Macie czasem tak, że jedna książka Was nie zachwyciła, ale potem sięgacie po kolejną, niepozorną lekturę i od pierwszych stron oderwać się od niej nie możecie? No to ja tak miałam tutaj. "Dziewczyna bez makijażu" wciągnęła mnie od pierwszych stron. No i dodam, że jest to wznowione wydanie tej książki z całkiem nową okładką.
18 stoletnia Angelika postanawia poprawić dobrobyt swój i swojej rodziny. A przepraszam! Nie całej rodziny, bo tylko mowa o matce i 3 młodszych siostrach naszej bohaterki. Ojciec nie zasłużył nawet na dobre słowo od Angeliki. A dlaczego? To już sami przeczytajcie. W każdym razie, Angelika zawiera umowę z pewnym przystojniakiem i wychodzi za niego za mąż. On przyjmuje jej nazwisko, ona z mamą i siostrami przeprowadzają się do jego nowego domu. Do tej pory kobiety mieszkały ubogo i skromnie. Teraz przenoszą się do luksusu, ale nie odbija im od tego palma, co to to nie! One dobrze wiedzą, jak to jest żyć w biedzie, a teraz próbują odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Angelika i jej nowy mąż Alosza w sumie żyją w jednym domu, ale osobno. Dlaczego tak? I dlaczego u boku Aloszy jest ciągle inna kobieta? A co jeśli w końcu pomiędzy małżonkami zacznie coś iskrzyć? Jak potoczą się losy bohaterów?
Kochani - bez bicia, bez owijania w bawełnę, zdradzę Wam, że serio serio ta lektura wciąga od samego początku. Koniecznie musicie poznać przyczynę tak szybkiego ślubu Angeliki z Aloszą. Wtedy co nie co Wam się wyklaruje i dalej to już popłyniecie przez tę historię. Nasza dosyć młoda bohaterka zaskakuje swoim charakterkiem. Jest uparta, stanowcza, potrafi walczyć o swoje, ale i o tych, których kocha, wspiera swoich ukochanych, jest szczera i to aż do bólu. Te jej rozmowy z przyszłym teściem mnie doprowadziły do niekontrolowanego śmiechu. Zresztą nie tylko te sceny mnie rozśmieszyły. Jest tutaj pięknie pokazana miłość pod różnymi postaciami. Jest też przemiana kobiet Suszyńskich - bo dzięki pieniążkom od teścia, Angelika mogła kupić siostrom, mamie i sobie co tylko chciała. I nawet te zakupy doprowadziły do zazdrości pewnej koleżanki z klasy naszej bohaterki. Jednak nie myślcie, że tutaj tylko jest tak cukierkowo i słodkawo. No nie. Bo nie dość, że młoda Suszyńska ma problemy z ojcem pijakiem, to jeszcze z jedną koleżanką w klasie jej się też nie układa, a do tego okazuje się, że bycie dobrym może nam się czkawką odbić, albo pobiciem i wizytą w szpitalu. Dowiadujemy się też, że czasem najgorszy nasz wróg może zostać naszym najlepszym przyjacielem i tutaj po części też tak się dzieje. Przez całą książkę akcja nie zwalnia tempa. Co chwilę coś się dzieje. Albo ktoś coś knuje, ktoś inny się pojawia, ktoś komuś robi przysługę, a ktoś inny ratuje kogoś bezinteresownie. Są tutaj naprawdę takie spiski, które jeżą włosy na karku. Jednak to co mnie najbardziej zaskoczyło, zmieszało i zostawiło z milionem znaków zapytania, to zakończenie!!! Autorka zaserwowała na koniec totalną bombę emocjonalną, która rozwala czachę i pffff..... Zuzanno Arczyńska tak się nie robi! Ja przy zakończeniu byłam w totalnym szoku i niedowierzaniu!!! Ja na chwilę wręcz zaniemówiłam! A teraz dodam od siebie - że ja muszę poznać dalsze losy tych bohaterów, bo aż mnie skręca z ciekawości!!!
#współpracabarterowa z Zuzanną Arczyńską
Tytuł: "Dziewczyna bez makijażu"
Autor: Zuzanna Arczyńska
Ilość stron: 502 (jako pdf)
Zuzanno Arczyńska dziękuję za możliwość poznania tej historii i mam nadzieję, że nie zostawisz mnie tak, w tej niewiedzy i z milionem znaków zapytania?! Rewelacyjna historia. Czekam na więcej :)
Dziękuję za polecenie książki, będę miała na uwadze ten tytuł:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Morgana
Polecam z czystym sumieniem :)
UsuńPozdrawiam :)
Jestem bardzo ciekawa tego bombowego zakończenia książki i z przyjemnością po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńPolecam, no i już jestem ciekawa Twoich wrażeń po tej lekturze. Ja natomiast mam już 2 tom do czytania, ale musi chwilę poczekać :)
UsuńBeautiful blog
OdpowiedzUsuńThank you :)
UsuńPlease read my post
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawa pozycja i zapisałam ją do zakupu do naszej biblioteki :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa w jakiej okładce ją dostaniesz - w starej czy już w nowej? Daj proszę później znać :) No i już za chwilę premiera drugiego tomu :)
Usuń