Już tak mało zostało wakacji, ale jeszcze są! Są i cieszą się wszyscy, którzy mają wolne :) Ja też się cieszę, bo w to lato przeczytałam bardzo ciekawą książkę. "Lato z ciotką spirytystką" Danuty Korolewicz. Oj, powiem Wam, że działo tu się, działo!!
Przyznam szczerze, że nie wiedziałam czego spodziewać się po tej książce. Spirytyzm troszkę mnie przeraża. Osobiście nigdy w to się nie bawiłam, ale niejedną historię o przygodach z duchami słyszałam. I wolę uważać na tego typu przygody. Dlatego ostrożnie podeszłam do czytania tej książki. Tym bardziej, że sama ciocia Waleria mówi w książce, że nie każdy może być medium!
Z opisu wiemy, że główna bohaterka wyjeżdża do małej miejscowości pod Toruniem i tam ma przez 2 miesiące pracować jako bibliotekarka. Sama bym się z takiej pracy ucieszyła, bo książki uwielbiam :) Ale wracając do głównej bohaterki. Mieszka ona u swojej ciotki, dosyć żywej i wesołej kobiety. Ciotce coś tam się wyrywa podczas rozmowy z siostrzenicą, że w miasteczku coś się dzieje i ona próbuje odkryć co!I choć z początku Magda z tego sobie nic nie robi, to kiedy cioci podczas jednego z seansów spirytystycznych przytrafia się tragedia, bo niby ciocia ginie, to zaczyna wtedy razem ze swoją przyjaciółką prowadzić własne dochodzenie. Dużą rolę odgrywa tutaj młody i bardzo przystojny wikary Dominik. Wierzcie lub nie, ale zaskakiwał mnie ten ksiądz tutaj kilka razy swoim zachowaniem. Jednak cierpliwie czytałam kartka za kartką aż do końca. I jestem bardzo zadowolona! Zadowolona z całej książki, zadowolona z zakończenia, zadowolona z faktu, że dobro zwyciężyło zło, że wszędzie można znaleźć miłość, że .... No już dobrze, za dużo tego "że". :) Ale ten wątek kryminalny nieźle namotał w moim umyśle! Dlaczego? Dlatego, że nie umiałam konkretnie wytypować tego złego bohatera! Niby już coś zaczęło mi się klarować, kiedy to Magda z Dorotą znalazły trupa i już myślałam, że już wiem kto jest tym złym! I zonk! Naprawdę nigdy bym, nawet i w połowie książki nie odgadła kto tak naprawdę jest tym złym! I nigdy bym nie pomyślała, że ktoś, kogo od początku podejrzewałam że jest zły, okaże się dobry!
To jest pierwsza książka pani Danuty Korolewicz, którą miałam okazję przeczytać. I na pewno nie ostatnia! Ten lekki kryminał to po prostu super pomysł na bardzo przyjemne popołudnie, wieczór albo i noc, kiedy książka wciągnie! Bo ja nienawidzę odkładać książki, kiedy wątek mega mnie wciągnie, dlatego czasem doczytuję książkę po nocach ;) Któż z Was tak nie robi??? A w tej książce wszystkie postaci są takie charakterne, jak choćby Liliana Kruczek, ciocia Waleria czy wikary Dominik. Po prostu przy tej książce nie można się nudzić ;)
Do tej pory nie wspominałam w recenzjach o błędzikach wyłapanych w książkach, ale postanowiłam uwzględnić to. W tej książce znalazłam kilka literowych błędów, jakieś powtórzenie wyrazu i w jednym miejscu całkiem inny wyraz niż powinien być. Jednak całość, chodzi mi o treść książki, tak mnie zaciekawiła i wciągnęła, że te parę, dosłownie parę błędów nie przeszkodziło mi w czytaniu. Jeśli szukacie lekkiej książki o tematyce detektywistyczno-kryminalnej, z nutką miłosną oraz z humorem lub jak kto woli z jajem, to polecam tę książkę!
Tytuł: "Lato z ciotką spirytystką"
Autor: Danuta Korolewicz
Ilość stron: 384
Wydawnictwo: Lucky
Dziękuję Wydawnictwu Lucky za możliwość przeczytania tej książki :)
Przyznam szczerze, że nie wiedziałam czego spodziewać się po tej książce. Spirytyzm troszkę mnie przeraża. Osobiście nigdy w to się nie bawiłam, ale niejedną historię o przygodach z duchami słyszałam. I wolę uważać na tego typu przygody. Dlatego ostrożnie podeszłam do czytania tej książki. Tym bardziej, że sama ciocia Waleria mówi w książce, że nie każdy może być medium!
