"...- Musieliśmy cię izolować od informacji. Wiedziałeś zbyt wiele, poza tym zdawaliśmy sobie sprawę, że wcześniej czy później policja wpadnie na twój trop. Myślisz, że byłam na tyle głupia, aby nie wiedzieć, w jakim celu zostawiasz za sobą ślady? Ty chciałeś wpaść...."
Czytaliście już książkę Wojciecha Kulawskiego "Poza granicą szaleństwa"? Ja przeczytałam i powiem, że z ogromną chęcią sięgnę po inne książki tego autora. A za tę książkę bardzo dziękuję autorowi :) Książki z dedykacją zajmują u mnie szczególne miejsce na półkach :)
"Policjanci warszawskiej dochodzeniówki odnajdują ciało Grzegorza Rosy. Wszystko wskazuje na wypadek aż do momentu, kiedy patolog sądowy odkrywa dziwne nacięcie na narządach płciowych zmarłego. Jakiś czas później pod kołami tramwaju ginie tancerka, przy której policja znajduje posążek boga Min utożsamianego przez starożytnych z płodnością.
Poszukując tropów mordercy policjanci kryminalni, pod przywództwem nowego prokuratora Franciszka Dylika, sięgają do archiwum X, aby przyjrzeć się sprawom sprzed lat.
Jaki związek ze śledztwem będzie miało odkrycie tajemnicy aspirant Marzeny Gibały, którą funkcjonariuszka ukrywała skrzętnie przed światem? I przede wszystkim jaką rolę odegra w całej sprawie były prokurator Marian Suski, który w poszukiwaniu zemsty na swoim największym wrogu, wyruszy w podróż najpierw do Paryża, a potem aż do Egiptu?"
Więc, to co tutaj się dzieje, to trzeba przeczytać. A dzieje się sporo. Po pierwsze trzeba załapać ilość bohaterów, potem dwa czasy - teraźniejszy i przeszły oraz kilka wątków, które dzieją się w tym samym czasie. Ale uwierzcie mi na słowo - dacie radę! Pan Kulawski tak pisze, że aż chce się czytać. I mało tego, wciągniecie się w tę książkę tak jak ja i do samiuśkiego końca nie zgadniecie, kto jest prawdziwym mordercą i co kieruje tą osobą.
Prokurator Franciszek Dylik oraz policjanci Rafał Trygar, Tymon Foltyński oraz Marzena Gibała zaczynają współpracę od morderstwa mężczyzny porażonego prądem. Niby nic nadzwyczajnego, a jednak podczas sekcji wychodzi na jaw, że morderca delikatnie naciął narządy płciowe denata. Prokurator każe policjantom przekopać stare sprawy. Coś tam odnajdują i tak powolutku próbują skleić wszystkie informacje w całość. W ten sposób poznają starszą kobietę - panią Wiolettę, która mogłoby się wydawać, że jest po prostu samotną kobietą chcącą jeszcze trochę poużywać życia. Ale czy faktycznie to tylko taka zwykła, niegroźna staruszka? Poznajemy tutaj też dwie koleżanki: Beatę Jastrzembską i Anetę Piekarę, które chcąc szybko dorobić parę groszy, postanowiły zgłosić się do szpitala psychiatrycznego, aby brać udział w pewnych testach. Czy zarobią tu kasę? No i czy faktycznie wezmą udział w testach? Ja to bym się obawiała wariatkowa i za żadne skarby nie wzięłabym udziału w testach w takim miejscu! Ale jak to mówią - do odważnych świat należy! Poznamy tutaj też Króla. O kogo chodzi? Tego dowiecie się z książki. Powiem tylko tyle, że ma nieźle "zryty beret" ten koleś. I niby nic nie znacząca postać byłego prokuratora Mariana Suskiego. Ktoś zrobił mu nieźle pod górkę i dlatego pozbyli się go z prokuratury. Suski jednak za wszelką cenę chce odzyskać stanowisko. Szkoda tylko, że przypłaci to tak wysoką ceną! Policjanci w ciągu krótkiego czasu będą mieli kilka trupów, pełno niewiadomych, brak świadków - no po prostu nie będą się nudzić. I pewnie dlatego tę książkę czytało mi się tak dobrze. Bo ciągle się coś działo. Próbowałam obstawiać mordercę, ale autor końcówką książki mnie powalił! Takiego zakończenia się kompletnie nie spodziewałam. Bardzo dobry kryminał.
