Książkę Agnieszki Rusin "Nikt nie może się dowiedzieć" czytałam z szybko bijącym sercem. Sama jestem matką, więc wszystkie treści, które poruszają tematy rodzicielskie są mi bliskie. A strata dziecka, choć osobiście jej nie doświadczyłam, to mam w najbliższych kręgach osoby, które straciły dziecko. Tę tragedię przeżywałam razem z nimi. Dlatego losy głównej bohaterki bardzo mnie wciągnęły i byłam ciekawa każdego jej kolejnego kroku! "W młodości Ola straciła nie tylko ukochanego chłopaka, który zostawił ją bez słowa wyjaśnienia; straciła także dziecko, które zmarło podczas porodu. Aleksandra opuszcza rodzinną miejscowość, zamykając w ten sposób bolesny rozdział w jej życiu. Po wielu latach jedzie tam ponownie, aby pożegnać się z umierającą matką. Ola jeszcze nie wie, że usłyszy z ust matki szokujące wyznanie, które wywróci jej świat do góry nogami i wyzwoli burzę uśpionych dotąd emocji. Czy Aleksandra będzie miała odwagę zmierzy...