy jednego dnia trochę tych borówek. Z większości zrobiłam dżemik dla dzieci, ale też zostawiłam trochę na nalewkę. I teraz napiszę właśnie o niej.  NALEWKA NA CZERWONYCH BORÓWKACH Kilogram umytych i oczyszczonych czerwonych owoców borówki lekko pognieść, włożyć do słoja, zalać litrem spirytusu, zamieszać, szczelnie zamknąć i trzymać w miejscu nasłoneczniony...