Panie Wojciechu bardzo dziękuję za książkę.
Czytaliście już książkę Wojciecha Kulawskiego "Poza granicą szaleństwa"? Ja przeczytałam i powiem, że z ogromną chęcią sięgnę po inne książki tego autora. A za tę książkę bardzo dziękuję autorowi :) Książki z dedykacją zajmują u mnie szczególne miejsce na półkach :)
"Policjanci warszawskiej dochodzeniówki odnajdują ciało Grzegorza Rosy. Wszystko wskazuje na wypadek aż do momentu, kiedy patolog sądowy odkrywa dziwne nacięcie na narządach płciowych zmarłego. Jakiś czas później pod kołami tramwaju ginie tancerka, przy której policja znajduje posążek boga Min utożsamianego przez starożytnych z płodnością.
Poszukując tropów mordercy policjanci kryminalni, pod przywództwem nowego prokuratora Franciszka Dylika, sięgają do archiwum X, aby przyjrzeć się sprawom sprzed lat.
Jaki związek ze śledztwem będzie miało odkrycie tajemnicy aspirant Marzeny Gibały, którą funkcjonariuszka ukrywała skrzętnie przed światem? I przede wszystkim jaką rolę odegra w całej sprawie były prokurator Marian Suski, który w poszukiwaniu zemsty na swoim największym wrogu, wyruszy w podróż najpierw do Paryża, a potem aż do Egiptu?"
Więc, to co tutaj się dzieje, to trzeba przeczytać. A dzieje się sporo. Po pierwsze trzeba załapać ilość bohaterów, potem dwa czasy - teraźniejszy i przeszły oraz kilka wątków, które dzieją się w tym samym czasie. Ale uwierzcie mi na słowo - dacie radę! Pan Kulawski tak pisze, że aż chce się czytać. I mało tego, wciągniecie się w tę książkę tak jak ja i do samiuśkiego końca nie zgadniecie, kto jest prawdziwym mordercą i co kieruje tą osobą.
Prokurator Franciszek Dylik oraz policjanci Rafał Trygar, Tymon Foltyński oraz Marzena Gibała zaczynają współpracę od morderstwa mężczyzny porażonego prądem. Niby nic nadzwyczajnego, a jednak podczas sekcji wychodzi na jaw, że morderca delikatnie naciął narządy płciowe denata. Prokurator każe policjantom przekopać stare sprawy. Coś tam odnajdują i tak powolutku próbują skleić wszystkie informacje w całość. W ten sposób poznają starszą kobietę - panią Wiolettę, która mogłoby się wydawać, że jest po prostu samotną kobietą chcącą jeszcze trochę poużywać życia. Ale czy faktycznie to tylko taka zwykła, niegroźna staruszka? Poznajemy tutaj też dwie koleżanki: Beatę Jastrzembską i Anetę Piekarę, które chcąc szybko dorobić parę groszy, postanowiły zgłosić się do szpitala psychiatrycznego, aby brać udział w pewnych testach. Czy zarobią tu kasę? No i czy faktycznie wezmą udział w testach? Ja to bym się obawiała wariatkowa i za żadne skarby nie wzięłabym udziału w testach w takim miejscu! Ale jak to mówią - do odważnych świat należy! Poznamy tutaj też Króla. O kogo chodzi? Tego dowiecie się z książki. Powiem tylko tyle, że ma nieźle "zryty beret" ten koleś. I niby nic nie znacząca postać byłego prokuratora Mariana Suskiego. Ktoś zrobił mu nieźle pod górkę i dlatego pozbyli się go z prokuratury. Suski jednak za wszelką cenę chce odzyskać stanowisko. Szkoda tylko, że przypłaci to tak wysoką ceną! Policjanci w ciągu krótkiego czasu będą mieli kilka trupów, pełno niewiadomych, brak świadków - no po prostu nie będą się nudzić. I pewnie dlatego tę książkę czytało mi się tak dobrze. Bo ciągle się coś działo. Próbowałam obstawiać mordercę, ale autor końcówką książki mnie powalił! Takiego zakończenia się kompletnie nie spodziewałam. Bardzo dobry kryminał.
