Przejdź do głównej zawartości

"Konkurs na żonę" Beata Majewska.

       Pomiędzy zajmowaniem się moją szaloną trójcą, sprzątaniem, praniem, robieniem zakupów i zajmowaniem się moim ogródeczkiem przeczytałam "Konkurs na żonę" Beaty Majewskiej.



      Czytając opis z tyłu książki, miałam takie wrażenie, że już niejeden film widziałam z podobną fabułą. I byłam ciekawa czy wciągnę się w główny wątek czy też będzie się całość mi wlekła. No i pozytywnie się zaskoczyłam, bo książka mnie wciągnęła!

     Od wydawcy;
" Młody prawnik z Krakowa, Hugo Hajdukiewicz, planuje jak najszybciej zmienić stan cywilny. Założenie rodziny przed trzydziestymi urodzinami to warunek narzucony mu w testamencie przez wuja. W poszukiwaniu idealnej kandydatki pomysłowy biznesmen wprowadza w życie plan "Żona". 
  Wkrótce poznaje młodziutką, nieśmiałą, studentkę. Niedomyślająca się niczego dziewczyna szybko ulega urokowi przystojnego mężczyzny. Jednak misternie przygotowany plan matrymonialny niespodziewanie wymyka się spod kontroli..."

      Na początku poznajemy głównych i drugoplanowych bohaterów. Głównymi oczywiście są Łucja Maśnik i Hugo Hajdukiewicz. Ona 18-nastoletnia studentka pochodząca ze wsi, wychowywana przez babcię. On zamożny prawnik, wychowywany przez mamę i babcię, a jednak przed trzydziestką może wszystko stracić. Tych dwoje, pochodzących z tak różnych światów połączy się ze sobą. Stworzą związek, który będzie miał wzloty i upadki. Powiecie pewnie - że w każdym związku jest lepiej i gorzej. No tak. Ale jeśli związek jest z jednej strony oparty na prawdziwym uczuciu, a z drugiej strony oparty na kłamstwie, to można się domyślić, że kiedy prawda wyjdzie na jaw - coś może się popsuć. Od strony 294 aż w sumie do końca tej książki łzy ciurkiem mi spływały! Powtarzałam sobie słowa moich dzieci: nie becz matka, przecież to tylko książka!!!!! Ha! Pewnie że książka! Ale z jaką historią! Z jaką miłością! Z jakim dramatem! 

      Z twórczością pani Beaty Majewskiej mam pierwszy raz do czynienia. I nie ostatni, bo jak tylko napiszę tych słów kilka o "Konkursie na żonę", to biorę się za czytanie "Biletu do szczęścia". Czyli ciągu dalszego o Łucji i Hugonie. Tyle się tutaj wydarzyło. Ta przygoda pary zakochanych podczas majówkowego pikniku, kiedy to wystraszyli się gajowego! W sumie wystraszyli się, albo inaczej, jedno z nich się wystraszyło całkiem kogoś innego - ale nie będę zdradzała szczegółów. Albo często używane przez Łucję powiedzonka, które Hugonowi wydają się obce, dziwne i śmieszne. Teraz jestem mega ciekawa kontynuacji ich losów. Czy będą razem? A może jednak się im to nie uda? No cóż. Ja zabieram się za czytanie drugiej części, a Was zapraszam najpierw do przeczytania pierwszej i potem drugiej. 
      

     

Komentarze

  1. Odpowiedzi
    1. W takim razie czekam na Twoją recenzję tej książki :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Tak, choć skojarzeń można mieć więcej a propo tytułu ;)

      Usuń
  3. Konkurs na żonę. Tez bym pomyślała od razu ze to już było... ale skoro mówisz ze można w niej znaleźć coś innego to wpisuje na listę do przeczytania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że tak jak ja Ty też uśmiechniesz się i uronisz łzę czytając tę książkę :)

      Usuń
  4. Zapisuje do pozycji do przeczytania, ja obecnie kończę drugą książkę Natali Sońskiej "Mniej złości więcej miłości".

