Czy jeden człowiek jest w stanie zastraszyć całą miejscowość? Do jakiej tragedii musi dojść, aby mieszkańcy chcieli wyznać prawdę? Ta historia nie należy do łatwych, ale za to na pewno trzyma w napięciu. A ukojenie przynosi nie tylko śmierć, ale i wyznanie prawdy.
Jolanta Bartoś kolejny raz przygotowała dla czytelników niezły smaczek. Alicja podczas jazdy do pracy widzi płonący dom i biegającego małego chłopca przed nim. W skrócie - matka zmarła, a synem miał zająć się ojciec, jednak ten podrzucił Mikołaja swojej szwagierce i sam zajął się swoim życiem. Malec totalnie w szoku i jakby w swoim świecie odciętym od wszystkich i wszystkiego. Jedyną iskierką przywracającą go do rzeczywistości jest właśnie Alicja. Ta kobieta ma spory wpływ na życie uratowanego chłopca. Niemniej dlaczego jego ojciec nim się nie kieruje? Dlaczego wszyscy we wsi się boją tego faceta? Czy jest ktoś, kto mógłby chcieć spalić swój dom i rodzinę w nim? O co tutaj tak naprawdę chodzi? Kto jeszcze musi tutaj ucierpieć, aby prawda w końcu wyszła na jaw? I czy prawda przyniesie wszystkim spokój?
"– Wiesz, że pogrzeb kosztuje, zasiłek pogrzebowy nie starczy na wszystko. – Zatrzymała szwagra, licząc, że zapłaci rachunek.
– Wiesz, że wszystko co miałem poszło z dymem? –
zaatakował wściekły. – Niby skąd mam wziąć?
– Monika miała ubezpieczenie. Wiem, że byłeś w PZU
i odebrałeś pieniądze. I nie próbuj zaprzeczać! Mam
tam znajomą.
Widziała cię. Miałeś jej polisę!
– No tam… – prychnął – raptem pięć tysięcy tylko, co
to za kwota, gdy nie mam gdzie mieszkać?
– Dawaj pieniądze. – Wiedziała, że kłamie co do
kwoty, ale liczył się każdy grosz, a on najchętniej
zostawiłby obowiązek pogrzebu na rodzinie. Tym
razem nie pozwoliła mu wykręcić się jego
potrzebami."
Kolejny raz przepadałam dla historii pióra Jolanty Bartoś. Nie jest to żadna mega krwawa rzeź, ani mega mocny kryminał. Historia którą opisuje Jolanta Bartoś w książce "Zmowa milczenia" pokazuje, jak w małej miejscowości, gdzie wszyscy się znają, a jeden z mieszkańców potrafi zastraszyć wszystkich, ciężko uzyskać pomoc w dochodzeniu prawdy. Panuje dosłownie zmowa milczenia wśród mieszkańców. Cierpienie rodziny, ale i najbardziej małego chłopca, który widział śmierć mamy, to doświadczenie mega wpływa na psychikę. Naszym bohaterom będzie trudno zmagać się z traumą i skutkami tragicznych wydarzeń, ale też poszukiwania osób odpowiedzialnych za tragedię nie będzie lekkie. Całe szczęście, że Mikołaj trafił do cudownej ciotki i wujka, którzy otoczyli go miłością i troską, a kuzyn stał się od razu starszym bratem, na którego Miki zawsze mógł liczyć. Związki ludzkie są czasem dziwne. Dodatkowo psychika ludzka jest nieobliczalna. Jeśli macie ochotę na bardzo ciekawą fabułę, z zagadką kryminalną, ale i z takimi ludzkimi problemami, stratami bliskich czy zwykłymi kłopotami lub rozterkami miłosnymi, to zapraszam do tej lektury. Wciągniecie się od pierwszej strony, a kiedy będziecie na ostatniej, to stwierdzicie, że chcecie więcej. No ale to już koniec tej historii.
#współpracabarterowa z Jolantą Bartoś
Tytuł: "Zmowa milczenia"
Autor: Jolanta Bartoś
Ilość stron: 270
Wydawnictwo: Literackie Białe Pióro
Jolu, dziękuję z całego serca, że kolejny raz mogę towarzyszyć Ci podczas podróży wydawniczej z kolejną książką. Cudownie mieć pod swoimi skrzydłami takie dzieciątko.
Gratuluję świetnego patronatu. Książkę na pewno przeczytam.
OdpowiedzUsuń