Lubicie słodycze? Ciastka, wafelki i inne smakowitości? Ja uwielbiam, moja rodzinka zresztą też :) Całe szczęście nie widać tego aż tak mocno po nas, hi, hi :) Jednak mało brakowało i było by po nas widać, bo Streetcom przysłał mi do testów od firmy dr Gerard całe wielkie pudło słodkości/smakowitości.
Dobrze, że nie dbam o linię, bo inaczej nie wiem jak podeszłabym do testów, a tak - HULAJ DUSZA, PIEKŁA NIE MA!!! :) Najbardziej zadowoleni oczywiście byli moi synkowie! W ogóle, gdybym nie pochowała części zawartości pudełka, to oni nawet z mamą czy tatą nie podzieliliby się i wszamali by wszystko! A tak udało mi się poczęstować czy sąsiadów, czy rodzinę jak nas odwiedzili lub my w odwiedzinach u nich byliśmy, czy też przyjaciół. Nie że chamska jestem - dzieliłam się! Choć osoby częstowane nie za bardzo swoje twarze chciały udostępniać, za to wrzucę Wam jak ja się zajadałam - mężu mnie przyłapał :)
Oj tak, PRYNCYPAŁKI to moje ulubione wafelki od dr.Gerarda ( we wszystkich smakach: czekoladowe, kawowe, kokosowe - mniam). Pamiętam jak lata temu, jeszcze mieszkając z rodzicami, mamcia moja kupowała od czasu do czasu te wafelki! Znam je już tyyyyyle lat i ciągle mi extra smakują. Znam od dłuższego czasu też KREMISIE, czy MALTIKEKSY czekoladowe. Choć te dwa rodzaje ciastek najczęściej kupuję w Biedronce - tak tam je znajdziecie. Z tym, że one są podpisane - wyprodukowane dla Biedronki przez dr.Gerard. Polecam Wam poszukać:) Poza tym fajnie było poznać inne smakowitości tej firmy, jak: PASJA, rurki ZEBRA, PRYNCY TORCIK, MAFIJNE, MALTIKEKSY JOGURTOWE no i największe zaskoczenie oraz strzał w 10 to: pełnoziarniste ciastka zbożowe witAM ( dostępne w 3 smakach: musli jabłka rodzynki, musli śliwka czekolada, musli mleko czekolada).
Te ciastka witAM mega posmakowały mojemu mężowi i mnie! Uwielbiamy takie ciastka! Osoby. które miałam okazję nimi poczęstować, też były zadowolone i chyba najbardziej śliwka im podeszła - taki wyrazisty smak jej czuć w tych ciastkach. Zebra była lekka, krucha - aż za bardzo krucha nawet, nadzienie przepyszne. Mafijne ciastka zauważyłam, że zarówno dzieci jak i dorośli rozszczepiali na 3 części i z każdego pojedyńczego ciastka zlizywali pyszne cytrynowe nadzienie. Kremisie to w ogóle fajowe ciacha dla dzieci! Moje urwisy znają te kremisie już dłuższy czas, bo nie raz i nie dwa zdarza się w sklepie, że proszą by im je kupić :)Maltikeksy czekoladowe jak pisałam są nam znane i przez nas i innych mega lubiane. Nowością były dla nas te jogurtowe - jak dla mnie ok, smak jogurtu mocno wyczuwalny i były twardsze niż te czekoladowe, ale moim dzieciom one nie smakowały. Za to inne dzieci różnie - jednym smakowały, innym nie - podobne opinie o nich mieli dorośli. Pasja natomiast tak szybko zeszła, że nawet nie zdążyliśmy dobrze wgryźć się w nie i smak wyczuć :) Hi, hi, takie testy szybko się toczą, czasem aż za szybko :) Rewelacyjne ciastka do kawy, herbaty, do drinka czy ot tak do pogryzienia sobie i zapodania swojemu organizmowi dawki cukru!
