No i mamy ostatni dzień wakacji. Jutro już dzieci wyruszą do szkoły. A ja w ten ostatni wakacyjny dzionek oberwałam moje pomidorki w ogródku, które w sumie w większości były zielone, niektóre tylko robiły się pomarańczowe, a mało która była czerwona. Oberwałam też ogórki. No i w sumie nie bardzo wiedziałam co zrobić z tymi warzywkami. Aż wymyśliłam. Sałatkę! Wymieszaną taką, wymyśloną na prędce, ale co tam, powinna smakować dobrze :) Nie mam żadnego takiego przepisu, więc nawet nie ważyłam warzywek razem. Po prostu są tu resztki pomidorków, ogórków, zielonej papryczki też z mojego ogrodu. I to wszystko umyłam, a potem w robocie kuchennym przetarłam na plasterki cieniuśkie. Potem jeszcze dokroiłam w piórka 3 cebulki. Razem to wszystko wymieszałam w misce. No i wykorzystałam z innych zapraw taką zalewę: - 1/4 l wody - 125 ml octu - 1 i 1/2 łyżki soli -...