"Ania po odnalezieniu w Helu swojej przyszywanej matki postanawia wyjaśnić wszystkie rodzinne tajemnice z przeszłości. Pomoże jej w tym nie tylko Jadwiga, Piotrek i jego ciotka, która z życiem Ani ma więcej wspólnego, niż na początku mogło się wydawać."
Dopiero kiedy otrzymałam książkę, zorientowałam się, że " Odcienie życia" to kontynuacja "Testamentu życia". Tomu pierwszego niestety nie czytałam i miałam zagwostkę, czy dam radę ogarnąć to co tutaj się dzieje, bez przeczytania tomu 1? Na szczęście, autorka na pierwszych stronach umieściła krótkie streszczenie owego 1 tomu. Dzięki czemu "Odcienie życia" mogłam spokojnie przeczytać. No i właśnie, po tym streszczeniu zapragnęłam poznać dalsze losy głównej bohaterki - Ani. I początkowo szło mi to dobrze. Jednak w pewnym momencie opornie szło mi czytanie, jakoś akcja mnie nie wciągała. Dopiero po 100 którejś stronie akcja jakby nabrała tempa i do końca książkę już czytałam z zaciekawieniem.
No więc Ania, dziewczyna która jest tuż przed maturą i w dniu swoich 18 urodzin odkrywa taaaaakie rewelacje, że aż ucieka na Hel, by dowiedzieć się prawdy o samej sobie. W pociągu poznaje starszą panią, której streszcza odkryte do tej pory rewelacje i to owa starsza kobieta proponuje Ani pomoc. Ta starsza pani w tej książce jest taką dobrą duszą, taką osobą, która jak masz problem, to wysłucha, doradzi, pomoże. I nawet jakby trochę nakierowuje osoby do pewnych ruchów. W Helu bohaterka zatrzymuje się w pensjonacie, który prowadzi jej ciotka, ale o tym dowie się już będąc tam. I to właśnie w Helu odkryją się pozostałe tajemnice a nawet dojdą nowe rewelacje, które wpłyną nie tylko na życie bohaterki, ale i innych osób. Między innymi ojciec Ani też swoje przeżyje. Wrócą wspomnienia sprzed wielu lat, odżyje też dawne uczucie do pewnej osoby. Jednak on niedługo ma mieć ślub z obecną narzeczoną. I tutaj nasuwa się pytanie - czy dojdzie do ślubu? A może jak to mówią, stara miłość nie rdzewieje? Jak zareaguje ojciec Ani, kiedy dowie się bardzo wielu rzeczy na swój temat, ale i na temat swojej byłej żony? Jak Ania poradzi sobie z tym całym galimatiasem i czy da radę podejść do matury i ją zdać? Tego dowiecie się z książki.
Ja tylko napiszę,że pierwszy raz spotkałam się, że w drugim tomie jest streszczenie pierwszego! To rewelacyjny pomysł! Bo dzięki temu nic nie straciłam i mogłam spokojnie przeczytać tę książkę, no i mogłam wczuć się w to wszystko co tutaj się działo. Poza tym, że tych kilkadziesiąt początkowych stron szło mi opornie, książkę Wam polecam - choćby dla tych zawiłych tajemnic, które tutaj namieszają i to ostro! Brawo dla autorki za wymyślenie takiej historii z przeszłością i to taką zagmatwaną.
Tytuł: "Odcienie życia"
Autor: Jagna Rolska
Ilość stron: 384
Wydawnictwo: Lucky
Dziękuję za książkę Wydawnictwu LUCKY.
Lubię takie życiowe książki. Wielkim plusem jest to, że akcja dzieje się w Polsce, w naszych realiach. Nie spotkałam się z tym, że na początku jest streszczenie pierwszego tomu. Strzał w dziesiątkę :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie! Mi się to też spodobało, z tym streszczeniem. Jest coraz więcej książek, gdzie akcja rozgrywa się w Polsce - i to jest piękne :)
UsuńMimo wszystko i tak wolałabym czytać serię od początku. Będę miała ją na uwadze.
OdpowiedzUsuńW takim układzie polecam zacząć od pierwszej części i potem dopiero przeczytać drugą :)
UsuńJa już kilka razy spotkałam się ze streszczeniem poprzedniego tomu, to super sprawa.
OdpowiedzUsuńMasz rację, to super sprawa. I choć najlepiej, kiedy czyta się serię od początku, to te streszczenia ratują sytuację.
UsuńDobrze, że fabuła pierwszego tomu została przypomniana. Będę miała ją na uwadze.
OdpowiedzUsuńKoniecznie :) Zachęcam do tej serii.
UsuńKsiążka wydaje się się fajnym sposobem na miły, odstresowujący wieczór :)
OdpowiedzUsuńLubię takie rodzinne tajemnice,i sekrety z przeszłości, serię bardzo chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńTytuły podeślę mojej córce pod rozwagę, mogą ją zainteresować jako odskocznia od szaleńczej pogoni za lekturami przedmaturalnymi. :)
OdpowiedzUsuńZmiany widzę! Zmiany widzę!
OdpowiedzUsuńBędę miała tą książkę na uwadze. Szczególnie w bibliotece. Pozdrawiam serdecznie
No tak delikatnie coś pozmieniałem. 😁 Mam nadzieję, że dobrze jest teraz?
Usuńale to brzmi, ucieka na Hel ;-) Bardzo lubię takie historie, ale w wersji filmowej :-)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś ta książka doczeka się ekranizacji. 😉
UsuńLubię takie historie, ale najpierw musiałabym dotrzeć do "Testamentu życia".
OdpowiedzUsuńCzyli życzę owocnych poszukiwań i przyjemnych chwil z książkami.
Usuń