Co Wam najbardziej smakuje z asortymentu dr.Gerard??? Streetcom i dr Gerard mega dziękuję za taką pyszną kampanię - osoby częstowane też dziękują i proszą o więcej :) No tak to już jest, że jak coś człowiekowi posmakuje, to chciałby tego więcej! Ja wiem gdzie mogę porobić zapasy różnych ciastek i wafelków dr.Gerarda w pobliskich sklepach, więc jak goście wpadną, to dr.Gerard dalej na stole będzie :)
Dobrze, że nie dbam o linię, bo inaczej nie wiem jak podeszłabym do testów, a tak - HULAJ DUSZA, PIEKŁA NIE MA!!! :) Najbardziej zadowoleni oczywiście byli moi synkowie! W ogóle, gdybym nie pochowała części zawartości pudełka, to oni nawet z mamą czy tatą nie podzieliliby się i wszamali by wszystko! A tak udało mi się poczęstować czy sąsiadów, czy rodzinę jak nas odwiedzili lub my w odwiedzinach u nich byliśmy, czy też przyjaciół. Nie że chamska jestem - dzieliłam się! Choć osoby częstowane nie za bardzo swoje twarze chciały udostępniać, za to wrzucę Wam jak ja się zajadałam - mężu mnie przyłapał :)
Oj tak, PRYNCYPAŁKI to moje ulubione wafelki od dr.Gerarda ( we wszystkich smakach: czekoladowe, kawowe, kokosowe - mniam). Pamiętam jak lata temu, jeszcze mieszkając z rodzicami, mamcia moja kupowała od czasu do czasu te wafelki! Znam je już tyyyyyle lat i ciągle mi extra smakują. Znam od dłuższego czasu też KREMISIE, czy MALTIKEKSY czekoladowe. Choć te dwa rodzaje ciastek najczęściej kupuję w Biedronce - tak tam je znajdziecie. Z tym, że one są podpisane - wyprodukowane dla Biedronki przez dr.Gerard. Polecam Wam poszukać:) Poza tym fajnie było poznać inne smakowitości tej firmy, jak: PASJA, rurki ZEBRA, PRYNCY TORCIK, MAFIJNE, MALTIKEKSY JOGURTOWE no i największe zaskoczenie oraz strzał w 10 to: pełnoziarniste ciastka zbożowe witAM ( dostępne w 3 smakach: musli jabłka rodzynki, musli śliwka czekolada, musli mleko czekolada).
Te ciastka witAM mega posmakowały mojemu mężowi i mnie! Uwielbiamy takie ciastka! Osoby. które miałam okazję nimi poczęstować, też były zadowolone i chyba najbardziej śliwka im podeszła - taki wyrazisty smak jej czuć w tych ciastkach. Zebra była lekka, krucha - aż za bardzo krucha nawet, nadzienie przepyszne. Mafijne ciastka zauważyłam, że zarówno dzieci jak i dorośli rozszczepiali na 3 części i z każdego pojedyńczego ciastka zlizywali pyszne cytrynowe nadzienie. Kremisie to w ogóle fajowe ciacha dla dzieci! Moje urwisy znają te kremisie już dłuższy czas, bo nie raz i nie dwa zdarza się w sklepie, że proszą by im je kupić :)Maltikeksy czekoladowe jak pisałam są nam znane i przez nas i innych mega lubiane. Nowością były dla nas te jogurtowe - jak dla mnie ok, smak jogurtu mocno wyczuwalny i były twardsze niż te czekoladowe, ale moim dzieciom one nie smakowały. Za to inne dzieci różnie - jednym smakowały, innym nie - podobne opinie o nich mieli dorośli. Pasja natomiast tak szybko zeszła, że nawet nie zdążyliśmy dobrze wgryźć się w nie i smak wyczuć :) Hi, hi, takie testy szybko się toczą, czasem aż za szybko :) Rewelacyjne ciastka do kawy, herbaty, do drinka czy ot tak do pogryzienia sobie i zapodania swojemu organizmowi dawki cukru!
Co Wam najbardziej smakuje z asortymentu dr.Gerard??? Streetcom i dr Gerard mega dziękuję za taką pyszną kampanię - osoby częstowane też dziękują i proszą o więcej :) No tak to już jest, że jak coś człowiekowi posmakuje, to chciałby tego więcej! Ja wiem gdzie mogę porobić zapasy różnych ciastek i wafelków dr.Gerarda w pobliskich sklepach, więc jak goście wpadną, to dr.Gerard dalej na stole będzie :)
Ajajaj kochana same pyszności ! Ja ostatnio nie przepadam za słodyczami ale z dr gerarda lubię dosłownie wszystko, maltikeksy jak Ty, rownież !
OdpowiedzUsuńMogłabyś poklikać u mnie w najnowszym poście? Byłabym bardzo wdzięczna:)
Obserwuję!
Pozdrawiam,
patrisyastyle.blogspot.com
Oj tak, tak, dr.Gerard pyszności same ma!
UsuńJeju z jednej strony super tyle słodkości, ale z drugiej strony dobrze, że mnie to ominęło bo by od razu kg dodatkowe wpadły na wagę
OdpowiedzUsuńOch tylko tak się wydaje, mi tam nic nie przytyło się :)
UsuńKurcze z jednej strony chciałabym się załapać do testowania słodkości ale z drugiej. ... chyba bym chodzila sześcienna (bo kwadratowa i tak jestem) :)
OdpowiedzUsuńNo przecież nie mogłam zjeść wszystkiego sama, bo musiałam też innych częstować, więc nie zrobiłabyś się i Ty sześcienna, jakbyś innych obdzieliła :)
UsuńSuper że się dostałaś do tej kampanii :) Pyszności:]
OdpowiedzUsuńOj TAK! BYŁY i się skończyły pyszności :)
UsuńSame pyszności <3 Nam też się udało!!
OdpowiedzUsuń:)
Usuń