Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2024

"Pożeracze ptaków" Albin Perc - recenzja przedpremierowa i patronacka.

      "  Z każda sekundą stawał się coraz słabszy, a krew wydobywająca się z jego rany wylewała się na jej ręce i płaszcz, rozlewając się dokoła nich. Ukląkł w jej morderczym uścisku. Chciał coś powiedzieć, ale czerwona strużka wypełniała mu usta."      "Pożeracze ptaków" Albina Perc, ta książka swoją premierę mieć będzie już w ten piątek, dokładnie 19 kwietnia 2024r. Mam tę przyjemność, że patronuję tej książce i powiem więcej, że jestem dumna z możliwości objęcia tej historii swoimi skrzydełkami. To taka historia z dreszczykiem. Czytaliście już coś pióra Albina Perc? Ja tak. Dokładnie 4 lata temu miałam przyjemność w BT czytać książkę  "Zielony żuk i biały gołąb rozpaczy" . Możecie zerknąć, co pisałam wtedy o tej książce.  A teraz co nieco opowiem Wam o "Pożeraczach ptaków".       Ten thriller psychologiczny przenosi czytelników do pewnego ośrodka wychowawczego dla dziewcząt. Dzieją się tutaj dziwne rzeczy, w szczególności od momentu pojawienia

"Mandat za prędkość" Katarzyna Rejzerewicz - przedpremierowo.

       "Mandat za prędkość" - powiedzcie, że taki tytuł, plus ta para na okładce nie przyciągają Waszej uwagi? Ja kiedy tylko zobaczyłam nabór do tej książki, to musiałam się zgłosić. I mega się cieszę, że udało mi się przeczytać tę historię i to jeszcze przed premierą. Bo premiera tej książki zaplanowana jest na 22.04.24r.     "- Jesteś bardzo wyjątkową, mądrą i silną kobietą, jaką kiedykolwiek spotkałem. Nie pozwolę, by cię gdzieś wywiózł. Znajdę cię choćby na końcu świata i odzyskam."     "Uniosła wzrok na niego, jego oczy były smutne. Dłońmi gładził jej włosy, niespodziewanie nachylił się i delikatnie pocałował ją w usta. Następnie szybko ją puścił i ..."      Dzięki Katarzynie Rejzerewicz, przenosimy się do pięknych Włoch, do Tropei, gdzie poznajemy Mirabelle, przewodniczkę, która od kilku lat pracuje w tamtejszym biurze turystycznym. Pewnego dnia nakrywa swojego faceta - Lorenzo z inną i jednocześnie poznaje przystojnego Massimo. Obaj mężczyźni nie k

"Ptaki bez skrzydeł. Uwięzieni w Auschwitz" Andrzej F. Paczkowski - recenzja patronacka.

     "Czasem widywałem Różę Kranz i ogarniała mnie rozpacz, bo z dnia na dzień wyglądała na coraz bardziej wymizerowaną. Ona, podobnie jak ja, była ptakiem zamkniętym w Oświęcimiu.  Ptakiem bez skrzydeł..."    Tematyka obozowa nie jest mi obca, bo przecież już w szkole w książkach pojawiają się różne informacje i ciekawostki dotyczące powstawania obozów w Polsce i nie tylko, ale też tego jak tam było, ilu ludzi tam zginęło. Ta tragedia dotyczy naszych rodzin, nas Polaków. Temat obozowy jest trudny, ale jakże ważny i potrzebny. Warto odwiedzić obozy, które pozostały po tych okropnych i traumatycznych wydarzeniach. Tym bardziej cieszę się, że patronuję książce Andrzeja F. Paczkowskiego "Ptaki bez skrzydeł. Uwięzieni w Auschwitz".       W tej książce poznajemy losy kilku bohaterów, na krótko przed wybuchem II wojny światowej, a także w trakcie trwania wojny. Poznajemy bliżej Jona, który mieszka w Pradze, ale rodzice chcą dla niego lepiej i wysyłają go to Terezina. Rodz