Tytuł: "Poza granicą szaleństwa"
Autor: Wojciech Kulawski
Ilość stron: 297
Wydawnictwo: CM
Panie Wojciechu bardzo dziękuję za książkę.
Ach’ dobry kryminał! Tegomi brakowało!
OdpowiedzUsuńŻyczę ciekawej lektury :)
UsuńKsiążkę kojarzę, ale nie miałam jeszcze okazji jej czytać.
OdpowiedzUsuńA widzisz, ja jej kompletnie nie kojarzyłam. Ale z czystym sumieniem ją polecam :)
UsuńWygląda jak bardzo ciekawa pozycja :)
OdpowiedzUsuńI taka jest!
UsuńNa współczesne kryminały mnie nie namówisz.
OdpowiedzUsuńTrudno. Może inna polecana przeze mnie książki Ci się spodoba :)
UsuńNie czytałam żadnej książki autora ale zaciekawiłaś mnie bardzo i chętnie po nią sięgne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Koniecznie :) I potem daj znać czy Ci się spodoba :)
UsuńMogłaby mi się spodobać ;) uwielbiam tego typu czytadła
OdpowiedzUsuńA więc życzę ciekawych chwil z tą lekturą :)
UsuńNie moje klimaty ale zachęcasz bardzo:)
OdpowiedzUsuńA jakie wolisz klimaty? Romanse, obyczajówka czy fantastyka??
UsuńJeszcze nie czytałam, ale to zdecydowanie moje klimaty. Bardzo lubię kryminały, thrillery i generalnie książki "z dreszczykiem".
OdpowiedzUsuńA wiec polecam tę książkę :)
UsuńZazwyczaj nie czytam polskich kryminałów, ale teraz chyba zmienię zdanie.
OdpowiedzUsuńOstatnio przeczytałam więcej książek polskich autorów, niż zagranicznych. Co autor, to ciekawa książka. Spróbuj poczytać coś polskich autorów i się przekonasz :)
UsuńMoje ulubione klimaty, zawsze chętnie po nie sięgam, tytuł zapisuję. :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńBardzo możliwe, że kiedyś się na nią skusimy.
OdpowiedzUsuńKoniecznie !
UsuńJa generalnie ostatnio bardzo mało książek czytam. W chwili obecnej mam co innego do roboty, więc książki muszą poczekać. :-)
OdpowiedzUsuńJeśli Tobie się podobała, to super! Pozdrawiam:))
Nowy filmik na kanale- zapraszam:>
A wiec powodzenia Ci życzę :) I również pozdrawiam :)
UsuńNie lubię polskich kryminałów z kilku powodów, ale ten opisałeś zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
UsuńZachęcający opis. Może kiedyś się skuszę...
OdpowiedzUsuńPolecam Karolinko.
UsuńCzyli trzeba się nieźle skupić na czytaniu tej książki? Różne czasy... duża ilość bohaterów... Ale jednak warto...
OdpowiedzUsuńTak, jednak warto! Polecam.
UsuńNie czytałam żadnej książki tego autora, ale bardzo mnie to do tego zachęciłaś :)
OdpowiedzUsuńCieszę się i koniecznie daj znać, jak uda Ci się przeczytać książkę tego autora :)
Usuńpierwsze zdjęcie mnie zaintrygowało :-) książka nie w moim klimacie, ale zdjęcie super :-)
OdpowiedzUsuńA dziękuję ;) Pozdrawiam :)
Usuń