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam na półeczce i czeka na swoją kolej cierpliwie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Zamek z kartonu. Projekt na historię klasa 5.

     Zrobić zamek? Hmmm.... No dobra. Ale z czego i jak się za to zabrać? Ja osobiście nie miałam ani pomysłu, ani weny do takiej pracy. Ale w końcu to nie ja miałam wziąć się za ten projekt. ;) Tylko mój najstarszy syn. Uczeń 5 klasy Szkoły Podstawowej ;)       Wiem, wiem, rok szkolny się kończy, zaraz są wakacje, a ja tu o szkole piszę. No ale muszę się pochwalić :) Najpierw synek wpadł na pomysł, aby zamek wykonać ze sklejki. Nawet fajnie, bo i bardziej wytrzymały by był i fajniej by się prezentował. Tylko skąd wziąć sklejki tyle do tego zamku? I drugie pytanie - jak w tej sklejce będziemy wycinać szczegóły, np. mury wieży, okna, drzwi itp.??? Tato powiedział, że prościej będzie z kartonu. Syn nie bardzo chciał robić zamek z kartonu. Ale ostatecznie na ten tatowy pomysł przystał. Z kartonami nie ma problemu, bo przecież w sklepach ich mnóstwo!      Do wykonania tego zamku potrzebowali: 2 kartonów, farby plakatowe w kolorach ...

Nalewka z brusznicy - czyli z naszej borówki czerwonej.

       W tym roku pierwszy raz byłam z moimi dziećmi i mężem na borówkach w lesie. Ja jako dziecko też chodziłam na borówki, ale raczej ot tak, dla siebie, żeby zjeść je. Jako że lubię robić dżemy dla mojej rodzinki, a także od jakiegoś czasu zbieram przepisy i próbuję zrobić nalewki z różnych owoców, to też mężowski pomysł był taki, abym w tym roku spróbowała zrobić właśnie nalewkę z brusznicy! Byliśmy całą rodziną w lesie - jeszcze w wakacje oczywiście. Mężu wcześniej wyczaił super miejsce, gdzie zbieraliśmy, zbieraliśmy i zbieraliśmy te borówki.        Jak widać mieliśmy jednego dnia trochę tych borówek. Z większości zrobiłam dżemik dla dzieci, ale też zostawiłam trochę na nalewkę. I teraz napiszę właśnie o niej.  NALEWKA NA CZERWONYCH BORÓWKACH Kilogram umytych i oczyszczonych czerwonych owoców borówki lekko pognieść, włożyć do słoja, zalać litrem spirytusu, zamieszać, szczelnie zamknąć i trzymać w miejscu nasłoneczniony...

Fasolka szparagowa w sosie pomidorowym (na zimę).

     Co jak co, ale fasolka szparagowa w tym roku znów obrodziła u mnie super. Trzeba więc było pokombinować, co tu z nią zrobić. W słonej zalewie mam zapas zeszłoroczny jeszcze, konserwową też jeszcze mam, więc poszperałam w necie i na blogu  Smaki ogrodu  znalazłam ciekawy przepis. Właśnie na Fasolkę szparagową w sosie pomidorowym i to się w słoiki wkłada i mamy zapas na zimę :)      Zachęcam do zaglądania na bloga  Smaki ogrodu , bo tam naprawdę ciekawe przepisy można znaleźć. A ja tutaj podaję składniki i sposób wykonania tejże fasolki :) Może  znów ktoś się zainspiruje :) 2 kg żółtej fasolki szparagowej 40 dag marchewki 40 dag cebuli 6-8 łyżek przecieru pomidorowego 2 szk. oleju 2 liście laurowe 6 łyżek cukru 3 łyżki soli 2 łyżki octu 10% pieprz      Fasolkę myjemy, odcinamy końcówki i kroimy na 3-cm kawałki.Wrzucamy do garnka.  Zalewamy wodą do poziomu fasolki, dodajemy po ły...