Istny Meksyk jest w tej książce! Serio! Tytuł dosłownie odzwierciedla treść tej historii! Ale podpowiem, że naprawdę warto sięgnąć po tę lekturę.
"- ...Póki żyjemy i nadal wschodzi słońce, wciąż możemy coś zrobić. Możemy spełnić marzenia."
Trzy kobiety, różnią się od siebie, jak ogień i woda. A jednak od 30 lat są najlepszymi przyjaciółkami, które w wieku 10 lat złożyły sobie przysięgę, że spełnią swoje największe marzenia do 40 stych urodzin. Okazuje się, że do owej 40-stki został kobietom miesiąc. Nie powiem Wam jak do tego doszło, ale w końcu wszystkie trzy lecą do Meksyku. Tam mają szansę spełnić swoje marzenia. Tylko czy im się to uda? Czy warto było rzucać swoje dotychczasowe życie i to czym się kobiety zajmowały, żeby ot tak polecieć do tego Meksyku i próbować spełnić dziecięce marzenia?
"- To siła, tajemnicza i nieznana, która tak pchała mnie do tego Meksyku, to był głos intuicji. I ostatni moment, żebym odzyskała swoje życie. "
Każda z tych 3 bohaterek miała swoje poukładane życie. Czy szczęśliwe? Hmm... Sami przeczytajcie by się dowiedzieć, jednak na pewno nie było w ich planach wyjazdu do Meksyku. A tu takie BUM! Nagle jedna zostawia swoją pracę, druga swój biznes, a trzecia męża i wyjeżdżają na drugi koniec świata! Po co? Spełnić swoje dziecięce marzenia. I choć mają już prawie 40-ści lat, to tak w głębi duszy chcą spełnić te marzenia. Tylko czy im się to uda? Bo kiedy te zwariowane przyjaciółki, spędzają ze sobą 24 godziny na dobę, plus zaczynają powątpiewać w słuszność owego wyjazdu, to potem zaczyna się robić coraz ciekawiej. Dochodzi do sprzeczek, chwilowych rozstań i innych nieporozumień, plus kiedy kobiety poznają tajemniczego szamana, to dopiero zaczyna się dziać. Tak zwariowanej, pełnej humoru i jednoczenie obfitującej w wydarzenia historii długo już nie czytałam. Naprawdę! Świetnie się bawiłam podczas jej czytania, a scenę, kiedy to Adam rozmawiał ze swoją mamusią o Sarze - musiałam na głos mężowi przeczytać i wierzcie mi lub nie, ale mój osobisty mężu zażyczył sobie, abym przeczytała mu tę książkę od początku na głos! Ciekawe czy moje gardło to wytrzyma :) Bo czytanie dopiero nastąpi :) Ale ten urywek mu się mega spodobał :) Ja osobiście polecam Wam tę lekturę, choćby na poprawę humoru, albo na zło całego świata! Serio! Na każdą bolączkę dobra książka jest jak lekarstwo. A tu się pośmiejecie i humor się poprawi! Owszem, są tutaj poruszone trudniejsze tematy, jak nieprzepracowane traumy z dzieciństwa, albo trudne relacje z teściową, czy choroba jednej z przyjaciółek. Dzięki nim, ta historia nie jest taka przesłodzona. Ale ogólnie książka którą MUSICIE PRZECZYTAĆ!!!
#współpracabarterowa z Karoliną Winiarską
Autor: Karolina Winiarska
Ilość stron: 320
Wydawnictwo: Diamenty
Karolino dziękuję za możliwość przeczytania tej historii i za wpis :) To już druga Twoja książka, która mnie zachwyciła.
Dziękuję za polecajkę książkową:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam świątecznie:)
Bardzo proszę :) Książka warta przeczytania :)
UsuńMyślę, że to będzie idealna książka na letni weekend.
OdpowiedzUsuńW sam raz, naprawdę :)
Usuń