Mieszkamy niedaleko Wdzydz Kiszewskich i dlatego namówiłam męża, aby pojechać tam na Jarmark. Jarmark był w dniach 15 - 16 lipca 2017r. W końcu trzeba być na bieżąco, co też ludzie sprzedają na tym Jarmarku. A było tego tam troszkę: swojskie wyroby rzemieślnicze i rękodzieła w tym: kiełbasy, pieczywo, sery, wina, miody, figurki z drewna itp. Oczywiście coś ze wzorem kaszubskim też można było kupić. Do wyboru - do koloru! Dlatego i ludzi było tam mnóstwo!!!
Wyjeżdżając ze Wdzydz w stronę Olpucha jest Muzeum Kaszubski Park Etnograficzny. Jeszcze nie mieliśmy okazji go zwiedzić, a tego dnia w cale nie chciałoby się nam stać w tej kolejce do Muzeum. Zobaczcie!
Innym razem się wybierzemy do Muzeum. A Wy zaglądajcie na stronkę Wdzydze Kiszewskie, jeśli chcecie na jakieś fajne wydarzenie przyjechać do tej miejscowości :) A jeszcze trochę ich Wdzydze szykują :) Zresztą, to tak malownicze i spokojne miejsce na wypoczynek, że jeśli jeszcze nie macie planów wakacyjnych, to warto wziąć pod uwagę tę miejscowość :)
Wyjeżdżając ze Wdzydz w stronę Olpucha jest Muzeum Kaszubski Park Etnograficzny. Jeszcze nie mieliśmy okazji go zwiedzić, a tego dnia w cale nie chciałoby się nam stać w tej kolejce do Muzeum. Zobaczcie!
Innym razem się wybierzemy do Muzeum. A Wy zaglądajcie na stronkę Wdzydze Kiszewskie, jeśli chcecie na jakieś fajne wydarzenie przyjechać do tej miejscowości :) A jeszcze trochę ich Wdzydze szykują :) Zresztą, to tak malownicze i spokojne miejsce na wypoczynek, że jeśli jeszcze nie macie planów wakacyjnych, to warto wziąć pod uwagę tę miejscowość :)
Wdzydze i sery z Podhala? Oj, niezłe pomieszanie! Ale super jarmark, lubię takie, tak samo jak wiejskie odpusty ze straganami z cukierkami i watą cukrową.
OdpowiedzUsuńA wcale że nie pomieszane :) Bo na Jarmarku byli przedstawiciele naszego kaszubskiego regionu, ale i z innych regionów Polski też :) Odpusty też lubię, choć u nas już takich dużych nie ma, jak były kiedyś. A w niektórych parafiach w ogóle z nich zrezygnowano.
UsuńW naszym miasteczku są coroczne "Sochaczki". Ten klimat jest nie do opisania!
OdpowiedzUsuńCo region to inny klimat jarmarczny :)
UsuńTam nas jeszcze nie było ;) Lubię takie jarmarki, ale chyba tylko ja z naszej rodziny, męża raczej bym nie namówiła a dzieci nie lubią, zraziła ich giełda w Chwaszczynie i krzyczący cyganie :P
OdpowiedzUsuńAle na Jarmarku nikt nie krzyczy, nikt do siebie nie nawołuje :) Warto odwiedzić Wdzydze :)
UsuńUwielbiam takie imprezy. Lubię buszować po stoiskach.
OdpowiedzUsuńJA też lubię :)
UsuńW takich jarmarkach najfajniejsze jest kosztowanie 😉W moim mieście na placu głównym kilka razy w roku mamy takie jarmarki.Sery,miód, wędlina, ciasteczka. Pycha...😊😉
OdpowiedzUsuńTak, to prawda :) Nakosztowałam się kilku win i nie mogłam zdecydować na jedno :) Hi, hi :) Dlatego w końcu wybrałam to pierwsze, którego kosztowałam :)
UsuńUwielbiam takie jarmarki. bardzo lubię poznawać takie regionalne rękodzieło :)
OdpowiedzUsuńCzasami mają naprawdę perełki !!! Podziwiam ludzi za ich pomysłowość i kunszt!
UsuńUwielbiam tego typu imprezy! U nas w sierpniu będzie Jarmark Podalański i już się nie mogę doczekać! :)
OdpowiedzUsuńTo czekam na relację z Waszego Jarmarku :)
UsuńSuper są takie imprezy aż żałuję, że mój mąż daleko i nie możemy się wybrać
OdpowiedzUsuń