Z opisu wiemy, że główna bohaterka wyjeżdża do małej miejscowości pod Toruniem i tam ma przez 2 miesiące pracować jako bibliotekarka. Sama bym się z takiej pracy ucieszyła, bo książki uwielbiam :) Ale wracając do głównej bohaterki. Mieszka ona u swojej ciotki, dosyć żywej i wesołej kobiety. Ciotce coś tam się wyrywa podczas rozmowy z siostrzenicą, że w miasteczku coś się dzieje i ona próbuje odkryć co!I choć z początku Magda z tego sobie nic nie robi, to kiedy cioci podczas jednego z seansów spirytystycznych przytrafia się tragedia, bo niby ciocia ginie, to zaczyna wtedy razem ze swoją przyjaciółką prowadzić własne dochodzenie. Dużą rolę odgrywa tutaj młody i bardzo przystojny wikary Dominik. Wierzcie lub nie, ale zaskakiwał mnie ten ksiądz tutaj kilka razy swoim zachowaniem. Jednak cierpliwie czytałam kartka za kartką aż do końca. I jestem bardzo zadowolona! Zadowolona z całej książki, zadowolona z zakończenia, zadowolona z faktu, że dobro zwyciężyło zło, że wszędzie można znaleźć miłość, że .... No już dobrze, za dużo tego "że". :) Ale ten wątek kryminalny nieźle namotał w moim umyśle! Dlaczego? Dlatego, że nie umiałam konkretnie wytypować tego złego bohatera! Niby już coś zaczęło mi się klarować, kiedy to Magda z Dorotą znalazły trupa i już myślałam, że już wiem kto jest tym złym! I zonk! Naprawdę nigdy bym, nawet i w połowie książki nie odgadła kto tak naprawdę jest tym złym! I nigdy bym nie pomyślała, że ktoś, kogo od początku podejrzewałam że jest zły, okaże się dobry!
To jest pierwsza książka pani Danuty Korolewicz, którą miałam okazję przeczytać. I na pewno nie ostatnia! Ten lekki kryminał to po prostu super pomysł na bardzo przyjemne popołudnie, wieczór albo i noc, kiedy książka wciągnie! Bo ja nienawidzę odkładać książki, kiedy wątek mega mnie wciągnie, dlatego czasem doczytuję książkę po nocach ;) Któż z Was tak nie robi??? A w tej książce wszystkie postaci są takie charakterne, jak choćby Liliana Kruczek, ciocia Waleria czy wikary Dominik. Po prostu przy tej książce nie można się nudzić ;)
Do tej pory nie wspominałam w recenzjach o błędzikach wyłapanych w książkach, ale postanowiłam uwzględnić to. W tej książce znalazłam kilka literowych błędów, jakieś powtórzenie wyrazu i w jednym miejscu całkiem inny wyraz niż powinien być. Jednak całość, chodzi mi o treść książki, tak mnie zaciekawiła i wciągnęła, że te parę, dosłownie parę błędów nie przeszkodziło mi w czytaniu. Jeśli szukacie lekkiej książki o tematyce detektywistyczno-kryminalnej, z nutką miłosną oraz z humorem lub jak kto woli z jajem, to polecam tę książkę!
Tytuł: "Lato z ciotką spirytystką"
Autor: Danuta Korolewicz
Ilość stron: 384
Wydawnictwo: Lucky
Dziękuję Wydawnictwu Lucky za możliwość przeczytania tej książki :)
Propozycja w sam raz na wakacyjny czas, a że lubię wątki kryminalno-detektywistyczne z przyjemnością przeczytam, gdy to będzie tylko możliwe. :)
OdpowiedzUsuńPolecam, naprawdę ;)
UsuńKurcze początkowo jak widziałam tą książkę na stronie wydawnictwa to kompletnie do mnie tytuł nie przemówił. A tu się okazuje, że byłaby idealna dla mnie! zapisuję ją na listę.
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Później daj znać czy Ci się tak spodobała jak mi :)
UsuńMyślė, że można się nieźle ubawić tym czytadłem.
OdpowiedzUsuńMożna się ubawić, ale i nieźle zaskoczyć ;)
UsuńTutaj tylko w jednym momencie jest mała scena z wywoływaniem duchów, ale bez detali spirytystycznych, więc nie ma się co bać ;) Jak to się mówi, strach ma wielkie oczy :)
OdpowiedzUsuńTo musi być ciekawe lato, w takim towarzystwie to same ciekawe historie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że to książkowe lato tak szybko przeczytałam i teraz czuję niedosyt ;)
UsuńTytuł niebanalny i szczerze, to nie wiedziałabym, czego się po nim spodziewać ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, miałam podobnie ;)
UsuńUwielbiam czytać książki, więc i na tą mogę się skusić. Nie czytałam jeszcze książek tego wydawnictwa.
OdpowiedzUsuńWięc zachęcam sięgnąć po książki tego wydawnictwa.
UsuńA mi znowu nagromadził się niezły stosik książek do przeczytania
OdpowiedzUsuńJa obecnie mam 3 książki do przeczytania i napisania recenzji. A na półkach masa książek kupionych, które też czekają na swoją kolej ;)
Usuń